Chyba powinnam stworzyć sobie własne - kolejne już - wyzwanie: przeczytać wszystkie książki autorstwa księdza Jana Twardowskiego! Uwielbiam zarówno jego prozę, jak i poezję, ponieważ obie te formy są naprawdę dla wszystkich - czy to dla dużych, czy małych!
Tym razem przygotowałam dla Was nową, ale jakże wyjątkową publikację Wydawnictwa Święty Wojciech!
Czy ktokolwiek z was zadał sobie chociaż raz pytanie, jak wiele okazji do uśmiechu, świętowania oraz upamiętniania wydarzeń spotykamy w ciągu jednego roku - od stycznia do grudnia? Nie? To pora to zmienić!
"Na ostatni guzik. Raz z księdzem Janem Twardowskim" to zbiór tekstów z całego dorobku literackiego pisarza. Autor pokazał na swój własny, charakterystyczny sposób każdy pojedynczy dzień z trzystu sześćdziesięciu pięciu, zaczynając od Nowego Roku, a kończąc na Sylwestrze. Stworzył tym samym serdeczną, życzliwą i jakże mądrą opowieść, trafiającą do serca dzieci i dorosłych - taką, która przygotuje nas do świąt, przypomni o ważnych rocznicach, ale też otworzy oczy na otaczający świat, czym samym nauczy wrażliwości i dobroci tak potrzebnej w codzienności! Jednym słowem - jak określiło to wydawnictwo - pomaga przygotować się do ważnych dni całego roku i zapiąć wszystko na ostatni guzik!
Książka jest przepiękna! To ponad dwieście stron, z których nie tylko tekst Jana Twardowskiego (krótsze i dłuższe wiersze oraz opowiadania), ale także i liczne, kolorowe ilustracje przywołują uśmiech na twarzy! Całość została podzielona na dwanaście rozdziałów, czyli tyle, ile jest miesięcy w roku. Znajdziemy w niej opowiadania zarówno na temat tak codziennych dni jak ferie zimowe czy wakacje, Nowy Rok, Dzień Babci i Dziadka, czy też wspomnienia o smutniejszych momentach, takich jak Droga Krzyżowa oraz II wojna światowa!
 |
| Źródło własne |
Wszystko jest kolorowe, radosne i bardzo dobrze przemyślane! "Rok z księdzem Janem Twardowskim" naprawdę został dopięty na ostatni guzik! Ilustracji jest tu co nie miara, a każda pojedyncza naprawdę przyciąga wzrok - gromkie brawa biję pani Elżbiecie Kidackiej, za tak znakomite wywiązanie się ze swojego zadania! Co mnie bardzo cieszy - a na co zawsze zwracam uwagę - to fakt, iż nigdy obrazek nie nachodzi na tekst, zatem nie ma problemu z odczytaniem żadnego słowa!
 |
| Źródło własne |
Oto publikacja, na którą tak długo czekałam, choć byłam całkowicie nieświadoma! Książka na każdy dzień tygodnia przez calutki rok! To właśnie w niej odnajdziemy tę niesamowitą miłość księdza do Boga i ludzi. Coś cudownego, co zachwyci na pewno każdego mola książkowego - lecz nie tylko! Gorąco polecam! Wspaniały prezent z okazji... jak i bez okazji!
Tytuł: Na ostatni guzik. Rok z Janem Twardowskim
Autor: Jan Twardowski
Ilustrator: Elżbieta Kidacka
Wydawnictwo: Wydawnictwo Święty Wojciech
Data wydania: 2015
Liczba stron:216
Oprawa: Twarda
Wymiary: 210x270 
Jakie piękne wydanie! Muszę je mieć!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam wiersze ks. Twardowskiego :))
OdpowiedzUsuńuwielbiam księdza Twardowskiego! A jeszcze te wszystkie wydania dla dzieci są po prostu piękne! :)
OdpowiedzUsuńPiękne.
OdpowiedzUsuńNa prezent dla mojej cioci, świetna sprawa.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście - książki idealna na prezent :)
OdpowiedzUsuńAleż to piękna książka na prezent, choć ja szukam czegoś trochę bardziej dorosłego z okazji bierzmowania :)
OdpowiedzUsuńŁadne wydanie, chociaż sama książka mnie nie zachęca.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wiersze ks. Twardowskiego i z przyjemnością zapoznałabym mojego brata z jego twórczością. :)
OdpowiedzUsuńŚliczne wydanie:) Rozglądnę się.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ta książka musi znaleźć się na mojej półce :) ksiądz Twardowski był wspaniałym człowiekiem :)
OdpowiedzUsuńJuż wiem komu podaruję :).
OdpowiedzUsuńJak spojrzałam na okładkę, to pomyślałam: toż to bajka dla dzieci, a tu taka niespodzianka :-) może kiedyś sięgnę :)
OdpowiedzUsuńJa chcę taką książkę. Na prawdę piękne ilustracje, aż nie mogę się na nie napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się to, że jest na każdy dzień, co znacznie wydłuży przyjemność jej czytania :D
addictedtobooks.blog.pl
Wydanie prezentuje się niesamowicie ;)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w domu i potwierdzam, że jest to wspaniałe wydanie.
OdpowiedzUsuń