Wreszcie! Doczekałam się powieści osadzonej w rzeczywistości historycznej i to naszego kraju, Polski (ja naprawdę nie rozumiem, dlaczego pisarze nie czerpią garściami z gotowych wzorów na ciekawą fabułę)! Bezzwłocznie zamówiłam Familię w Taniej Książce i zasiadłam do lektury. A czytać miałam co, bo to aż 600 stron.
Akcja została umieszczona w Rzeczpospolitej w XVIII wieku, kiedy w Polsce panowało bezwzględność i bezprawie. Wartości moralne w tamtych czasach nie miały jakiegokolwiek znaczenia. Każdy kierował się jedynie swoim interesem. Aby przetrwać, trzeba było być silnym i nie mieć litości. Nieliczni, którzy chcieli stworzyć nową potęgę na zgliszczach upadłego imperium, musieli posunąć się nawet znacznie dalej. O sile danej partii stanowiły skrytobójstwo, łapownictwo i porwania. W taki właśnie sposób do władzy doszła i rządziła Familia, czyli ród Czartoryskich.
Podkreślmy coś - Familia. Mroczna strona władzy nie jest powieścią historyczną, jednakże historia w niej zawarta zakorzeniona jest w faktach historycznych (mniej lub bardziej). Taka trochę Gra o tron, choć brakuje tutaj smoków. I dobrze, ponieważ Rzeczypospolita Polska XVIII wieku kryje w sobie wystarczającą ilość intryg, by się nie znudzić. Interesujących wątków pobocznych jest tu co niemiara, wystarczy tylko przebrnąć przez początek.
Bo problemem tej książki jest właśnie jej początek. Długi, przegadany, wtórny. Oto kolejny raz wchodzimy w świat poprzez alkohol i przyjęcie (zabijcie mnie, ale chyba w karczmie, aczkolwiek możliwe że to ja tak to zapamiętałam). Dość topornie wprowadzone postacie wymagały czasu na poznanie, jednakże gdy już się to udało, tak po 100 stronie Familia zmienia się w ciągającą lekturę. Zwłaszcza, że intryg, kłamstw i niespełnionych obietnic jest tu całkiem sporo.
Jedynie z dialogami miałam problem. Styl Pawła Majki może i jest poprawny, ale mnie nie porwał. Niektóre zdania brzmiały sztucznie, że czytelnik czuje, że nikt normalnie tak nie mówi. Oczywiście miałam na uwadze fakt, że Paweł Majka próbował dostosować wypowiedzi bohaterów do zastałych czasów, ale mimo wszystko słychać "zgrzyty". Jednakże jeżeli przymknie się oko i zaakceptuje niektóre mankamenty, można cieszyć się lekturą.
Nie będę kłamała - zainteresowałam się tą powieścią tylko ze względu na to, że miałam nadzieję, że Familia będzie tym czymś: dobrym wstępem do wykorzystywania polskiej historii w literaturze, gdyż - nie okłamujmy się - przeszłość Polski jest pełna ciekawych i niespodziewanych zwrotów akcji. Dlatego już za samą próbę podjęcia zabawy przeszłością należą się brawa dla Pawła Majki.
Miałam całkiem spore oczekiwania wobec Familii, niestety okazało się, że nie trafiła w stu procentach moim gustom... tylko tak w siedemdziesiąt! Ale i tak uważam, że to ciekawa pozycja, którą należy wychwalać, żeby coraz więcej czytelników poznało rozbudowane polskie powieści historyczne. Polecam Familię i inne bestsellery Taniej Książki. Nie pożałujecie.
Coś dla mojej drugiej połówki.
OdpowiedzUsuń