Przyszedł ten moment, że Wymarzona Ksiazka podbija także i filmowe historie, które wcale nie muszą być gorsze od książek! Wręcz przeciwnie - ożywiając fikcyjne postacie na naszych oczach tworzy się piękna przygoda dla oczu, uszu i... serca! Na pierwszą opinię wybrałam Planetę Singli, którą miałam okazję obejrzeć przedpremierowo wraz z Asią z Wirtualnej Ksiazki!
Tu my jeszcze przed seansem, przy którym obie śmiałyśmy się do rozpuku, a nawet... płakałyśmy! |
W formie ciekawostki tylko dodam, iż jestem oddaną fanką polskich filmów! To, co zostaje wyprodukowane w Polsce, ma dla mnie zawsze większą wartość niż to, co za granicą. W końcu to takie swojskie... takie NASZE! Dlatego też serducho bije mi mocniej za każdym razem, gdy mam szansę obejrzeć DOBRY POLSKI FILM w naszych kinach!
Ponieważ Planeta Singli naprawdę jest bardzo dobrym filmem, który w końcu nie ogłupia, lecz bawi; nie melodramatyzuje, lecz wzrusza. Dzięki w końcu innemu, oryginalnemu scenariuszowi, bardzo dobrej ekipie reżysera oraz genialnej obsadzie otrzymujemy NARESZCIE film, do którego chce się wracać!
Źródło: www.youtube.com |
A wszystko zaczyna się niewinnie od Ani (Agnieszka Więdłocha), która wybierając się na randkę w ciemno z chłopakiem poznanym przez internet natrafia nie na ant_mana, lecz na sławnego, bogatego i jakże cynicznego showmana Tomasza Wilczyńskiego (Maciej Stuhr). Z tej krótkiej, niezobowiązującej rozmowy, w której główna bohaterka ukazuje swój romantyczny stosunek do świata i mężczyzn, wynika jeden - ale jakże dobrze przyjęty - skecz. Jak wiadomo tylko głupiec zabija kurę znoszącą złote jajka, dlatego po niedługim czasie Tomek odnajduje Anię, by dzięki niej rozpocząć serię śmiesznych skeczów, wyśmiewających oczekiwania kobiet względem mężczyzn. Plan jest prosty - Ania ma chodzić na randki z najróżniejszymi mężczyznami poznanymi przez internet, a następnie ma opowiadać je Tomkowi oraz jego wiernemu przyjacielowi, Marcelowi (Piotr Głowacki). Tylko... co jeżeli serca Ani i Tomka zabiją mocniej?
Brzmi banalnie? I tak, i nie, aczkolwiek - możecie mi wierzyć - scenariusz do Planety Singli nie jest aż tak oczywisty, jakby się mógł wydawać, dzięki czemu do samego końca widz ogląda poczynania postaci - głównych, jak i pobocznych - śmiejąc się i wzruszając na przemiennie.
Reżyser Mitja Okorn przy wszystkich czterech plakatach Planety Singli |
A to wszystko za sprawą dobrego scenariusza i prawidłowego podejścia do tematu reżysera, twórcy megahitu Listy do M., Mitji Okorn. Nareszcie pojawił się reżyser, który nie odgrzewa starych, wyzutych kotletów, tylko słucha się polskiego widza, który krzyczy: CHCEMY DOBREJ, A PRZY OKAZJI MĄDREJ POLSKIEJ KOMEDII ROMANTYCZNEJ! Widać, wziął sobie te słowa do serca i za każdym razem stawia sobie poprzeczkę jeszcze wyżej, ponieważ Planeta Singli jest jeszcze lepsza od Listów do M.
Ostatecznie grają u niego same gwiazdy polskiego kina. I tak oto na prowadzenie - jakże by inaczej - wychodzi cudowny mężczyzna z klasą i diabelnie dobrym talentem aktorskim, Maciej Stuhr. Naprawdę nie wyobrażam sobie nikogo innego na jego miejscu (i to nie tylko dlatego, że jestem jego wielką fanką). Wszedł w rolę doskonale, tak jakby pisana była specjalnie dla niego. Potrafił swoim jednym spojrzeniem zaprezentować dziesiątki emocji tlących się w jego głowie. Ogromną też pomoc otrzymał od swojej filmowej partnerki. Agnieszka Więdłocha dawno już nie zagrała tak dobrze. Albo inaczej - dawno już nie otrzymała tak dobrej roli, która pozwoliła jej pokazać swoje prawdziwe zdolności. Piękna, młoda, urocza to nie jedyne cechy, którymi można ją określić - szczególnie nie po seansie Planety Singli.
