Jak świat długi i szeroki, tak najróżniejszych bajek o najróżniejszej tematyce robi się coraz więcej. Tym razem przyjrzyjmy się tematyce ptactwa.
Drogi Dorosły Czytelniku,
nie pozwól, by Twoje Kochane Dziecko myślało, że w Polsce żyją jedynie bociany, jaskółki i wróble!
Ta książka w zabawny i lekki sposób przedstawia losy ptasich bohaterów, łudząco podobne do ludzkich problemów…
Czy sikorki i jerzyki mają takie same sny? Dlaczego srokosz jest nazywany ptasim bandytą? Czy mazurki potrafią śpiewać? Który z ptaków jest podobny do Zorro?
Chcesz wiedzieć - przeczytaj!
nie pozwól, by Twoje Kochane Dziecko myślało, że w Polsce żyją jedynie bociany, jaskółki i wróble!
Ta książka w zabawny i lekki sposób przedstawia losy ptasich bohaterów, łudząco podobne do ludzkich problemów…
Czy sikorki i jerzyki mają takie same sny? Dlaczego srokosz jest nazywany ptasim bandytą? Czy mazurki potrafią śpiewać? Który z ptaków jest podobny do Zorro?
Chcesz wiedzieć - przeczytaj!
No właśnie, drogi dorosły czytelniku czas najwyższy przybliżyć swemu dziecku (lub bratu, wnukowi, kuzynce) zwierzątka. Bo każdy przecież wie, że na świecie nie żyją tylko bociany, jaskółki i wróbelki. "Mój przyjaciel jerzyk" udowadnia, że jest jeszcze sikorka, mazurek, srokosz i jerzyk.
Książeczka jest króciusieńka, podzielona na cztery rozdziały - gdzie każdy rozdział poświęcony jest krótkim przygodom danemu gatunkowi. Dodatkowo każda historyjka wzbogacona została dwoma obrazkami, przedstawiającymi ptaki.
Naprawdę szkoda, że "Mój przyjaciel jerzyk" jest tak krótki. Egzemplarz o wiele ładniej by się prezentował, gdyby zawierał o wiele, wiele więcej przygód ptaszków.
Nie mam nic przeciwko opowiedzianym historyjkom - jestem pewna, że dzieciom książeczka przypadłaby do gustu. Jak dla licealistki autorka napisała przeciętne historyjki, w których tylko ostatnia - o jerzyku i nieodpowiedzialnym wyrzucaniu gum gdzie popadnie - przypadła do gustu.
~~~~~~~~~~
Tytuł: Mój przyjaciel jerzyk
Autor: Dorota Krzowska-Ważna
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: sierpień 2013
Liczba stron: 40
~~~~~~~~~~
A to ciekawe! :) Faktycznie szkoda, że tak krótka jest ta książeczka. Jak już się porywać na przedstawianie dzieciom ptaków, to cztery nie robią jakiegoś wielkiego "boom". Ale i tak widać, że warto :)
OdpowiedzUsuńOo.. Zapowiada się ciekawie. Patryczek, mój siostrzeniec, będzie zadowolony;)
OdpowiedzUsuńMoże to książka dla dzieci, ale mi też by się przydało poznać kilka ptaków więcej niż bocian, jaskółka i wróbel ;d
OdpowiedzUsuńOkładka jest świetna:) Dobrze, że są takie książki, jest szansa, że dzieci za kilkanaście lat będą wiedzieć co to sikorki i skąd się bierze mleko w lodówce ;)
OdpowiedzUsuń