Ulubiony czarny bohater. Naczelny przeciwnik Harry’ego Pottera. Wychowanek Slytherinu. Chłopiec, który nie miał wyboru. Tom Felton, lepiej znany jako Draco Malfoy, wkracza na scenę. Poznajcie pełne magii i chaosu życie czarodzieja!
Bo że było pełne magii, to chyba nikt w to nie wątpi, prawda? Ostatecznie ile dzieci miało tę przyjemność (i obowiązek) wstąpić do jednej z najbardziej niezwykłych szkół na świecie? Tom znalazł się tam nie przeczytawszy ani linijki światowego fenomenu. Więc jak to się stało, że mu się udało? Ano doświadczenie (Tom już wcześniej występował na planach filmowych) oraz - jak to zwykle w takich chwilach bywa - szczęście. Zwykły fart, że reżyser zobaczył w nim młodego Malfoya i sprawił, że na dziesięć kolejnych lat grana przez niego postać stała się nieodłącznym elementem jednego z największych fenomenów w historii popkultury.
I od tego się zaczyna. Następne trzysta stron to w większości wspomnienia z planu, konwentów, wywiadów. Dziesięć lat z życia Toma, które spędził właśnie na planie Harry'ego Pottera. Co myślał na temat każdego aktora? Jak się układało jego zawodowe i prywatne życie z Emmą Watson, Danielem Radcliffem i Rupertem Grintem? A jak z pozostałymi aktorami, którzy odgrywali role drugoplanowe bądź epizodyczne? Co połączyło go na dłużej z jedną ze statystek i jak to się zakończyło? No i przede wszystkim, jakie konsekwencje niesie za sobą ogromna sława i ogromne pieniądze?
Muszę przyznać, że z jednej strony Tom całkowicie mnie kupił swoją wyjątkową szczerością. Pokazuje się w tej książce jak pokorny człowiek, który przyznaje się do własnej głupoty, arogancji i wielu błędów, które ukształtowały go jako dobrego człowieka. Trzeba mieć wiele pokory, by po wielu sukcesach, jakimi był występ w serii filmów HP, przyznać się, że było się zagubionym. A przede wszystkim trzeba mieć jeszcze więcej życiowej mądrości i nabytego optymizmu, by zakończyć tę autobiografię tak pozytywnym wydźwiękiem, że człowiek jest dla drugiego człowieka; że to człowiek jest skarbem.
Po drugiej stronie różdżki czyta się szybko, łatwo i przyjemnie. Można się często przy niej uśmiechać. No i nie okłamujmy się - kto z nas nie był ciekawy, jak wygląda mecz quidditcha tak naprawdę? A mimo to nie uważam, żeby ta autobiografia była komukolwiek do czegokolwiek potrzebna. Ot, takie czytadło dla fanów Harry'ego Pottera, by chociażby poprzez wspomnienia jednego z aktorów przenieść się do tego świata raz jeszcze. Jeżeli tego właśnie potrzebujecie - ta książka jest właśnie dla Was.
Czy polecam? Nie wiem. Ale na pewno nie odradzam. Po drugiej różdżki zostało przygotowane przez wydawnictwo w taki sposób, że książka wydaje się idealnym prezentem. Twarda oprawa, zdjęcia wklejone w środek. Nic tylko się zachwycać. Więc może zachwyćmy się raz jeszcze światowym fenomenem, jakim był Harry Potter!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Format: 135x205
Jako fanko HP, muszę koniecznie przeczytac :)
OdpowiedzUsuń