czwartek, 30 kwietnia 2015

Opactwo Northanger - Jane Austen

Kochani, muszę Wam się czymś pochwalić - z dniem dzisiejszym oficjalnie rozpoczynam nową współpracę z wydawnictwem Świat Książki! Bardzo się z tego powodu cieszę, dlatego też postanowiłam zacząć ją jak najbardziej owocnie - z książką mojej ukochanej pisarki, Jane Austen, której "Duma i uprzedzenie" nieustannie mnie rozbawia! Jak będzie w przypadku "Opactwa Northanger"

Katarzyna Morland to dziewczyna nieustannie pogrążona w marzeniach, snach i wyobraźni. Oprócz tego nie wyróżnia się niczym szczególnym - jest córka zwykłego pastora, dzieciństwo spędziła beztrosko i radośnie na zabawach. Wszystko się jednak zmienia wraz z kolejnymi wiosenkami. Pewnego razu zostaje zaproszona do popularnego uzdrowiska, Bath, a następnie - już z nowo poznanymi przyjaciółmi - kieruje się do mrocznego opactwa Northanger. Niestety jako osoba bardzo naiwna, a w dodatku zakochana w powieściach gotyckich doszukuje się wszędzie "wielkich, mrocznych tajemnic"...

Do "Opactwa Northanger" podchodziłam dwa razy. Pierwszy raz był bardzo nieudany. ponieważ rozpoczęłam lekturę bez wcześniejszego poznania pewnych ważnych faktów. Otóż każdy z Was musi wiedzieć, iż "Opactwo Northanger" to parodia popularnych w XVIII/XIX wieku powieści gotyckich. Niby taki mały szczególik, ale uwierzcie mi - całkowicie zmienia odbiór historii!

Choć Jane Austen była wielką miłośniczką powieści gotyckich, musiała dostrzegać wpływ tego gatunku na nieświadome konwencji literackiej młode panny, traktujące tego typu lektury jako wiarygodny obraz rzeczywistości. Dlatego też cała akcja "Opactwa Northanger" opiera się na łamaniu stereotypów - to, co budziło lęk w powieściach gotyckich, tutaj napawa śmiechem. 

Parodia nie ominęła także głównej bohaterki. Siedemnastoletnia Katarzyna Morland została tak skonstruowana, aby zaprzeczać najważniejszym cechom heroiny gotyckiego romansu. Nie odznacza się szczególną inteligencją, ma przeciętną twarzyczkę, a pochodzenie jej nie jest tajemnicą. Przede wszystkim należy do osób patrzących na świat przez pryzmat fikcji literackiej. W trakcie lektury musi się jednak nauczyć funkcjonować w rzeczywistości - odróżniać prawdę od fałszu, zarówno w słowach, jak i w czynach.

 Bohaterka powieści, Katarzyna Morland, zaczytująca się w Tajemnicach zamku Udolfo. Ilustracja z wydania Opactwa Northanger z 1833 roku

Dlaczego te wszystkie informacje są tak ważne? Otóż bez nich (dla osób nieobeznanych z powieściami gotyckimi jako mieszkańcy XXI wieku) "Opactwo w Northanger" może okazać się tak naiwne, nudne i beznamiętne, iż ja sama nieraz łapałam się za głowę, czy to naprawdę ta sama autorka napisała "Dumę i uprzedzenie"! Całość spojrzenia zmieniła się jednak o całe 180 stopni po poznaniu pewnych zabiegów oraz faktów historycznych.

Jest nawet mała ciekawostka dotycząca "Opactwa Northanger". Otóż należy ona do grupy trzech utworów (wraz z "Dumą i uprzedzeniem" oraz "Rozważną i romantyczną"), ukończonych w pierwotnej formie w latach dziewięćdziesiątych XVIII wieku. Wymienia się ją zazwyczaj na pierwszym miejscu, gdyż jest to pierwsza sprzedana powieść Jane Austen - choć ostatecznie publikacja nie doszła do skutku i jako pierwsza ukazała się Rozważna i romantyczna, a Opactwo Northanger zostało wydane pośmiertnie, na przełomie 1817 i 1818 roku, razem z Perswazjami. Opactwo Northanger pierwotnie nosiło tytuł Susan; następnie po porażce związanej z nieudaną publikacją książki Austen zmieniła imię głównej bohaterki oraz tytuł na Catherine, a dopiero szykując pośmiertne wydanie powieści jej siostra Cassandra zmieniła jeszcze raz tytuł na "Opactwo Northanger". 

