czwartek, 5 lutego 2015

Piórka - Jan Sztaudynger

Wiecie czym jest fraszka? Na pewno! W końcu każdy z nas jako uczeń omawiał fraszki Jana Kochanowskiego, który to wprowadził je do literatury polskiej, bądź Juliana Tuwima. I choć ten krótki utwór rymowany lub wierszowany wywodzi się już ze starożytności, cieszy do dziś. W literaturze współczesnej to Jan Sztaudynger jest znanym autorem. Kim tak naprawdę jest ten pan?

Jan Sztaudynger to polski poeta, satyryk, teoretyk lalkarstwa, tłumacz. Urodził się w 1904 roku, a zmarł 66 lat później w Krakowie. Po wybuchu pierwszej wojny światowej ewakuował się wraz z rodzicami do Brna na Morawach. Podjął jednocześnie studia polonistyczne i germanistyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim. Podczas studiów należał do grupy literackiej „Helion”. W 1923 roku ukończył roczne Studia Pedagogiczne, a rok później uzyskał tytuł doktora filozofii.

Debiutował tomikiem wierszy "Dom mój" ze wstępem Karola Huberta Rostworowskiego w roku 1925. Wydał 10 tomików wierszy lirycznych i 6 poetyckich książek dla dzieci. Wydawnictwo Literackie postanowiło odnowić jego zbiór fraszek i zachować je na wieczne czasy w "Piórkach" w wyborze
córki autora Anny Sztaudynger-Kaliszewiczowej. Książka zawiera najdowcipniejsze krótkie utwory z tomów Wyznania, Fraszki o fraszkach, Krople liryczne, Krakowskie piórka, Piórka z gór, Szumowiny, Miłość i małżeństwo oraz Życie przemijanie.

Jak ocalić takie jagnię,
Które samo wilka pragnie?

Jeżeli poszukujecie prezentu dla najbliższego - "Piórka" są dla wszystkich. Lekkie, przyjemne, dowcipne, a przy okazji z puentą dodadzą nieco humoru do szarości dnia. Fraszki Jana Sztaudyngera są nieustannie na czasie.

Plujmy sobie nawzajem w kaszę!
To takie polskie, to takie nasze... 

Naprawdę podziwiam twórcę za celność każdego słowa. W "Piórkach" znajdziemy podpowiedzi na każdą dziedzinę naszego życia. Będzie o wyznaniach, o Polsce, o Bogu... a to wszystko jest takie urocze i takie śmieszne - bawi i uczy - oto talent!

Mam żal do ciebie, czemu
Przyśniłaś się innemu? 

Szczerze polecam tę książkę każdemu! To coś, co nie zabierze Wam za dużo czasu, a każda wolna chwilka dana "Piórkom" zwróci się w nadmiarze! Kto wie? Może nawet nauczycie się na pamięć niektórych fraszek - tak jak ja?

Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.
Ale lepiej się łudzić przy dobrym obiedzie.  


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Piórka
Autor: Jan Sztaudynger
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 1990
Data nowego wydania: listopad 2014
Liczba stron: 144
Oprawa: twardahttp://www.wydawnictwoliterackie.pl/ksiazka/2647/Corka-Czarownic/ 
Kategoria: Familijna

18 komentarzy:

  1. Świetne fraszki przytoczyłaś, naprawdę życiowe, chętnie sięgnę po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie lubiłam fraszek i raczej się to już nie zmieni, dlatego nie skuszę się na powyższą pozycję, ale cieszę się, że tobie przypadła do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fraszki wydają się ciekawym rozwiązaniem, chętnie bym się z nimi skonfrontowała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej nie nauczę się fraszek, ponieważ mam fatalną pamięć, ale mogę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. brzmi zachęcająco. :d
    raczej nie czytuję fraszek, ale może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba tym razem to nie moje klimaty, nigdy nie sięgałam po podobne pozycje ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze w szkole się męczyłam podczas lekcji, na których omawiane były fraszki, więc sobie daruję ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Coś zupełnie innego. Dla odmiany - czemu nie?:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj, fraszki to raczej nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ee, jakoś nigdy nie lubiłam fraszek, wiec pewnie nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chętnie sięgnę po ten zbiór. Lubię od czasu do czasu poczytać fraszki, najczęściej te autorstwa Jana Kochanowskiego.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie przepadam za fraszkami :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dawno nie czytałam fraszek :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobre "Piórko" nie jest złe ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię lekkość jaka towarzyszy fraszkom, chociaż czasami poruszają naprawdę ważne życiowe kwestie. Do dziś pamiętam jak w gimnazjum musieliśmy napisać na ocenę fraszkę właśnie - to była fajna sprawa :). Po "Piórko" mogłabym sięgnąć, czemu nie :).

    OdpowiedzUsuń
  16. Wydaje mi się że to nie są moje klimaty
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń