Kochani, już niebawem zaczynam nowy etap w życiu: STUDIA! Jako że na lingwistykę stosowaną zabrakło mi... 4 punktów (auć!), wybieram się na dzień dzisiejszy na filologię germańską na Uniwersytet Gdański (ktoś tam już jest/był?). Możliwe, że będę chciała się przenosić, możliwe, że zostanę, jak i możliwe, że na sam koniec moje plany całkowicie się zmienią. Początkowo było mi przykro, ale już wiem, iż to bez sensu - będę brała, co mi życie daje! Zmotywowana do nauki jestem i tak!
Niech Was zatem nie zdziwi, iż dalej sięgam po magazyny Colorful Media, ponieważ po swoim przykładzie wiem, iż ten rodzaj nauki naprawdę działa! Zauważyłam, iż język niemiecki nie sprawia mi tak wielkich problemów, jak kiedyś! A język angielski posiada nadal wiele słów wartych poznania!
Oto 54. numer English matters, a w nim:
1. Gwiazda z okładki, czyli książę Harry, jako "zapasowy" członek rodziny królewskiej. Jakie są jego prawa i obowiązki? Jak wygląda jego życie? W jaki sposób może przyczynić się do lepszych warunków życia swoich obywateli? O tym i o jeszcze wielu innych kwestiach dowiecie się z EM!
2. Nie mogłoby zabraknąć wywiadu. Z kim? O Tennessee Williams będzie rozmawiał z EM sam ekspert twórcy Dr. Robert Bray! (DR. z kropką to nie błąd!).
3. A jak się życie naszym rodakom za granicą? Może teraz przeniesiemy się na Haiti?
4. Jak wygląda życie tłumacza głów państwa? Na ten temat wypowie się Witold Skowroński, który odznaczył się nie raz wyjątkowością w Polsce i za granicą. Według mnie, jeden z ciekawszych wywiadów w historii! Bardzo mi się spodobał!
5. Zombie nadal na topie?! No bo i czemu nie? O najlepszym czasie antenowym umarlaków w dziale Culture!
6. Teraz może i nie, ale w przyszłości są ogromne szanse na to, iż w końcu Polska przystąpi do strefy Euro. Czy się to nam opłaci? Jak będą wyglądały plusy i minusy tej decyzji?
7. Choć wakacje już się skończyły, możemy zawsze przenieść się do Sztokholmu!
8. Jako że wcześniej mieliśmy szansę dowiedzieć się czegoś więcej o twórczości Tennesse Williamsa, pora byśmy zapoznali się krok po kroku z jedną z jego sztuk!
9. Coś dla asertywnych, czyli NIE ZNACZY NIE! Odmów, odrzuć i nie zgódź się w języku angielskim!
10.A na koniec coś dla wszystkich fanów driftingu!
Oto 72. numer Deutsch aktuell, a w nim:
1. Poruszanie się bez auta? Czy to możliwe? Tak! W Niemczech wprowadzono dzień bez samochodu, który przypada dokładnie 22. września! Jak to wygląda i jaki cel ma podobna akcja?
2. Angelina Jolie to niezwykła osoba, która odznacza się nie tylko urodą i umiejętnościami aktorskimi, ale także dobrocią i aktywnością na rzecz świata... tym razem rozpoczęła radykalną walkę przeciwko rakowi!
3. A może tak odkryjemy święto winobrania?! Bo i czemu by i nie?
4. Wymieniaj, dziel i obdarowuj, czyli artykuł o nowej kulturze konsumenckiej!
5. Wakacje 2015 minęły... ale pozostały wspomnienia! Poczytajmy o wrażeniach Rafała, Beaty czy Moritza.
6. Okładkowy artykuł, czyli jak poprawnie napisać E-Maila w języku niemieckim! Coś zdecydowanie nie tylko dla tłumaczy.
7. Szwajcarska różnorodność językowa w niebezpieczeństwie?! Czy to możliwe?!
8. A tak w temacie... może tak coś o szwajcarskich scyzorykach?
9. Na koniec przeniesiemy się do Heidelberg, czyli miasta w sam raz do zakochania!
Informacje na temat magazynu znajdziecie na:
Strona internetowa English matters: KLIKNIJ TUTAJ
Strona internetowa Deutsch Aktuell: KLIKNIJ TUTAJ
Facebook wydawnictwa Colorful Media: KLIKNIJ TUTAJ
Facebook English Matters: KLIKNIJ TUTAJ
Na pierwszy magazyn bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością poczytałabym sobie magazyn English matters, jednak jest jedno ale - mój angielski kuleje. I to bardzo. :/ :D
OdpowiedzUsuńA ten magazyn może sprawić, by już angielski nie kulał ;)
UsuńJa kuleję strasznie z języków, a tak bardzo bym chciała jakoś fajnie się umieć komunikować po angielsku i niemiecku... Znasz może jakieś złote rady na to? :) I wbijaj do Krakowa, co się będziesz po północy pałętać! Zapraszam! I odpowiadając na Twoje pytanie u mnie: tak, teraz będę na ostatnim roku pedagogiki wczesnoszkolnej i przedszkolnej, będę bezrobotną panią magister (o ile się obronię, bo patrząc na to co ja wyprawiam, to nie wiem czy do tego dojdzie :D). Tak, jestem starsza, mam 22 lata, ale nie kupię piwa jak nie pokażę dowodu i nie wejdę bez dowodu do klubu gdzie wpuszczają od 21 lat w Krakowie :D Mój chłopak się śmieje, że tak młodo wyglądam, że jak gdzieś ze mną idzie, to się boi, że go o prowadzanie się z 15 - latką posądzą :D
OdpowiedzUsuńWedług mnie najlepszą radą jest jak najczęstsze obcowanie z językiem obcym... jak najczęściej, a już wgl. najlepiej zamieszkać na jakiś czas w obcym kraju! Raz dwa człowiek (który chce oczywiście) się nauczy! :D
UsuńZapraszasz?! Z przyjemnością wpadnę! Kraków to moje ukochane miasto, które mogłabym zwiedzać i zwiedzać! Marzyłam, żeby tam studiować... ale to strasznie daleko od mojego domu, a rodzice (jako że jestem jedynaczką) chcą mnie widzieć jak najczęściej jednak ;)
Ale i Ty mnie odwiedzisz! Gdańsk też ma coś do zaoferowania ;)
Minimum morze! I taką miłą mnie np.!