Jednakże - jak to w każdym filmie bywa - ważni są także bohaterowie drugoplanowi, którzy nadają historii prawidłowego rytmu. I tutaj mamy niesamowitą gromadę samych gwiazd, których niezależnie czy lubicie, czy szczerze macie dość, tutaj zrozumiecie, iż są genialni. Tomasz Karolak - gwiazda polskich komedii - odnalazł się idealnie w roli sexytata_107. Nie mówiąc już o mistrzowskim Pawle Domagale w roli kolegi Ani. Ważną rolę odegra także Weronika Książkiewicz, z której rękawa wyskakują coraz to lepsze komentarze; czy niestety nieco na uboczu, ale z jak wielkim doświadczeniem aktorskim Danuta Stenka.
Planeta Singli odbiega znacząco od schematycznych filmów polskich. Schodzi z utartych ścieżek, kierując się na zupełnie inną drogę. A przy tym - co jest bardzo ważne - nie stara się kopiować amerykańskich wzorców, które nijak mają się do polskiej rzeczywistości. I właśnie te kilka szczegółów cieszą bardziej niż niejedna produkcja zagranicznego twórcy. Ponieważ w końcu powstają w naszym kinie filmy, które warto włączać znajomym z zagranicy!
Naprawdę zarówno mi, jak i Asi seans minął niesamowicie szybko! Planeta Singli to pełna zaskakujących zwrotów akcji, błyskotliwego humoru i wzruszeń komedia o randkowaniu w sieci, czyli o czymś, jakże na miarę XXI wieku. Oby więcej było takich filmów, do których chce się wracać!
W KINACH OD 5 LUTEGO!
My dopiero będziemy się wybierać. Mamy nadzieję, że się nie zawiedziemy :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki! ♥
Zapraszamy do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Jestem pewna, że nie! :D
UsuńCoś wspaniałego, oby więcej takich wspólnych seansów, booo... Wszystko przed nami! (to już jest moje życiowe motto :D). Film super, polecam. Joanna Rysiewicz.
OdpowiedzUsuń:*
Wszystko, wszystko przed nami!
UsuńMotto niczym z Przeminęło z wiatrem <3
Ale do Planety Singli koniecznie trzeba będzie powracać! KONIECZNIE!
O, no proszę, brzmi sympatycznie! ^^ Z przyjemnością obejrzę, tym bardziej, że obsada fajna. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hon no Mushi
Właśnie wszedł do kin... i serio polecam pójście do kina, ponieważ ten film jest wart obejrzenia go jak najszybciej!
UsuńWidziałam w kinie zwiastun tego filmu i niestety miałam wrażenie, że za dużo zdradził. Jakoś nie mogę się przekonać do polskiego kina i dlatego bardzo rzadko go oglądam. Myślę, że jeśli już zdecyduję się obejrzeć ten film to jak będą emitować go w telewizji.
OdpowiedzUsuńTeż miałam takie wrażenie, ale jak powiedziałam w recenzji... to tylko wrażenie ;) Reżyser na pewno Cię zaskoczy :D
UsuńDomyślam się czemu. Bardzo często polski widz był niedoceniany przez twórców, przez co otrzymywaliśmy takie a nie inne filmy. W końcu mam wrażenie, że się to zmienia na naszych oczach i oby pozostałe filmy, które dopiero powstaną, były podobne do Planety Singli ;)
W porządku, w takim razie dam filmowi szansę :)
UsuńNo, no. Gratuluję pierwszej filmowej recki. :) Film raczej nie dla mnie, bo nie lubię takich, poza tym nie przepadam za aktorem, którego wy z Asią uwielbiacie. Więc zakładając scenariusz, że oglądamy to kiedyś razem, to płaczemy też razem - Wy przez konkretny sceny, ja przez obecność tam Stuhra :P
OdpowiedzUsuńDziękuję :3
UsuńMyślę, że to była pierwsza... ale nie ostatnia!
Hahaha! Okej! Trzymam za słowo!
No raczej, że nie ostatnia. Pisz kolejne. :) Ja też myślę o reckach filmowych, ale tylko dotyczących ekranizacji. Zobaczymy, kiedy mnie porządnie natchnie. :P
UsuńAleż jakie ja słowo dałem? Że zobaczymy to razem? :P
Otóż to :3
UsuńNa przykład po Targach Książki w Krakowie!
