Kiedyś nie byłam przekonana do treści religijnych. Wydawały mi się zawsze tendencyjne - kierowały swe treści tylko do tych, których przekonywać właściwie nie trzeba, zamiast próbować trafić do tych, których należałoby zachęcić. Zmieniło się to jednak po poznaniu o. Adama Szustaka i jego kanału Langusta na palmie, a od słowa do słowa poznawałam także i innych, w tym arcybiskupa Grzegorza Rysia. Tym sposobem zamówiłam jego najnowszą publikację w Taniej Książce - O bliskości. Jak żyć razem w podzielonym świecie.
Jak doświadczyć bliskości w czasach izolacji?
Jak budować jedność w czasach podziałów?
Skąd czerpać nadzieję w czasie pełnym lęku i niepokoju?
Teksty zebrane w książce stanowią wybór wypowiedzi metropolity łódzkiego z 2020 roku. To dobrze, a wręcz bardzo dobrze, gdyż właśnie od 2020 roku świat zmienił się w sposób nieodwracalny. Pierwotne zamknięcie w domach na "dwa tygodnie" przemieniło się w cały rok. 2020 rok był bez wątpienia rokiem zmian: społeczeństwo nie tylko musiało doświadczyć zamknięcia, utraty pracy czy innych nieszczęść, które wydawały się odległe, a wręcz nierealne, ale przede wszystkim musieli w tej samotności spojrzeć wgłąb siebie i znaleźć wartości, na których zbudują swoje życie. I o tym właśnie jest publikacja O bliskości.
Nie będzie żadnym odkryciem, że 2020 rok to także czas przemian społecznych na płaszczyźnie duchowym. Od dłuższego czasu przyglądam się nasilającym się tendencjom, gdy Stary Kościół wciąż walczy przed przeistoczeniem się w Nowy Kościół, jak gdyby najwyżsi w hierarchii obawiali się tego, że młode pokolenie będzie zadawało pytania; jak gdyby nie rozumieli, że zmiany są czymś naturalnym. Abp Grzegorz Ryś tłumaczy potrzebę zmian, tłumaczy lęk przed zmianą, a przede wszystkim prosi o chęć rozmowy. I to nie tyle katolik z katolikiem, co po prostu człowiek z człowiekiem.
Abp Ryś przytacza zdania wielkich ludzi (np. Jan Paweł II, Franciszek, etc.), jak również historie tych mniej znanych, a przy tym pełnych dobroci. Przekonuje, że społeczeństwo to my wszyscy, ale żebyśmy byli w stanie to zauważyć potrzebujemy Najwyższego, który będzie nam pomagał, wspierał, trwał przy nas. To właśnie na Bogu abp Ryś buduje homilie; to właśnie na Bogu opiera się ta publikacja o człowieku. I co ważne - nie jest to do tego stopnia nasilająca wiedza: w jego tekstach Bóg wydaje się tłem całości, niezbędnym tłem, który należy po prostu zauważać.
Od kilku lat widzę w sobie dobrą przemianę, która sprawia, że przestałam być obojętna, a próbuję zagłębiać się w różne zakamarki mojej duszy. Mimo że abp Ryś nie trafia do mnie z taką mocą, jak trafia o. Szustak (zapewne przez różnicę pokoleniową), cieszę się, że mogłam poznać jego słowa. Polecam samemu zmierzyć się z tą lekturą, podobnie jak polecam sięgnąć po inne bestsellery Taniej Książki. Czytajmy. Serio! Po prostu czytajmy książki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz