sobota, 1 sierpnia 2015

Strażniczka opowieści - Lisa Wingate

Trzeba być człowiekiem ciekawym. Podkreślam - nie ciekawskim, lecz ciekawym. Osobą, którą nagle coś zainteresuje i będzie chciała dążyć dalej, zgłębiać więcej. Nie zawsze jest to proste, ale w 99% opłacalne. W końcu właśnie dzięki temu dowiadujemy się czegoś więcej o świecie, a przede wszystkim o sobie.

Właśnie osobą ciekawą mogłabym nazwać Jen Gibbs, która - gdy w końcu po latach ciężkiej pracy zdobywa wymarzoną posadę redaktora w prestiżowym Vida House Publishing - odnajduje na swoim biurku plik kartek otoczonych seledynową okładką i zatytułowaną Strażniczka opowieści. Historia o przepiękniej miłości Sarry i Randa, czyli bohaterów tejże powieści, interesuje ją tak bardzo, że za zgodą swego szefa wyrusza do Karoliny Północnej w poszukiwaniu autora. Jednakże, nie będzie to prosta wyprawa, w końcu Karolina Północna to rodzinny stan głównej bohaterki - dom, od którego chciała się odciąć.

Lisa Wingate to felietonistka, mówczyni i pisarka, autorka ponad dwudziestu powieści, m.in. bestselleru Pudełko na modlitwy. Finalistka Oklagoma Book Award; siedmiokrotnie nominowana do nagrody Carol Award i dwukrotna jej zdobywczyni. Jej powieści w 2012 i 2013 znalazły się na Booklist's Top 10. Lisa mieszka z rodziną na ranczu w Teksasie.

Nie wątpiłam nawet przez moment, iż "Strażniczka opowieści" zachwyci mnie podobnie jak uczyniło to "Pudełko na modlitwy". Uwielbiam zawiłe historie, w których przygody jednych przeplatają się z trudnościami innych bohaterów, w których tajemnica goni tajemnicę, a pytania wręcz piętrzą się do ostatnich stron powieści. Taka właśnie jest ta książka - tajemniczo intrygująca.

Autorka potrafi wykreować pełnokrwistych postaci. Udaje jej się to, co jest jednak trudną sztuką - stworzyć główną bohaterkę, którą czytelnicy zaakceptują, a nawet polubią. Jen Gibbs to właśnie jedna z tych kobiet, które polubiłabym nawet w rzeczywistości. Silna, pewna siebie i brnąca do spełnienia swych marzeń. A przy tym często zagubiona i posiadająca mroczne sekrety, które wolałaby nigdy nie ukazywać na światło dzienne.

Nasze historia mają siłę. Uczą i inspirują. Zmieniają świat. Ale są jednocześnie kruche i delikatne. Ich wątki mogą zostać łatwo splątane i pozrywane przez czas, przez brak zainteresowania, przez niezrozumienie, jaką wartością jest wiedza, skąd pochodzimy i kim jesteśmy. W obecnej kulturze, zmieniającej się z prędkością światła, nasze historie blakną szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. A przecież jeśli stracimy nasze opowieści, stracimy siebie...
(fragment książki)

Lisa Wingate potrafi pisać. Umiejętnie składa zdania, tworząc zarówno pełen dźwięków i kolorów Nowy Jork, jak i malowniczy krajobraz Karoliny Północnej. Tę książkę zaczyna się i czyta do ostatnich stron. Dialogi są płynne, opisy przedstawiają rzeczywistość literacką, a zmiana akcji z XXI wieku na XIX nie sprawiła autorce najmniejszego problemu. Nic, tylko czytać!

Polecam naprawdę gorąco! Jestem pewna, że "Strażniczka opowieści" spodoba się każdej kobiecie, która poszukuje ciekawej i bardzo tajemniczej historii. A jeżeli ta książka trafi w Waszych gust - polecam od razu "Pudełko na modlitwy"! Również od wydawnictwa Święty Wojciech!

 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Strażniczka opowieści
Autor: Lisa Wingate
Tłumaczenie: Iwona Janiak
Wydawnictwo: Wydawnictwo Święty Wojciech
Seria: Smaki życia
Data wydania w Polsce:  2015
Liczba stron: 436
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Kategoria: Obyczajowa 
 



17 komentarzy:

  1. Ale mnie zachęciłaś. Muszę przeczytac :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi ciekawie, ale nie jestem do końca przekonana, czy ta książka by mi się spodobała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę mieć tę książkę. Uwielbiam bowiem takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  4. tajemniczo intrygująca książka, to to, co Tygryski lubią najbardziej, Z chęcią przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Absolutnie kupiłaś mnie samym fragmentem książki! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Recenzja bardzo kusząca. Aktualnie mam ochotę na nieco inne książki, ale za jakiś czas, czemu nie... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O, coś dla mnie! Będę się za nią rozglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio na blogach są recenzowane same świetne książki. Teraz dochodzi jeszcze ta :)
    Taką bohaterkę również bym polubiła. Tytuł zapisuję.

    OdpowiedzUsuń
  9. Niedawno czytałam o tej książce i cóż mogę powiedzieć? Chyba tylko tyle, że CHCĘ JĄ! ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Brzmi intrygująco, ale mnie jakoś niespecjalnie ciągnie z tytułów z wydawnictwa święty wojciech xD

    OdpowiedzUsuń
  11. Ty to potrafisz nakręcić na książkę :) Chętnie przeczytam!
    Thievingbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam nadzieje, że uda mi sie dostać tą książke w bibliotece bo mam na nią ochote!
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ~Nataliaaa
    happy1forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Po ostatnio przeczytanej powieści mam apetyt na historie, w których przeszłość łączy się z teraźniejszością, więc chętnie poznam i tę powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam już inne recenzje tej książki a teraz czytam Twoją i tylko utwierdzam się w przekonaniu, że warto poznać tę wyjątkową powieść.

    OdpowiedzUsuń
  15. No no no chyba powinnam przeczytać, każdy tak ładnie kusi :)
    http://ksiazkomiloscimoja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Z takimi lekturami niestety się rozmijam ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja właściwie to niekoniecznie muszę lubić bohaterów, ale ważne, żeby byli wyraziści :) Widzę, że warto zwrócić uwagę na tę książkę i jak będę miała okazję to chętnie poznam wszystkie tajemnice, które w sobie kryje :)

    OdpowiedzUsuń