Do sięgnięcia po tę książkę nie muszę przekonywać żadnego miłośnika prozy Jane Austen! Dla nich jest to pozycja obowiązkowa. Szczególnie w tak pięknym wydaniu, jakim uraczyło nas wydawnictwo Świat Książki. Najnowsza edycja "Opactwo w Northanger" wyróżnia się w tłumie ze wzglądu na piękną okładkę, twardą oprawę, a nawet sznureczek-zakładeczkę w środku. Co tu dużo mówić - seria "Angielski Ogród" jest przepiękna! 

Informacje o powstaniu powieści, ciekawostki oraz daty zaczerpnięte z Wikipedii. 

   ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Opactwo w Northanger 
Tytuł oryginalny: Northanger Abbey
Autor: Jane Austen 
Tłumaczenie: Anna Przedpełska-Trzeciakowska
Wydawnictwo: Świat Książki
Seria: Angielski Ogród
Data wydania oryginału: grudzień 1817
Data omawianego wydania: 30.04.2014
Liczba stron: 240
Oprawa: Twarda+Obwoluta 
http://wydawnictwoswiatksiazki.pl/Gatunek: Romans

20 komentarzy:

  1. Tak mi się skojarzyło to ze społeczeństwem własnie nastolatków kilka lat emu kiedy szalała zmierzchomania, może gdyby Jane Austen żyła w naszych czasach napisałaby własnie o nich, kto wie;) Książkę przeczytam na pewno. Masz racje seria Angielksi Ogród ma przepiękne okłądki, sama ostatnio kupiłam Dumę i uprzedzenie;)

    pokolenie-zaczytanych.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Tej powieści nie czytałam, ale chętnie nadrobię zaległości:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach! "Duma i uprzedzenie" już dawno za mną, teraz na półce czeka "Rozważna i romantyczna", i nic, tylko brać się potem za "Opactwo Northanger" ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie jakoś nie ciągnie do tego typu literatury. Może kiedyś to się zmieni, ale na razie pozostaję przy swoich ukochanych gatunkach. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książkę mam w planach - musze bliżej zapoznać się z tą Autorką.
    Zazdroszczę i gratuluję współpracy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam w planach, ale najpierw "Duma i uprzedzenie", którą zamierzam przeczytać gdy będę miała trochę więcej wolnego, czyli w czasie wakacji :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję współpracy :) Kiedyś na pewno przeczytam tę książkę, ale na razie na swoją kolej czeka "Duma i uprzedzenie" :) Swoją drogą to wydanie jest śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje! Nie znam jeszcze twórczości autorki, ale widzę, że najwyższy czas to zmienić:)

    OdpowiedzUsuń
  9. To był mój wczorajszy łup w Biedronce, bo tej powieści Jane Austen jeszcze nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak, książka jest niesamowita :) Gratuluję współpracy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję nawiązania nowej współpracy :)
    Do do książki, spasuje, gdyż nie przepadam za twórczością Jane Austen.

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam książki Jane Austen, na pewno sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję współpracy! Do Jane Austen właśnie się przymierzam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam wrażenie, że to całkiem nie mój klimat, choć brzmi tajemniczo. Jednak nie przekonała mnie do siebie "Duma i uprzedzenie", więc generalnie autorkę raczej unikam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Udało mi się tę powieść upolować w Biedronce, więc postaram się za nią zabrać jak najszybciej. Mam nadzieję, że docenię parodię gotyckich romansów :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Z twórczością Jane Austin jeszcze się nie zapoznałam, ale ''Duma i uprzedzenie'' już leży na półce czekając na przeczytanie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluje współpracy :)
    Książki niestety jeszcze nie czytałam, ale jak najbardziej zamierzam to nadrobić :D
    addictedtobooks.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. J. Austen czytałam na razie tylko "Rozważną i romantyczną" :) Teraz przymierzam się do "Dumy i uprzedzenia", a "Opactwo..." następnie :) Ciekawe jak kilka faktów zmienia podejście do lektury, prawda? :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Co to za recenzja, skoro tylko przekopiowałaś info z Wikipedii, nie fatygując się nawet, by sparafrazować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopiero teraz zwróciłam uwagę, że się ciachnęłam i nie dopisałam na końcu recenzji: Informacje zaczerpnięte z Wikipedii. Dziękuję za spostrzeżenie - w innych przypadkach to dodawałam. Już to dodaję :)

      Co do uwag...
      Nie wydaje mi się, żebym przekopiowała info z Wikipedii, choć nie ukrywam, że najpierw przestudiowałam tekst w niej zawarty. Nie ukrywam także tego, iż to właśnie z niej czerpałam wiedzę, a to, że dodałam ciekawostki... Zrobiłam to, ponieważ wydawało mi się to interesujące. Gdy mam do czynienia z dziełem trudniejszym - wiekowym - zawsze dowiaduję się o nim pewnych danych.

      Usuń