Kryminały azjatyckie zawsze się wyróżniają niekonwencjonalnym podejściem do tematu. Zagadka jest powolnie rozwiązywana, ponieważ nie skutek, ale przyczyny są tutaj najistotniejsze. W połączaniu z ludowym folklorem europejski czytelnik otrzymuje wyjątkowe, jedyne w swoim rodzaju danie. Danie, dla którego warto poświęcić dłuższą chwilkę.
NAJWIĘKSZY KOSZMAR, JAKI MOGĄ PRZEŻYĆ RODZICE
Rok 1989. Przez pięć dni państwo Amamiya wysłuchują żądań porywacza. W odnalezieniu siedmioletniej córki Shoko pomaga im policja, lecz bezskutecznie. Pomimo zapłacenia okupu, dziewczynka ginie w okrutnych okolicznościach, a sam sprawca nigdy nie zostaje ujęty. Sprawa o kryptonimie Sześć Cztery trafia do katalogu zbrodni niewyjaśnionych.
Rok 2002. Policjant Yoshinobu Mikami bezskutecznie poszukuje zaginionej córki. Jednakże nie może poświęcić się poszukiwaniom w pełni, ponieważ obowiązki zawodowe nakazują mu pozostanie na posterunku. Dowiaduje się, że niebawem ma nastąpić wizyta komisarza generalnego policji, który przyjeżdża w związku z porwaniem sprzed trzynastu lat. To wszystko sprawia, że Mikami stopniowo na nowo angażuje się w dawną sprawę...
Sześć Cztery Hideo Yokoyamy nazywane jest japońskim Millennium. Powieść w ciągu zaledwie sześciu dni została sprzedana w milionach egzemplarzy oraz szybko doczekała się filmowej adaptacji. Coś takiego nie może obejść się bez oddźwięku w naszym kraju, mimo że podobna powieść wymaga skupienia i cierpliwości. Fabuła powieści rozwleczona została przez liczne szczegóły, które początkowo mogą stanowić niemałą przeszkodę dla mniej cierpliwych czytelników, ale które koniec końców pasują do siebie idealnie. Podobną historię trzeba czytać powoli i w skupieniu, rozkoszując się najdrobniejszymi detalami.
Dlatego też wiem, że Sześć Cztery nie jest przeznaczona dla każdego czytelnika. Mimo że napisana przystępnym językiem, w plastyczny sposób obrazującym japoński świat policji oraz kultury, może po prostu przytłoczyć swoją ilością. Hideo Yokoyama nie spieszył się w opowieści, rozciągając swoją powieść na ponad 700 stron. Podobnie równomierną akcję trzeba rozłożyć sobie na kilka dni. Polecam, ponieważ może przytłoczyć.
Źródło |
Szczególnie że bohaterów jest tutaj co niemiara, a każdy z nich zachowuje się na swój sposób podejrzanie. Podczas czytania ma się świadomość, że za każdą osobą stoi historia. Czytelnika prowadzi czterdziestokilkuletni policjant, Mikami - inteligentny, aczkolwiek zdegradowany przez kilka błędów. Odczuwa nie tylko brak córki, ale także brak respektu od przełożonych. To bardzo mądrze i sumiennie poprowadzona postać, obok której stoi skomplikowany obraz żony-matki, zatopionej w otchłani niespełnionej matczynej miłości. Naturalnie mamy również policjantów - wyższych i niższych rangą - którzy często wykorzystują swoją pozycję. Czytelnik zanurza się w świecie administracyjnym, w Japonii i wszystkim, co dobre i złe z nią związanym.
Sześć Cztery to bardzo mądrze i z rozmachem napisana powieść kryminalna, którą albo się szczerze pokocha, albo znienawidzi. A powodem dla obu tych skrajności jest jej szczegółowe i stopniowe dochodzenie do prawdy. Jeżeli zatem nie boicie się doświadczyć innego klimatu kryminału, ta powieść jest dla Was!
PREMIERA JUŻ 23. MAJA!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Sześć Cztery
Tytuł oryginalny: Six Four
Autor: Hideo Yokoyama
Tłumacz: Łukasz Małecki
Premiera: 23.05.2018
Liczba stron: 752
Format: 143x205 mm
Oprawa: broszurowa ze skrzydełkami
Gatunek: Thriller
Cena: 49,90 zł
Czytałam kilka japońskich kryminałów i faktycznie mają specyficzny klimat. Mi on pasuje, więc książkę mam w planach:)
OdpowiedzUsuńMam straszną chrapkę na tą książkę. 😊
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, bardzo dobra lektura ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś w przyszłości się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNo i mam zagwozdkę, bo uwielbiam te klimaty. Jednak liczba stron i tego, że nie przeczytam za jednym przysiedzeniem, nie wiem. Może jak będę miała więcej czasu:)
OdpowiedzUsuńO! Japoński kryminał? Ja bardzo chętnie! Chociaż liczba stron na pierwszy rzut oka trochę przytłacza. ^^'' No ale wakacje się powoli zbliżają, to pewnie i czas się znajdzie.
OdpowiedzUsuń"Sześć Cztery" to jedna z tych powieści, które faktycznie warto czytać niespiesznie, skupiając się na każdym detalu. To skomplikowana łamigłówka, w której każdy element prędzej czy później będzie miał swoje miejsce. Nic dziwnego, że tytuł stał się japońskim „Millenium”. Polecamy gorąco wraz z Tobą i mamy nadzieję, że czytelnicy ją pokochają! :)
OdpowiedzUsuń