czwartek, 20 sierpnia 2015

Top 10 Czarnych Charakterów Disneya

Ostatnio mieliście okazję dowiedzieć się, jakie bajki Disneya darzę największym sentymentem i sympatią, zatem przyszedł czas na poznanie Czarnych Charakterów. Dlaczego zaczynam właśnie od nich? Ma to związek z książką, która niebawem będzie miała swoją premierę, a którą już miałam okazję przeczytać - chodzi o "Wyspę Potępionych"

Wiecie, co jest najciekawsze? Że Czarne Charaktery tak często są bardziej lubiane aniżeli Dobrzy! Nawet mnie to nie dziwi. Jest to całkiem sensowne, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, iż to właśnie oni - wrogowie głównych bohaterów - bardziej rozbrajają swoimi dowcipami niż wszystkie inne postacie razem wzięte! I oto i oni! 


Nawet jeżeli są bardzo, bardzo źli i starają się skrzywdzić naszych głównych bohaterów - sami przyznacie, iż niektórych z nich nie sposób nie polubić! Ich charaktery, a przede wszystkim ich przeszłość - w tym i niesprawiedliwość jaka ich dotknęła - niejednokrotnie mogą pobudzić do myślenia! Dlatego też nie przedłużając - oto i oni!


10. Governor Ratcliffe - Pocahontas (1995)

Przykład człowieka żądnego majątku i sławy. W niebywały sposób reprezentuje znaczny krąg zdobywców Nowego Świata, którym w głowie był tylko wyimaginowany skarb. Za nic miał ludzi - w jego mniemaniu dzikusów - wraz z ich odrębną kulturą, obyczajami, tradycjami. Po prostu podobnych ludzi nie sposób mi polubić...


9. Dr. Facilier - Księżniczka i żaba (2009)

Przyznam się szczerze, iż przy postaci doktora Facilier nie można przejść obojętnie. Mimo iż nie jestem już dzieckiem, jego osobowość, charakter przeraziły mnie, sprawiając, że włosy stawały mi dęba. Człowiek nieobliczalny, żądny czegoś więcej, aniżeli jest do osiągnięcia. Zły do szpiku kości oszust, pałający czarną magią.


8. Zła Macocha - Kopciuszek (1950)
 
Któż z nas nie lubił Macochy Kopciuszka? Zadufana w sobie, pełna zazdrości i chciwości. Wywyższała córki, natomiast pasierbicę traktowała jak sprzątaczkę. Za wszelką cenę nie chciała dopuścić, by Kopciuszek mógł być szczęśliwy - nawet, gdy jej plany legły w gruzach, nie miała odwagi przejść od tak do normalnych relacji z niewinną panienką. I z jednej strony to dobrze.
 
7. Diabolina - Śpiąca Królewna (1959)



Oto postać, która niespodziewanie (jak dla mnie) stała się uosobieniem najgorszego zła w filmach Disney. Co też się stało, iż Diabolina jest uważana za tak okrutną? Cóż, może dlatego, iż jest niezwykle potężna. Jej magia sprawiła, iż całe królestwo mogło zasnąć na wieki. I to za co? Za brak zaproszenie - widać, że Diabolina nie da sobie w kaszę dmuchać.


6. Kapitan Hak - Piotruś Pan (1953)


Kapitana Haka znają wszyscy. Równie komiczny w swoim zachowaniu i naiwności, co okrutny i pełen bezwzględności. Obwinił głównego bohatera o brak lewej ręki i od tej pory postanowił zrobić wszystko, by się zemścić. Niehonorowy, bowiem jak można było wplątać w zemstę także niewinne osoby? Już nie wspominając o tym, iż jego przeciwnikami są małe dzieci.
 

5. Urszula - Mała Syrenka (1989)

Urszula, Urszula... czy znajdziecie drugą tak przebiegłą postać kobiecą, która potrafiła wmówić biednej nastolatce, iż wszystko co robi, robi w imię w miłości? Jej magiczna moc potrafiła w trymiga odebrać Małej Syrence głos i w zamian za to dać jej ludzkie nogi. Lecz jej było mało! Pragnęła zemsty na Trytonie, ojcu Ariel, i w imię zemsty potrafiła posunąć się do naprawdę okrutnych czynów! A przy tym... była tak zabawna.



4. Skaza- Król Lew (1994)


Oto jedna z tych lepiej wykreowanych postaci, którzy potrafią wzbudzać respekt. Jako mała dziewczynka lękałam się Skazy, jak i mu współczułam. Nie pytajcie dlaczego. Jakoś tak jego powody, dla których nienawidził ojca Simby jak i całego królestwa zwierząt, były dla mnie zrozumiałe. Swoim smutnym zakończeniem udowadnia,  iż każdy z nas może być raz na wozie, raz pod wozem.

3. Dżafar - Aladyn (1992)

Zły do szpiku kości, potrafiący zrobić wszystko tylko dla władzy! Przebiegły, sprytny, pełen chciwości - oto jakim człowiekiem go widziałam. Nie znał jednak umiaru, przez co nawet najlepiej obmyślony plan spalił na panewce!


