Bez owijania w bawełnę Harlan Coben - a przede wszystkim jego książki - dostały drugie życie za sprawą platformy streamingowej Netflix. Nie powiem, korzystam z podobnej szansy poznawania jego twórczości, by przy dobrej herbacie usiąść do lektury, a następnie porównać wrażenia z wizją scenarzystów. Tym razem polskich scenarzystów.
"Już dawno po wszystkim. Po prostu siedź cicho i wszystko będzie dobrze.” Mail o takiej treści otrzymuje szesnastoletni Adam Baye, licealista, którego przyjaciel niedawno popełnił samobójstwo. I pewnie nikt by się o tym nie dowiedział, gdyby rodzice, zaniepokojeni jego dziwnym zachowaniem, nie zdecydowali się zainstalować programu szpiegowskiego w komputerze syna. Czy Adam ukrywa informacje na temat samobójstwa przyjaciela? Czy otrzymana wiadomość ma coś wspólnego z popełnionym na przedmieściach Nowego Jorku brutalnym morderstwem, nad którym pracuje detektyw Loren Muse? Dlaczego rodziną Baye’ów zaczyna interesować się FBI?*
Jest ciekawie. Może to nie jest ten rodzaj thrillera, który spędza sen z powiek, ponieważ tak bardzo chcemy wiedzieć, jak to się zakończy, ale mimo to jest dobrze. To przyjemna lektura, która kończy się dość intrygującym zdaniem, dzięki czemu aż chce się tego więcej. Coben jest naprawdę świetnym autorem - kto tego jeszcze nie wie, niech koniecznie się przekona!
Format: 125x195
Mimo że thriller nie spędził ci snu z powiek, i tak zapowiada się niezwykle ciekawie. Przyznam, że nie czytałam jeszcze żadnej książki Cobena, więc myślę, że ta będzie dobrym początkiem. :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będę czytała tę książkę. Bardzo lubię książki tego autora.
OdpowiedzUsuń