środa, 10 czerwca 2015

Tajemnica Siedmiu Zegarów - Agata Christie

Agata Christie napisała bardzo wiele powieści detektywistycznych bez udziału jej sztandarowych bohaterów - Herkulesa Poirota czy Jane Marple. Te mniej znane tytuły wśród fanów tych postaci często potrzebują wsparcia, by ktoś po nie sięgnął. I takie "wsparcie" teraz daję ja "Tajemnicy Siedmiu Zegarów".

W rezydencji "Chimneys" przebywa na weekend grupka młodych ludzi. Jeden z nich, Gerry Wade, charakteryzuje się wyjątkowym lenistwem, dlatego przyjaciele postanawiają zrobić mu kawał. Każdy z grupy kupuje po jednym budziku, które wieczorem umieszczają ukradkiem w pokoju Gerry'ego, ustawiwszy je uprzednio na bardzo wczesną godzinę. Gdy następnego dnia w domu rozlega się upiorne dzwonienie ośmiu zegarów, wszyscy nie posiadają się ze zdziwienia, dlaczego ich kolega wciąż jeszcze się nie obudził. Wkrótce wychodzi na jaw straszna prawda – Gerry leży martwy w swoim łóżku, a nad jego głową ktoś ustawił siedem z ośmiu zakupionych budzików, ostatni wyrzucając przez okno. Elegancki Jimmy Thesiger wraz ze swoją śliczną przyjaciółką postanawiają rozwikłać ponurą tajemnicę siedmiu zegarów tykających złowieszczo w pokoju samobójcy i ostatnich słów umierającego przyjaciela...*.


Tajemnica siedmiu zegarów to powieść kryminalna Agaty Christie po raz pierwszy wydana w 1929. Nie występuje w niej ani Poirot, ani Marple, lecz zupełnie nowe postacie. Zamiast tego poznajemy Jimmy'ego Thesigera oraz z Eileen Brent, zwaną Bundle. Przedziwna para, którą z każdą kolejną stroną lepiej poznajemy, a dzięki temu również i lubimy. Wraz z innymi postaciami postanawiają rozwikłać przedziwną historię, która koniec końców doprowadza ich do jednego z klubów w Soho, gdzie natrafiają na przedziwną organizację... 

- Tak? - przynaglała. - Tak?
Próbował coś z siebie wykrztusić. Walczył. Chciała mu pomóc, ale nie umiała.
Wreszcie z gardła umierającego wydobył się ledwie słyszalny szept.
- Siedem Zegarów... powiedz...
- Tak? - powtórzyła. Mężczyzna rozpaczliwie starał się wyrzec czyjeś imię.
- Jimmy Thesiger... powiedz... - zdołał jeszcze wyszeptać. 
Głowa opadła mu bezwładnie, rysy stężały. Bundle usiadła bezradnie obok, ręce jej drżały. Nie mogła uwierzyć, że przytrafiło jej się coś tak okropnego. Ten człowiek nie żył i ona go zabiła. 

To jedna z tych bardziej szpiegowskich historii napisanych przez Agatę Christie, przypominająca mi nieco "Tajemniczego przeciwnika", czyli drugą pod względem chronologicznym powieść Królowej Kryminału. Jak zawsze zagadka jest przedziwna, aczkolwiek znajduje logiczne rozwiązanie! Samo zakończenie naprawdę wbija w fotel - byłam zaskoczona, jak sprawnie autorce udało się poprowadzić całą fabułę!

Pozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników mafii i innych tajnych organizacji, lecz nie tylko. Lekki styl Christie nie przytłacza, dzięki czemu "Tajemnica Siedmiu Zegarów" jest przyjemną lekturą, którą czyta się z uśmiechem na ustach. Polecam!

*Informacja zaczerpnięta z wikipedii.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Tajemnica Siedmiu Zegarów
Autor: Agata Christie 
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania oryginału:1929
Liczba stron:272
http://www.agathachristiekolekcja.pl/Gatunek:
Kryminał



16 komentarzy:

  1. Za każdym razem gdy wchodzę na Twojego bloga i widzę recenzje jakieś książki Christie, to ogarniają mnie wyrzuty sumienia, że przeczytałam tylko jedną książkę tej autorki ;) Muszę się w końcu zabrać za jakąś jej książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę odświeżyć sobie twórczość pisarki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. "Tajemnica Siedmiu Zegarów" jest jedną z moich ukochanych książek Agathy Christie obok "I nie było już nikogo", "Mężczyzny w brązowym garniturze", "Dwunastu prac Herkulesa", "Śmierci na Nilu", "Morderstwa w Orient Expressie" oraz "Samotnego Domu". To mogę czytać bez końca :D.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja dalej nie poznałam twórczości autorki. Na szczęście wakacje nadchodzą, a biblioteka jest otwarta.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam, czytałam. Świetna książka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Znów Christie! :D A ja nadal się z nią nie zapoznałam (nie licząc jednej lektury w gimnazjum, która właściwie nie była zła) :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Już chyba to raz pisałam, ale powtórzę jeszcze raz: zdecydowanie jesteś jedną z większych fanek Christie ;). Co nie wejdę na Twojego bloga, to zawsze trafię na jakąś recenzję książek autorki ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Będziesz miała przepiękną kolekcję ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chowam się jeszcze bardziej do szafy! Może w Narnii mnie nie dopadną wyrzuty sumienia! :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaintrygowałaś mnie z tą mafią, bo lubię takie tematy :D
    Po książkę na pewno kiedyś sięgnę, bo uwielbiam wszystkie książki Agaty Christie :))
    addictedtobooks.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam wielką ochote na tą książkę mimo, że kryminały to nie do końca moja bajka. Zapisuje sobie tytuł :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie Inna
    happy1forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiem, że Agatka to klasyka kryminału, ale mnie jakoś niespecjalnie pociąga :]

    OdpowiedzUsuń
  13. Moje ulubiona autorka.
    http://agnesczytaipisze.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  14. Na pewno i tego tytułu nie ominę, a lubię zarówno spotkania z Poirotem (Panny Marple jeszcze nie znam) jak i te historie, w których pojawiają się inni bohaterowie :)

    OdpowiedzUsuń