2. Yzma - Nowe Szaty Króla (2000)

Yzmy nie mogłoby zabraknąć w tym zestawieniu. Po prostu nie mogło! Przecież to jedna z najlepszym postaci baśniowych ever! Począwszy od jej osobowości, poprzez inteligencję, przebiegłość oraz humor, kończąc na wyglądzie - oto Czarny Charakter, z którego inni twórcy powinni brać przykład! Jak mało która postać potrafi mnie rozśmieszyć!


1. Hades - Herkules (1997)

Tak, tak, tak, drodzy państwo. Bezapelacyjnie pierwsze, honorowe miejsce zajmuje... Pan Zaświatów, Hades!  Z tego co się dowiedziałam - jest tak wysoko nie tylko w moim TOP10. Jego moc, jego los, jego osobowość - oto idealny Czarny Charakter, którego po prostu uwielbiam! Dla niego samego mogłabym oglądać Herkulesa godzinami w nieskończoność!

Oto jego najlepsze momenty: [KLIK]


A jakie są Wasze ulubione Czarne Charaktery Disneya? 


61 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. A faktycznie! Nie wzięłam pod uwagę nawet bajki Kaczora Donalda!
      Ale też go lubiłam :3
      Był jedną z moich ulubionych postaci komiksowych!

      Usuń
    2. Pamiętam jak pławił się w tym złocie. Soboty o 13.30 zawsze rezerwowałam na ten film.
      Jeszcze lubiłam Tołdiego z Gumisiów.

      Usuń
    3. Ja też lubiłam Sknerusa! :)

      Usuń
    4. Sknerus McKwacz to najlepsza postać komiksowa ever, ale kiedy niby był czarnym charakterem?

      Usuń
  2. Yzma i Hades zdecydowanie najlepsi. Filmik o Hadesie super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Yzma jest moim ulubionym czarnym charakterem :D "Maseczki, żeś nie widział?" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha :D
      Najbardziej komiczna postać! Jej po prostu nie można nienawidzić ;)

      Usuń
  4. Uwielbiam Yzmę, pamiętam jak kiedyś na Disney Channel leciała ta bajka w formie serialu. I to jej powiedzenie w czołówce "ciąg za wajhę Kronk" hahhaha uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również bardzo dobrze pamiętam ten serial!
      "Nowa szkoła króla" był jednym z moich ulubionych bajek! Zawsze się przy nim dobrze bawiłam!
      Uwielbiam <3

      Usuń
  5. Mój numer jeden z czarnych charakterów to Królowa Śniegu, a potem na drugim miejscu zła macocha z Kopciuszka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Królowa Śniegu była zawsze dla mnie bardzo samotną postacią...
      Współczułam jej.

      Usuń
  6. Nie pamiętam, żebym w dzieciństwie zapałała większą sympatią do jakichś czarnych charakterów, ale możliwe, że teraz odebrałabym to trochę inaczej, zwłaszcza że niektórzy rzeczywiście dają nam ku temu powody. Diabolina została bardzo ciekawie ukazania w filmie "Czarownica". Skazę w niektórych momentach rzeczywiście można nawet lubić, Dżafar jakoś nigdy mi się nie podobał. Co do Yzmy mogę przyznać rację, zwłaszcza że główny bohater nie budzi we mnie jakichś cieplejszych uczuć, a już jeśli chodzi o Hadesa, to całkiem się zgadzam, chociaż kiedyś nie potrafiłam go docenić. :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele ludzi (skupię się tutaj na tych fikcyjnych) docenia się po czasie. Jako dziecko odróżnialiśmy dobro od zła i jeżeli coś było dla nas "białe" - kochaliśmy to - natomiast "czarne" nienawidziliśmy.
      Ale im człowiek starszy tym bardziej rozumie, iż nie ma czegoś takiego jak oddzielenie dobra i zła ;)

      Usuń
  7. Moje to zdecydowanie Diabolina, Skaza no i Hades za którym szaleje!
    http://kruczegniazdo94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy przypominałam sobie postacie właśnie dla stworzenia mojego TOP 10, zawsze, ale to zawsze gdy pojawiał się Hades zaraz się szczerzyłam do siebie! Duża w tym zasługa jest w genialnym polskim dubbingu - dlatego brawa dla Pawła Szczesnego :D

      Usuń
  8. O tak Skaza z króla Lwa. Do dziś mam dreszcze jak o nim myślę :)
    ksiazkomiloscimoja.blog spot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyjątkowa postać ;)
      Żeby tak każdy Czarny Charakter był taki...!

      Usuń
  9. Skaza, za każdym razem, gdy oglądałam "Króla Lwa" jako dziecko wzbudzał we mnie lęk :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeraża mnie to, że wiele wymienionych postaci jedynie kojarzę, bo nie miałam jeszcze okazji obejrzeć kilku produkcji :) Hadesa na szczęście znam! Bezapelacyjnie rządzi! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę wielu nie oglądałaś? Aż trudno mi w to uwierzyć! O.o
      Brałam znane postacie ;)
      Ale widać, że masz wiele przyjemności przed sobą!

