wtorek, 22 października 2013

English matters #43

Przesyłka nie zdążyła jeszcze odleżeć w kopercie, a już zaczęłam ją rozdzierać. Byle tylko jak najszybciej dostać się do środka, by przeczytać nowy numer English matters! By nauczyć się nowych ciekawych słów!

Muszę to znowu przyznać, że magazyny dla uczących się języków obcych to naprawdę świetny sposób na naukę. Bo nie ma nic lepszego niż język w prawdziwym użyciu.

W środku numeru 43/2013 znajdziemy:

This and That, czyli różne króciutkie formy pisemne opowiadające np. o "The Unbeatable Bouncer" (Niezwyciężony ochroniarz) albo "The Man Who Couldn't Forget" (Mężczyzna, który nie mógł zapomnieć). 
Brawa za "Weird Words", czyli dziwne słówka, o których nawet nie miałam pojęcia, a którymi teraz będą mogła się szczycić wśród znajomych.

W dziale People and Lifestyle będziemy mogli przeczytać o sławnym "The Great Gatsby", lecz nie o najnowszym filmie z Leonardo di Caprio, lecz tym pierwszym - prawdziwym. Jak się okazało, redaktorzy English matters są również na bieżąco z nowinkami technicznymi, zatem możemy przeczytać "What's 'Appening'?" - o aplikacjach na komórkę.
  
      People and Lifestyle:
  • The Man Behind the Gatsby
  • The Roaring 20s
  • What's 'Appening'?
  • Get the Party Started  

Zapoznamy się dodatkowo z historią Lady Liberty, o której wszyscy słyszeli, a jedynie garstka wie cokolwiek. A także o "Eurovision in the Spotlight", czyli co? jak? gdzie? kiedy? i dlaczego? słów kilka o Eurowizji. W dziale Culture najbardziej jednakże zaskoczył mnie artykuł Brotherhood Of Man - dostajemy na tacy najważniejsze ciekawostki o starym zespole oraz (co mi najbardziej przypadło do gustu) na kolejnej stronie mamy również kilkanaście porad dotyczących słówek angielskich, które zamknięte w rameczce tworzą dodatkową formę nauki!

     Culture
  • Lady Liberty
  • Devilishly Funny
  • Eurovision in the Spotlight
  • Brotherhood of Man "Save Your Kisses for Me"
 
Następne działy Travel poświęcone są historii zbliżającego się święta - Halloween.

A Language przybliża nam idiomy. W temacie nie tylko kolejny raz uczymy się słówek z angielskiego na polski, ale także z angielskiego na angielski, jak np. czy każdy z was wie jakie jest inne znaczenie, aniżeli dosłowne: "a piece of cake".

Ostatni dział Leisure - Have you ever heard of Nik Wallenda? - czyli artykuł o mężczyźnie, który nie boi się chodzić po linie kilkadziesiąt metrów nad ziemią.

  Travel
  • The Halloween Destinations

    Language 
  • Idiomatic Spice of Life

     Leisure 
  • Nik Wallenda - "the King of the High Wire" 

Jak sami widzicie, bardzo wiele ciekawych artykułów i historii zostały zaklęte w 42-stronnym magazynie. Wszystko zostało dobrze zrobione - choćbym chciała, nie mogłabym przyczepić się do czegokolwiek. Jest dużo tekstu, dużo obrazków i zdjęć, a przede wszystkim jest nauka połączona z rozrywką, czyli coś, co naprawdę rzadko możemy otrzymać, siedząc w ławce szkolnej (niestety...).

To, co najbardziej mi się podoba w tym magazynie to to, że tutaj język wydaje się "żyć". Zamiast słówka "stupid", nauczyłam się używać zamiennika w postaci "daft" (głupi). 

Dodatkowo do English matters #43 został dołączony gratis w postaci małego poradnika, jak napisać poprawnie emial! Jest to na tyle niezbędny dodatek, gdyż zawiera w sobie wiele nowości. 

Kończąc już, powiem tylko: ZACHĘCAM!
Warto chociaż sprawdzić, czy taka forma nauki przypadnie Wam do gustu :)


Informacje na temat magazynu znajdziecie na:
Strona wydawnictwa: KLIKNIJ TUTAJ
Strona sklepu internetowego: KLIKNIJ TUTAJ
Facebook: KLIKNIJ TUTAJ


Przykładowe strony:



6 komentarzy:

  1. Tak, tego typu magazyny to naprawdę dobra forma nauki języka. Próbowałem, potwierdzam - działa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już nie uczę się języków obcych, więc nie skorzystam z dobrodziejstw powyższego magazynu, ale polecę go mojej bratanicy. Ona zapewne będzie z niego zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja czekam na swoją przesyłkę :))
    Pozdrawiam

    weronine-library.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa artykułu o "The Great Gatsby" :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Polecę mężowi, który częściej niż ja operuje angielskim :)

    OdpowiedzUsuń