piątek, 10 lutego 2023

Rodzina Monet. Skarb - Weronika Anna Marczak

Rodzina Monet wprost wyskakiwała mi z lodówki. Widziałam ją absolutnie wszędzie, a wiecie tak to jest z reklamami: to one są dźwignią handlu. Mimowolnie czytałam opinie nt. tej powieści - bardzo pochlebne opinie - a w chwili, gdy Weronika Anna Marczak otrzymała tytuł Debiutu Roku w Bestsellerach Empiku, wprost pragnęłam przeczytać tę książkę... i ją shejcić. Serio. W chwili gdy zamawiałam Rodzinę Monet. Skarb w księgarni TaniaKsiazka.pl byłam przekonana, że młodzieżówka Wattpada nie może mi się spodobać. Nie i już. A tu proszę! Daję 8/10 i to tylko dlatego, że nie jest docelowym adresatem tej powieści. Ale doskonale się bawiłam.

Opowiem pokrótce fabułę, ponieważ ta jest wstępnie prosta (w prostocie siła!). Otóż Hailie Monet ma prawie piętnaście lat, gdy umiera jej mama i babcia, jedyni członkowie jej rodziny (dzieje się to już na pierwszej stronie, także raz-dwa i trup). W tym momencie dowiaduje się, że ma przyrodnich braci - synów jej biologicznego ojca, którego nigdy nie poznała i już nigdy nie pozna, ponieważ ten też już umarł (dużo tych trupów w sumie). Ale noł problem! Najstarszy z braci, liczący sobie aż 24 lata, Vincent Monet staje się jej prawnym opiekunem. Zaprasza nigdy niewidzianą siostrę do Pensylwanii, by tym samym Hailie dowiedziała się, jak bogata się stała. Milionerzy to za mało powiedziane. Tym samym Hailie poznaje piątkę braci: Vince'a, Willa, Tony'ego, Shane'a i Dylana. Każdy z nich jest inny, ale każdy na swój sposób niebezpieczny. Wraz z nimi Hailie otrzymuje łatkę rodziny Monet, a w tle grożące niebezpieczeństwo. No ale hej! Jej życie nie mogłoby być nie wiadomo jak kolorowe.

Od kiedy żyję, świat podąża za generalnymi trendami. Kiedyś czarodzieje, potem wampiry i wilkołaki, magiczne moce, a następnie mafia bądź inne niebezpieczne organizacje. Rodzina Monet wpasowuje się oczywiście w tę ostatnią kategorię, ale robi to o wiele lepiej niż chociażby niedawno recenzowany Książę Mafii (nie polecam). Bo hej! Ta książka jest świetnie napisana, ciekawa i wciągająca. I mówię to ja - dwudziestosiedmioletnia czytelniczka, która jest starsza od wszystkich bohaterów tej powieści. Serio! Cudownie się bawiłam, a powieść pochłonęłam w jeden wieczór i następny poranek. 

Porozmawiajmy jednakże o tym, co sprawia, że Rodzina Monet. Skarb (czyli pierwszy tom) tak mi się spodobał. Ano tym (pozwólcie mi na swobodę wypowiedzi), że autorka nie dość, że potrafi w pisanie, to w dodatku potrafi w bohaterów. Serio! Od samego początku polubiłam wszystkich bohaterów, a już zwłaszcza polubiłam Vincenta. Oni mają charakter, niepowtarzalny charakter, a ja już dobrze wiem, że to rzecz niespotykana w przypadku młodzieżówek. Każdy z tych postaci zachowuje się jak człowiek. Nie są idealni, ale to właśnie sprawia, że są naprawdę fajni. Z mojej perspektywy nawet nie byli wkurzający. Mało tego! Główna bohaterka nie była wkurzająca, ponieważ po prostu była piętnastolatką! Uważam, że i ona ma potencjał na dobry charakter, ponieważ UWAGA UWAGA, widać rozwój postaci, a przede wszystkim pogłębienie relacji między nimi. Serio! Wiecie, jak ja się cieszę na myśl, że zaraz będę mogła przeczytać kolejny tom? Coś cudownego!


[...] I pamiętaj, niektóre marne szkolne znajomości nie mogą się równać z więziami rodzinnymi. Twoja koleżanka, Audrey, o tym wie i zawsze weźmie stronę swojego brata. Z kolei twoją stronę wezmę ja. Nie zawsze gram fair, ale dzięki temu wygrywam. Czas, żebyś to zrozumiała.*


Wiecie, co jest tutaj najfajniejszego, a co bardzo sobie chwalę? Fakt, że autorka wcale nie kieruje opowieści w stronę bogactwa i pokazania, jakie to super być bogatym. Nie, nie. Tak naprawdę, to czego czytelnik może zazdrościć bohaterce, to braci. Serio! Kit tam z tym ogromnym domem! Ja autentycznie pomyślałam sobie, jak to fajnie mieć rodzinę. Ten morał przepływa przez całą powieść, dlatego też kiedy jeden z braci mówi Hailie, że jest dla nich jak skarb - zagubiona i odnaleziona - autentycznie poczułam ucisk w żołądku z rodzaju tych miłych. Generalnie uważam, że rozmowy między rodzeństwem są najlepszym atutem tej książki i wierzę, że zostanie tak do końca.

Zdecydowanie polecam! Aż sama jestem w szoku, ale uważam, że debiut roku jest jak najbardziej zasłużony - podobnie jak miano bestsellera Księgarni TaniaKsiazka.pl Powieść młodzieżowa właśnie taka musi być - lekko napisana, wciągająca, a przy tym unoszona mądrą myślą w tle. Autorka ma we mnie fankę i czytelniczkę. Trzymam kciuki, żeby kolejne przygody Rodziny Monet były równie dobre. Początek jest więcej, niż tylko obiecujący. Polecam!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Tytuł: Rodzina Monet. Skarb
Autor: Weronika Anna Marczak
Seria: Rodzina Monet Tom 1
Wydawnictwo: You&Ya
Premiera: 26. października 2022
Liczba stron: 416
Format: 135x205
Oprawa: Miękka
Cena: 44,90 zł
Kategoria: Młodzieżowa
*str. 390

1 komentarz:

  1. Również mam wrażenie, że ta seria wyskakuje mi z lodówki. Z chęcią poznam twoją opinię o kolejnych tomach.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń