Wielkimi krokami zbliżają się Walentynki - święto zakochanych - tak chętnie obchodzone w szczególności przez młode pary. Przyznam szczerze, że nieco nie rozumiem tego dnia, ponieważ według mnie miłość należy okazywać całym rokiem a nie tylko 14. lutego... o czym przypomina także ks. Jan Twardowski przy okazji najnowszej publikacji z tekstami na temat właśnie miłości.
Czym też jest ta miłość? Dlaczego jest tak bardzo dla nas ważna, jeżeli nie najważniejsza? Dlaczego Pan Bóg stworzył rodzinę? Kiedy miłość jest naprawdę, a kiedy na niby? Jak się przekonać, czy umiem kochać... czy ktoś kogo mnie? Co to znaczy: kochać bliźniego, albo: kochać się wzajemnie? Jak kochać Pana Boga i jak On kocha nas?
A to zaledwie czubek góry lodowej, ponieważ rodzajów miłości jest naprawdę wiele. Jedne są tymi miłymi, ciepłymi oraz bezpiecznymi; inne przyprawiają nas o dreszcze; a jeszcze inne sprawiają, iż człowiek cierpi, na co brak jakiegokolwiek lekarstwa. Dlatego też można zadać naprawdę wiele pytań na temat miłości, a i tak pewnie nigdy nie odnajdziemy jednej, tej najwłaściwszej odpowiedzi. A mimo to ksiądz Jan Twardowski postanowił spróbować i odnaleźć odpowiedzi, kierując się ewangeliczną zasadą: nie oko za oko, nie ząb za żab, lecz serce za serce!
Bardzo mnie cieszy, że po przepięknie wydanym tomiku twórczości ks. Twardowskiego - Na ostatni guzik - wydawnictwo Święty Wojciech zdecydowało się na kolejny zbiorek w podobnym klimacie. Tym razem nawet zachwycił podwójnie, ponieważ miłość to jednak coś, co każdy z nas chciałby poznać, a sposób, w jaki pisze o niej autor, jest naprawdę wyjątkowy i niepowtarzalny.
Jeżeli sądzicie, iż Serce za serce, czyli co to znaczy kochać jest jedynie adresowane dla młodszego czytelnika to jesteście w WIELKIM BŁĘDZIE. Ta książka jest naprawdę dla wszystkich bez wyjątku, ponieważ KAŻDY znajdzie w niej coś dla siebie.
Uroku tekstom dodają urocze i jakże oryginalne ilustracje. Ich twórczyni - Elżbieta Kidacka - potrafiła stworzyć cuda, które wprawiają nasze kąciki ust w ruch... że nie sposób się nie uśmiechnąć! Z przyjemnością kartkuję samą książeczkę, by jeszcze raz pozachwycać się tymi barwami!
Dlatego też polecam z całego serca. Szczególnie tym, którzy potrafią co i raz zapomnieć, iż kochać można naprawdę wszystkich. Są osoby, które zasługują na nasze uczucie bardziej lub mniej, lecz bez wyjątku można każdego miłować - o czym przekonuje nas ks. Jan Twardowski.
A to zaledwie czubek góry lodowej, ponieważ rodzajów miłości jest naprawdę wiele. Jedne są tymi miłymi, ciepłymi oraz bezpiecznymi; inne przyprawiają nas o dreszcze; a jeszcze inne sprawiają, iż człowiek cierpi, na co brak jakiegokolwiek lekarstwa. Dlatego też można zadać naprawdę wiele pytań na temat miłości, a i tak pewnie nigdy nie odnajdziemy jednej, tej najwłaściwszej odpowiedzi. A mimo to ksiądz Jan Twardowski postanowił spróbować i odnaleźć odpowiedzi, kierując się ewangeliczną zasadą: nie oko za oko, nie ząb za żab, lecz serce za serce!
Bardzo mnie cieszy, że po przepięknie wydanym tomiku twórczości ks. Twardowskiego - Na ostatni guzik - wydawnictwo Święty Wojciech zdecydowało się na kolejny zbiorek w podobnym klimacie. Tym razem nawet zachwycił podwójnie, ponieważ miłość to jednak coś, co każdy z nas chciałby poznać, a sposób, w jaki pisze o niej autor, jest naprawdę wyjątkowy i niepowtarzalny.
Jeżeli sądzicie, iż Serce za serce, czyli co to znaczy kochać jest jedynie adresowane dla młodszego czytelnika to jesteście w WIELKIM BŁĘDZIE. Ta książka jest naprawdę dla wszystkich bez wyjątku, ponieważ KAŻDY znajdzie w niej coś dla siebie.
Uroku tekstom dodają urocze i jakże oryginalne ilustracje. Ich twórczyni - Elżbieta Kidacka - potrafiła stworzyć cuda, które wprawiają nasze kąciki ust w ruch... że nie sposób się nie uśmiechnąć! Z przyjemnością kartkuję samą książeczkę, by jeszcze raz pozachwycać się tymi barwami!
Dlatego też polecam z całego serca. Szczególnie tym, którzy potrafią co i raz zapomnieć, iż kochać można naprawdę wszystkich. Są osoby, które zasługują na nasze uczucie bardziej lub mniej, lecz bez wyjątku można każdego miłować - o czym przekonuje nas ks. Jan Twardowski.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Serce za sercem, czyli co to znaczy kochać
Autor: Jan Twardowski
Ilustrator: Elżbieta Kidacka
Wydawnictwo: Wydawnictwo Święty Wojciech
Data wydania: 2016
Liczba stron: 128
Oprawa: Twarda
Za walentynkami nie przepadam i po tę pozycję nie sięgnę, ale ogólnie wiersze księdza Twardowskiego mi się podobają. W szkole omawiało się je często, a i po niej jakiś tomik wpadł do łapy. :) Bardziej mi się podoba od uwielbianego Herberta, którego ja zwyczajnie nie czuję.
OdpowiedzUsuńA ja z tym tomikiem bym się zapoznała ;) A tak na przekór temu co mówię, że kobieta bez serca ze mnie :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładne wydanie :). Chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńCudo!
OdpowiedzUsuńCzytałabym. :)
OdpowiedzUsuńJa też nie rozumiałam nigdy idei walentynek dopóki sobie nie uświadomiłam, że to takie samo święto jak Dzień Babci, czy Dziadka, lub Mamy oraz Taty :) Ich też kocha się cały czas, a jednak mają swoje święta :)
OdpowiedzUsuńZnam wiersze ks. Twardowskiego. Są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa publikacja, wydaje się idealna na prezent :)
OdpowiedzUsuńWartościowa książka :)
OdpowiedzUsuńŚwietne wydanie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki ks. Twardowskiego :)
OdpowiedzUsuńBardzo cenie sobie twórczość tego autora, a ta książka jest pięknie wydana co sprawia, że mam jeszcze większą ochotę chwycić ją w swoje łapki. c:
OdpowiedzUsuń