Zapraszam, kiedy Ci tylko pasuje!
Ja też mam dziecięcą urodę, choć raczej nie aż tak! Właściwie to ma swoje ogromne plusy - pomyśl, jak późno się zestarzejesz! ;)
Nigdy nie byłam w Gdańsku... Muszę więc kiedyś koniecznie Cię odwiedzić! :) No ja urodę mam po mamie - ona ma 50 lat a ludzie mówią jej, że wygląda na 38 co najwyżej ;D Same plusy, same plusy ;D
UsuńChciałabym zobaczyć jak wyglądasz ;) Masz fcb może? :D
Fcb jest, a wysłanie już wysłane :D
UsuńMarto! Dostałam dziś swoją książkę z serii Mięta, i jestem wniebowzięta <3
OdpowiedzUsuńJa podobnie <3
UsuńGratuluję - pogratulowałam też w liście, który jutro znajdzie się na poczcie :D
OdpowiedzUsuńJak wiesz te magazyny nie są dla mnie, z resztą żadne nie są, bo nie przepadam za ich czytaniem :)
Już dostanę odpowiedź? :D
UsuńNie mogę się doczekać!
Niemiecki! :) Szkoda, że się nie udało, ale z całego serca gratuluję germanistyki. Sama myślałam kiedyś o tym, aby zdecydować się na ten kierunek. Zwyciężyła jednak we mnie miłość do języka ojczystego i studiuję Polonistykę :)
OdpowiedzUsuńA odpowiadając na Twoje pytanie u mnie: Przeziębienie niestety mnie nie oszczędziło i dzisiejszy dzień miałam z głowy. Teraz, pod wieczór czuję się trochę lepiej i juto postaram się wstawić banerek i przesłać maila do wydawnictwa. :)
Nic jeszcze straconego ;)
UsuńPowtarzam sobie, że mam tak wiele możliwości, jak wielkie jest moje pozytywne nastawienie!
No i... wierzę, że nic nie dzieje się przez przypadek! ;)
Obyś jak najszybciej doszła do siebie!
Zdrówka życzę ;)
Bardzo podoba mi się Twoja postawa :)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście niemiecki pożegnałam, ale na angielską wersję magazynu się skuszę.
Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem bądź obrażać się na cały świat ;)
UsuńNie udało się - trudno. Takie życie.
Często trzeba łączyć dorosłość z tym, iż nie zawsze wszystko pójdzie po naszej myśli! ;)
Niemiecki jest fajny! Osobiście uwielbiam się go uczyć! Chociażby dlatego, że wszystko jest tam na jakiejś zasadzie - jest schemat i reguła, której trzeba przestrzegać i tyle ;)
Poza tym miałam genialną nauczycielkę i pewnie też dlatego nauka języka niemieckiego sprawiała mi przyjemność :3
A ja właśnie zaczytuję się w niemieckim ;)
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com
:D
UsuńEnglish Matters będę czytać, a niemieckiego niestety nie znam w ogóle :(
OdpowiedzUsuńEnglish Matters zdarza mi się podczytywać, a ten numer zapowiada się bardzo ciekawie i obiecująco :) Swojej przyszłości wyłącznie z językami nie planuję, ale angielski chcę znać na tyle dobrze, żeby sprawnie się nim porozumiewać, a dodatkowo uczę się francuskiego od siedmiu lat. Niestety, pierwsze lata nauki były prowadzone po łebkach i gigantycznym umiejętnościami nie mogę się pochwalić... Niemiecki jest mi znany tylko w formie pojedynczych słówek i jakoś nie zamierzam tego zmieniać na razie, bo to nie do końca odpowiedni dla mnie język :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia z nauką języków i na studiach! :D
Pozdrawiam ciepło
Dziękuję!
UsuńA co do francuskiego zazdroszczę i współczuję, bo domyślam się co to znaczy "nauka po łebkach".
Ja spasuje, ale polecę mojej koleżance, bo ona od czasu do czasu podczytuje obcojęzyczne magazyny.
OdpowiedzUsuńJeszcze we wakacje kupiłam najnowszy English Matters, ale do tej pory jakoś tak wyszło, że prawie nic z niego nie przeczytałam. Jak wykombinuję trochę więcej czasu wolnego to muszę w końcu coś więcej z niego poczytać :)
OdpowiedzUsuńNie ma co rozpaczać. Widocznie tak mialo być. Mam nadzieje, że trafisz na wspaniałych ludzi i będziesz zadowolona ze studiów.
OdpowiedzUsuńPo Deutsch aktuell i ja sięgam. Szkoda, że nie mam tego numeru ;)
Pozdrawiam!