      Usuń
  11. Yzma i Skaza - ich lubię najbardziej ;) Choć, pozostali również nie zostają w tyle. To zabawne, że czasami czarne charaktery są bardziej wyraziste od tych dobrych ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie to nawet nie jest dziwne - scenarzyści mogą bawić się postaciami, które nie muszą być idealne. Ba! Nawet nie mogą ;)

      Usuń
  12. Zła Macocha i Skaza to moje typy numer jeden w tym zestawieniu!

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak przewijam i przewijam i myślę: "Gdzie jest Hades?!" No i okazuje się, że zajął honorowe miejsce!

    http://przy-goracej-herbacie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Diabolina jest niezła :) ale Skaza też znalazłby się wysoko na mojej liście. A tak w ogóle to muszę przeczytać tę Wyspę Potępionych :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Urszula wygrywa w moim rankingu :) chociaż Skaza jest chyba niepokonany :)
    Świetny pomysł na ranking : )

    OdpowiedzUsuń
  16. Skazę dobrze pamiętam i wrażenie jakie wówczas wywarła na mnie ta bajka :)

    OdpowiedzUsuń
  17. To zabawne, ale mi w filmach zazwyczaj najbardziej podobają się właśnie czarne charaktery :D Yzma rządzi!
    Co do Hadesa... to aż wstyd się przyznać, ale nigdy nie oglądałam "Herkulesa". Czasami w świetlicy w podstawówce widziałam urywki , ale całości nigdy... Chyba sobie nadrobię zaległości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie polecam! Warto obejrzeć Herkulesa - chociażby na poprawę humoru :D

      Usuń
  18. Haha bardzo fajny pomysł na ranking :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;)
      Mam nadzieję, że jeszcze nie raz zaskoczę :D

      Usuń
  19. Ja mam dwójkę ulubionych. To Skaza ("Król lew" to mój TOP1 filmów Disneya i oglądam go pasjami nawet teraz) i - nieuwzględniona przez Ciebie - Cruella z "101 dalmatyńczyków" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cruellę znam, nawet jak byłam mała oglądałam 101 dalmatyńczyków, ale coś ostatnio nie miałam okazji obejrzeć tej bajki... i tak jakoś zapomniałam o niej. Powinnam sobie odświeżyć, aczkolwiek ta gromadka piesków - choć słodkich - nigdy nie była wśród moich ulubieńców bajkowych.

      Usuń
  20. Co prawda jako dziecko zazwyczaj tych złych postaci się bałam, ale z wiekiem wszystko się zmienia i teraz to one bardziej zwracają moją uwagę. Bardzo lubiłam Sknerusa z Kaczora Donalda, Urszulę z Małej Syrenki, Ratcliffe'a z Pocahontas, Królowę Kier z Alicji w Krainie Czarów, Diabolinę (także, a nawet przede wszystkim z powodu Czaownicy) i Hadesa. Moim faworytem bezsprzecznym jest Skaza :) Dla mnie to jedna z bardziej prawdziwych postaci w animacjach Disneya, bo zazdrość i zachłanność to powszechne ludzkie (więc dlaczego i nie lwie) cechy. Czarnym charakterem, którego nie cierpiała była Cruella, bo nie mogłam znieść tego zabijania niewinnych psów :/
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wypowiedź!
      Naprawdę miło poznać czyjeś zdanie :D
      Pozdrawiam!

      Usuń
  21. Dla mnie Skaza jest takim czarnym charakterem.

    OdpowiedzUsuń
  22. Czadowy temat ;)
    Dla mnie zawsze na piedestale będzie Maleficent. Za jej chłód, grozę, majestat i elegancję. Wystarczy, że wejdzie, a już budzi strach. Czyste zło! A dodatkowo prawdziwa dama (wystarczy spojrzeć jak trzyma świecznik i odchyla małego palca). IDEAŁ :D
    Zabrakło na liście Grimhilde - Złej Królowej ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Od siebie dodałabym jeszcze Hunów z "Mulan" :D.

    OdpowiedzUsuń
  24. No nie powiem, niektóre czarne charaktery są po prostu boskie! Ostatnio oglądałam po raz enty ''Nowe szaty króla'' i Yzma nadal mnie bawi ;). A to coś ;D

    OdpowiedzUsuń
  25. O masz, a myślałam, że będę oryginalna, przepraszam, nie wiedziałam, że coś takiego już było :(
    Yzma jest super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No daj spokój! :D
      Przecież to nie problem, że wcześniej coś takiego zrobiłam :D
      Zawsze można porównać ;)

      Usuń
  26. Według mnie Skaza rządzi ale zabrakło mi Królowy Kier- zawsze jej bardzo współczułam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja lubilam Claytona, Frolla, Skazę, Urszulę, Matkę Gothel i Dr Faciliera :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Facilier najlepszy. Czy taki zły jak mówisz? Po prostu chciał mieć kasę... c;

    OdpowiedzUsuń
  29. ja najbardziej lubię złą czarownice jest najlepsza ,a i lubię Jafara i Urszule

    OdpowiedzUsuń
  30. Szkoda, że nie ma Cruelli:(

    OdpowiedzUsuń