Przyznam szczerze, że ostatnimi czasy bardzo lubię powracać do klasyki literatury. Powracanie do tego, co znane i lubiane, zawsze otwiera nowe możliwości i dostrzeżenie czegoś nowego. Gdy tylko ujrzałam Króla Maciusia Pierwszego w Księgarni TaniaKsiazka.pl powiedziałam sobie, że muszę ją mieć. I oto mam i z chęcią Wam o tym opowiem.
Czy bycie królem to prosta sprawa? Maciuś, jak przystało na królewskiego potomka, po śmierci swojego ojca przejmuje władzę w Królestwie. Jak zarządzać państwem, gdy jest się małym chłopcem? Ano tak, jak się chce. Najważniejsze jednak, by pragnąć czynić dobro, w związku z tym niestraszne mu porady ministrów, ani nawet wojna.
Przez to, że Król Maciuś Pierwszy to polska powieść, dzięki czemu oszczędzono nam nowego tłumaczenia klasyki (wiecie, jak to jest - czasami to nie wychodzi). Jednakże w tej powieści poznajemy dokładnie takich samych bohaterów, jakich poznali nasi rodzice bądź dziadkowie. Ale oczywiście patrzymy na nich z innej perspektywy. Zwłaszcza, że ja obecnie - w wieku dwudziestu siedmiu lat - inaczej patrzę na głównego bohatera. Jako dziecko widziałam w nim zabawnego chłopca pewnego komicznych opowieści. Obecnie widzę w nim samotnego, pogubionego chłopca, którego nikt nie potrafi zrozumieć.
Ta książka przepięknie pokazuje, jak inaczej na rzeczywistość patrzą dzieci i dorośli. Jakie to wszystko jest proste dla dzieci, a tak trudne dla dorosłych. Korczak cudownie przedstawił różnice, jakie od zarania dziejów dzieli najmłodszych od najstarszych. To się akurat nie zmieniło. Zmieniła się percepcja. Jestem bardzo ciekawa, czy obecnie współczesne dzieci zrozumiałyby tę książkę. W Maciusiu Pierwszym dzieje się naprawdę wiele: wojna, szpiegostwo, zdrowie, ustrój polityczny, więc boję się, że dorośli uznają, że ich dzieci tego nie zrozumieją. Ja jestem inna. Ja wierzę w to, że współczesne dzieci nie są bynajmniej głupsze. Dajmy im szansę zmierzyć się z tą opowieścią.
Król Maciuś Pierwszy nie jest powieścią długą. Ja wiem, że tak wygląda, ale tak naprawdę to po prostu zasługa większego fontu. Tak naprawdę opowieść ta zamyka się mniej więcej w trzystu stronach. Ja mam wydanie z wydawnictwa Świetlik z Klasyki Świetlika. Nowa szata graficzna, dodaje uroku. Żałuję tylko, że ilustratorka Silvia Pizzati nie miała miejsca do popisu, ponieważ jej ilustracje kończą się na okładce i stronie pierwszej.
Podsumowując, co klasyka to klasyka. Jeśli nie dla dzieci, to na pewno dla nas, Król Maciuś Pierwszy będzie nostalgiczną podróżą w przeszłość, której Wam życzę. Tę oraz inne wspaniałe książki znajdziecie w bestsellerach TaniaKsiazka.pl. Czytajcie!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Format: 135x205 mm
Czytałam w dzieciństwie.
OdpowiedzUsuń