POZWÓL SIĘ ZABRAĆ W PODRÓŻ DO ŚWIATA PEŁNEGO LEGEND, GDZIE MAGIA JEST CZYMŚ TAK OCZYWISTYM JAK ODDYCHANIE
Właśnie w tej ostatniej kaście przyszło urodzić się Fe. Nie jest jednak byle jaką Wroną. Jej przeznaczeniem jest przejęcie odpowiedzialności za całą kastę jako córka przywódcy. W dodatku jest czarownicą - nie można jej ignorować. No chyba że jest się Feniksem bądź Sokołem. Pewnego dnia - po codziennym paleniu zwłok - okazuje się, że nieoczekiwanie ona jak i wszystkie Wrony wmieszały się w niebezpieczną walkę o władzę, która polegać ma na pomaganiu księciu Feniksowi oraz jego obrońcy Sokołowi. Zadanie niełatwe, irytujące, a w dodatku uciążliwe, jako że trzeba przezwyciężyć nie tylko liczne przeszkody, ale przede wszystkim własne uprzedzenia i wrogość.
Wrona. Szepty Zębów posiadają wszystko to, czego każdy miłośnik dobrej przygodówki (fan takich sag jak Igrzyska Śmierci, Rywalki itd.) lubi i ceni. To jedna z tych lepiej rozbudowanych historii o innym porządku świata, w którym bohaterowie podlegają hierarchizacji, a w którym magia i niezwykłe zdarzenia są na porządku dziennym. Osadzenie opowieści w świecie przedstawionym zaciekawia, dlatego też nic dziwnego, że uważam fabułę za interesującą. Może tylko ciut akcja była prowadzona za wolno, gdyż początek szedł mi bardziej niż opornie. Jednakże im dalej w las, tym lepiej, także warto dać szansę.
Co do bohaterów mamy ich wielu, w tym najważniejsza jest Fe, jej ojciec (tj. wódz plemienia), Tavin i Jas, czyli Feniks i Sokół. Skupię się tutaj na Fe, czyli głównej bohaterce. Jest bystra, odpowiedzialna, odważna. Prawdziwa przywódczyni, która na widok księcia nie głupieje, lecz staje się dodatkowo poważna i ostrożna. Muszę przyznać, że miała w sobie coś, co sprawiało, że chciało się jej kibicować, aczkolwiek z jakiegoś powodu szczególnie jej nie polubiłam. Nie wiem? Może to mój wiek i doświadczenie sprawiają, że to, co kiedyś byłoby wspaniałe, teraz wydaje się po prostu zwyczajne.
Bo tak też odbieram całą tę powieść - nie jest wybitna, acz dobra. Na pewno nie zapadnie w mojej głowie na dłużej, aczkolwiek całkiem przyjemnie spędziłam z nią czas. Czasami się zaskoczyłam, czasami przewróciłam oczami. To tylko upewniało mnie w myśli, że niestety ale 20+ nie jest odpowiednim targetem Wrony. Albo po prostu ja nim nie jestem.
Czego bym tu nie powiedziała, Wrona Margaret Owen to bardzo dobra książka, logicznie poprowadzona, z bohaterami, których może osobiście jakoś szczególnie nie polubiłam, ale nie mogłabym im odmówić braku inteligencji. Autorka postarała się przedstawić coś oryginalnego. Niestety powieść trafi głównie dla nastolatek... albo po prostu ja już naczytałam się podobnych historii, więc ta mnie szczególnie nie zachwyciła. Oceniam ją na dobry z plusem z adnotacją, że najlepiej przekonać się samemu!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Wrona. Szepty Zębów
Tytuł: Wrona. Szepty Zębów
Tytuł oryginalny: The Merciful Crow
Autor: Margaret Owen
Wydawnictwo: Feeria Young
Przekład: Marek Cieślik
Data wydania: 3. czerwca 2020
Liczba stron: 472
Format: 143x204
Oprawa: Miękka
Cena: 44,90 zł
Kategoria: Dla młodzieży
To nie jest książka dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się, że książka Ci się spodobała, ale to nie dla mnie literatura. :)
OdpowiedzUsuńOkładka jest fantastyczna, mam nadzieję, że historia jest równie dobra.
OdpowiedzUsuń