Hehehe, coś czuję, że to zaplanowane już było i to bez mojego w tym udziału. :P
UsuńA ja mogłabym obejrzeć. Dużo fajnych aktorów występuje w tym filmie.
OdpowiedzUsuńOj, tak!
UsuńW tym Maciej Stuhr <3
Uwielbiam tego typu filmy, to świetna rozrywka. Cieszę się, że odbiega od schematów, ostatnio mam ich przesyt. A film chętnie obejrzę, już widząc reklamę mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńDlatego idź do kina i zabierz znajomych, rodzinę - bliskich i dalekich! Takie filmy łączą ludzi!
UsuńNie przepadam za takimi historiami, więc spasuję ;)
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com
A szkoda - może byś zmieniła zdanie ;)
UsuńJa jakoś nie mogę do polskich produkcji się przekonać, ale może "Planeta Singli" zmieni moje zadanie ;)
OdpowiedzUsuńWarto się przekonać... w końcu tylko w polskich produkcjach wyczujemy tę swojskość, ten klimat. Do tego - tak jak z literaturą, tak i z kinematografią - jak nie my, Polacy, będziemy czytali/chodzili do kina, to kto? :)
UsuńSłyszałam o tym filmie raczej negatywne opinie... dlatego wygoniłam rodziców dziś na horror zamiast na to xd I mimo wszystko, podejrzewam, że słusznie.
OdpowiedzUsuńdrewniany-most.blogspot.com
Dziwne, bo ja akurat natrafiłam na same pozytywne...
UsuńA gdzie słyszałaś/czytałaś negatywne?
https://www.youtube.com/watch?v=ay93xcJv280 choćby tutaj, a z tymi panami zwykle w sporej mirze się zgadzam ;P
UsuńNo proszę proszę, trafiłam w końcu na recenzje filmowe :3
UsuńDziękuję za link - już dodałam się do subskrybcji! ;)
Warto zwrócić uwagę, iż jeden pan krytykuje, owszem, ale drugi łagodzi niemiłe wrażenia po filmie ;)
Może kiedyś obejrzę:)
OdpowiedzUsuńPozostaje mi się tylko podpisać się wszystkimi kończynami :) film uroczy i z pewnością obejrze jeszcze nieraz
OdpowiedzUsuńTak jak i ja z Asią <3
UsuńTeż bym chciała mieć dobre zdanie o polskich filmach, ale niestety wszystkie na jakie w swoim życiu trafiłam były do bani :(. Dlatego teraz trzymam się od polskiej kinematografii z daleka.
OdpowiedzUsuńJeżeli szukałaś dobrej polskiej komedii, to albo musiałaś się cofnąć do czasów kultowych "Psów", albo nie oddać się za daleko od roku 2015. Niestety przez całą dekadę ciężko było o dobrą komedię.
UsuńA mimo to i tak powstawały filmy - a czasami nawet bardzo dobre!
Miałam ostatnio ochotę wybrać się do kina i już wiem, co warto obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam dobre komedie :D
addictedtobooks.blog.pl
Cieszę się - koniecznie się wybierz i opowiedz wrażenia!
UsuńByłam na "Planecie..." na ostatnich pokazach przedpremierowych i bardzo, ale to bardzo pozytywnie się zaskoczyłam. Nie było sztampy ani obciachowych żartów. Wydaje mi się, że to początek odrodzenia polskich komedii romantycznych. :)
OdpowiedzUsuńOby tak było :3
UsuńTeraz czekam na "7 rzeczy..." - mam nadzieję, że się nie zawiodę ;)
Chyba się wybierzemy... :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie wtedy daj znać, jak Ci się podobało :D
UsuńJak tylko będzie możliwosć i czas to obejrzę :)
OdpowiedzUsuńJa już byłam. Bardzo dobra komedia i super romantyczna. Zdecydowanie dobry poziom utrzymany. :)
OdpowiedzUsuńPrawda? :D
UsuńNic tylko chwalić!
Wszyscy zachwalają ten film, muszę obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńWczoraj (tj. prawie miesiąc po premierze) moje znajome poszły na Planetę Singli... i sala dalej była pełna! Niewątpliwie to ogromny sukces!
UsuńBardzo ciekawy film. Zdecydowanie polecam na wieczór z ukochanym :)
OdpowiedzUsuńJa obejrzałam w full HD na http://ogladajhd.pl/planeta-singli-2016/