Są jeszcze takie piękne, wesołe książeczki dla dzieci, które nie tylko dzieciom się spodobają, ale również dorosłym! Przykładem takiej bajeczki są "Szalone miesiące" autorstwa Marioli Drzazga.
"Raz miesiące oszalały i się wszystkie wymieszały!
Czerwiec się zamienił z grudniem, By mieć krótsze popołudnie.
Styczniem maj się zauroczył, Lubił jego śnieżne oczy"*.
Tak oto rozpoczyna się szalona przygoda z nazwami miesiąca w roli głównej.
Historyjka bardzo krótka - ale jakże udana! Jak ja dawno nie przeglądałam wierszowanej historyjki - i w dodatku takiej rymowanej! Podziwiam Mariolę Drzazgę za pomysłowość i finezję, która umożliwiła powstanie tej książeczki.
"Szalone miesiące" bawią i uczą. Młody czytelnik może dzięki nim nauczyć się wszystkich nazw miesięcy oraz do których pór roku się je przypisuje. I to w prosty, łatwy i przyjemny sposób - poprzez czytanie.
Książeczka nie jest długa, lecz zapełniona obrazkami. Na każdej stronie powitają nas wesołe ludziki, uosobienie pór roku. Zakochałam się w tych ilustracjach - tak pięknie zostały namalowane - czego dokonała pani Aleksandra Huk-Wiatrowska.
Polecam! To jest to, czego ostatnio brak na rynku. Książeczka pełna radości i mądrości. Mam nadzieję, że najmłodsi będą mogli nacieszyć oko i główkę "Szalonymi miesiącami".
*Fragment książki "Szalone miesiące".
"Raz miesiące oszalały i się wszystkie wymieszały!
Czerwiec się zamienił z grudniem, By mieć krótsze popołudnie.
Styczniem maj się zauroczył, Lubił jego śnieżne oczy"*.
Tak oto rozpoczyna się szalona przygoda z nazwami miesiąca w roli głównej.
Historyjka bardzo krótka - ale jakże udana! Jak ja dawno nie przeglądałam wierszowanej historyjki - i w dodatku takiej rymowanej! Podziwiam Mariolę Drzazgę za pomysłowość i finezję, która umożliwiła powstanie tej książeczki.
"Szalone miesiące" bawią i uczą. Młody czytelnik może dzięki nim nauczyć się wszystkich nazw miesięcy oraz do których pór roku się je przypisuje. I to w prosty, łatwy i przyjemny sposób - poprzez czytanie.
Książeczka nie jest długa, lecz zapełniona obrazkami. Na każdej stronie powitają nas wesołe ludziki, uosobienie pór roku. Zakochałam się w tych ilustracjach - tak pięknie zostały namalowane - czego dokonała pani Aleksandra Huk-Wiatrowska.
Polecam! To jest to, czego ostatnio brak na rynku. Książeczka pełna radości i mądrości. Mam nadzieję, że najmłodsi będą mogli nacieszyć oko i główkę "Szalonymi miesiącami".
*Fragment książki "Szalone miesiące".
~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Szalone miesiące
Autor: Mariola Drzazga
Ilustracje: Aleksandra Huk-Wiatrowska
Wydawnictwo: Novae Res
Data premiery: czerwiec 2014
Liczba stron: 28
Liczba stron: 28
Kategoria: Bajka
~~~~~~~~~~~~
Ocena: 5 (bardzo dobry)
Ocena: 5 (bardzo dobry)
Coś dla mnie ;) Mądrych książeczek jest niewiele na rynku.
OdpowiedzUsuńNabędę dla chrześnicy :)
OdpowiedzUsuńFajna książeczka. Na prezent będzie jak znalazł dla jakiegoś malucha.
OdpowiedzUsuńNie mam komu podarować takiej książeczki, a szkoda, bo uwielbiam takie kolorowe i mądre bajki. :)
OdpowiedzUsuńKsiążeczka godna polecenia. Na prezent idealna.
OdpowiedzUsuńKilka lat wcześniej pewnie bym po nią sięgnęła :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna, ale ja chyba już wyrosłam niestety z takich perełek :(
OdpowiedzUsuńMuszę się za nią rozejrzeć, bardzo lubię czasami zajrzeć do takich publikacji. ;)
OdpowiedzUsuńJako dobra ciocia już wiem, co mogę kupić na prezent :) Dzięki za podpowiedź :))
OdpowiedzUsuńIdealna dla sióstr ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Aż żałuję, że moi siostrzeńcy już wyrośli z takich książeczek, bo dawniej - czytając im sama z zapartym tchem poznawałam losy niektórych bohaterów, takich jak na przykład Koszmarny Karolek czy Mikołajek ;)
OdpowiedzUsuńOkładka od razu przykuwa wzrok ;)
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś będzie szukał książeczki dla dziecka to na pewno polecę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka idealna na prezent dla malucha ale ja po nią nie sięgnę, bardzo fajna recenzja
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
http://happy1forever.blogspot.com/
Rymowanie to trudna sztuka, więc jeżeli chwalisz, na pewno dobra książka, pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńTo już wiem co kupić mojemu nienarodzonemu bratankowi/bratanicy :D
OdpowiedzUsuńTeraz nie mam ich komu kupować. Okładka jest przepiękna :)
OdpowiedzUsuńŚwietna okładka. Książeczki dla dzieci zazwyczaj mogą pochwalić się fenomenalną oprawą graficzną.
OdpowiedzUsuń