Kiedy wymarzony wyjazd zmienia się w… przerażający koszmar!
Orla
i Kate przyjaźnią się od niepamiętnych czasów. Niejedno już przeszły –
od trudnych doświadczeń Orli jako świeżo upieczonej matki do niełatwej
sprawy rozwodowej, przez którą przebrnęła Kate – i zawsze się wspierały.
I zawsze, nie zważając na wszystko, raz w roku fundowały sobie wspólny
weekendowy wypad.
W tym roku zdecydowały się na Lizbonę: piękny
apartament ze wspaniałym widokiem i ekscytujący program zwiedzania. Nic
nie mogłoby rozpocząć lepiej tej wycieczki niż wieczorne wyjście na
miasto. Ale kiedy Orla budzi się następnego ranka, nigdzie nie ma Kate.
Przesłuchiwana przez policję Orla, która z miejsca staje się główną podejrzaną, mgliście pamięta, co działo się ubiegłej nocy. Wie jednak, że ustalenie faktów może być ostatnią nadzieją dla przyjaciółki. Próbując odtworzyć wydarzenia, dokonuje wstrząsających odkryć i zdaje sobie sprawę, że Kate mogła coś ukrywać. I choć zaginęła w Lizbonie, to rozwiązanie zagadki jej zniknięcia może znajdować się znacznie bliżej domu.
Jeżeli oglądaliście film, mogę Was zapewnić, że ekranizacja niewiele ma wspólnego z pierwowzorem. Okej, postacie są te same, ale już ich motywacje są zupełnie różne. Poprzestawiane fakty, liczne rozwiązania fabularne, nawet charaktery bohaterów. Oj, tak się nie robi, drogi reżyserze. Jak można było spalić coś tak dobrego jak gotowy scenariusz?
Ponieważ Wyjazd na weekend to gotowy scenariusz do filmu. Tę książkę po prostu dobrze się czyta. Wciąga od pierwszej strony i nie pozwala się oderwać ani na moment. Akcja pruje na łeb, na szyję, a my wszyscy możemy tylko zacierać rączki, jak się to wszystko skończy. Słowem - trzeba najpierw przeczytać książkę, a dopiero wtedy film (a i to nie jest obowiązkowe).
Te niecałe 400 stron to jazda bez trzymanki. Wydawnictwo Albatros nie zawodzi i kolejny raz przygotował dla swych czytelników tytuł, który zdecydowanie przywoła na twarz uśmiechy zadowolenia z pomyślnej lektury. Stąd też polecam Wyjazd na weekend każdemu fanowi thrillerów i nie tylko.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Na pewno będę czytała tę książkę.
OdpowiedzUsuńOglądałam film na Netflixie i całkiem nieźle się bawiłam. Jednak nie czuję już potrzeby czytania książki
OdpowiedzUsuń