niedziela, 1 listopada 2020

Komiksy Agaty Christie: Tajemnicza historia w Styles & Śmierć na Nilu

 W 2020 roku mija setna rocznica debiutu kobiety, która odmieniła wizję kryminałów. Agata Christie - gdyż to o niej mowa - sprawiła, że kryminały stały się bezkrwawe, ale inteligentne. Sprawiły, że wspólnie z detektywem, możemy rozwiązywać sprawy. Główkować i myśleć nietuzinkowo. Być częścią czegoś większego.


Nic zatem dziwnego, że Agata Christie stała się bestsellerową powieściopisarką. Że jej książki przeszły do historii i zostały zekranizowane. Że w końcu ktoś uznał, że jej powieści zasługują na kolejną formę sztuki, jaką jest komiks.

Tym oto sposobem na światowy rynek literacki (w tym także polski) pojawiły się komiksy na podstawie najpopularniejszych powieści Agaty Christie. Ja mam Wam do pokazania dwa tytuły: Tajemnicza historia w Styles (debiut Christie) oraz Śmierć na Nilu (ekranizacja pojawi się w kinach w grudniu tego roku).

Tajemnicza historia w Styles (moja recenzja):

Z powodu otrzymanej w czasie wojny rany kapitan Hastings zostaje zwolniony ze służby i przyjeżdża do Styles, rodzinnej rezydencji swojego przyjaciela z dzieciństwa, Johna. Tam dochodzi do tajemniczej śmierci pani domu, macochy Johna. Na scenę po raz pierwszy w historii wkracza mały Belg z sumiastym wąsem – Herkules Poirot, były belgijski inspektor policji, uchodźca wojenny. Wspólnie z Hastingsem rozpoczynają śledztwo, pełne niespodzianek i zwrotów akcji, które zbudowało legendę największego detektywa na świecie.  (Źródło)

Śmierć na Nilu (moja recenzja):

Tym razem Herkules Poirot musi rozwiązać zagadkę tajemniczego morderstwa, do którego doszło na statku odbywającym wycieczkę po Nilu. Od strzału w głowę zginęła młoda, bogata Amerykanka Linnet Ridgeway, od niedawna będąca żoną Simona Doyleʼa. Okazuje się, że każdy z pasażerów mógł mieć motyw, by ją zabić. (Źródło)

Jak ja uwielbiam komiksy. Dlaczego? Bo w prosty sposób można narysować coś, co pisarz skrobie z trudem na kartkach papieru. A tutaj pyk! Niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki można pokazać, że coś w jakimś pokoju nie znajduje się na swoim miejscu. Że ktoś spojrzał na kogoś w mało przychylny sposób. Że coś jest porozrzucane, poprzestawiane, nie na swoim miejscu. Jakie to proste i genialne w swojej prostocie, prawda?

Czy to wyszło? Noooo... bym powiedziała pół na pół. Pewne elementy kryminału wyszły w fajny sposób, a inne drobiazgi aż tak bardzo nie dbano. A szkoda. Oczywiście ma to swoje źródło w objętości zeszytów: obie opowieści zostały ukryte w 64 stronach, co jest zbyt małą ilością na tak rozbudowane historie kryminalne. Przez to czytelnik musi być jeszcze bardziej skupiony, a pewne momenty i tak wypadły jakby Poirot się spieszył. A szkoda.

Co warte zauważania, obydwa komiksy zostały narysowane przez różnych artystów. Jest to dość istotne, gdyż scenarzyści Jean-Françoise Vivier (Tajemnicza historia w Styles) oraz Isabelle Bottier (Śmierć na Nilu) inaczej rozłożyli sobie pracę - z korzyścią dla pani. Tajemnicza historia w Styles pod względem scenariusza wypada gorzej niż Śmierć na Nilu, która poprowadzona została w sposób płynny. 

Za rysunki również odpowiadały różne osoby, aczkolwiek tutaj osąd zostawiam każdemu indywidualnie. Osobiście mnie kreacje postaci zarówno w jednym, jak i w drugim tomie przypadły mi do gustu. Podobnie jak dobór koloru, który przenosił mnie albo do angielskiej wioski, albo do upalnego Egiptu. Uważam je za udane i w pełni oddające tło historyczne.

Polecam, polecam, polecam! Te komiksy to niemała gratka dla wszystkich miłośników powieści kryminalnych Agaty Christie (i nie tylko). Komiksy otwierają nas na zupełnie inny wymiar czytelnictwa kryminałów. Mam nadzieję, że to dopiero początek i wkrótce będziemy mogli się cieszyć wersją ilustrowaną wszystkich powieści Królowej Kryminału. 

Więcej informacji na stronie wydawnictwa Egmont.

3 komentarze:

  1. O, Christie w formie komiksów może spodobałaby mi się bardziej. Czytałam do tej pory "I nie było już nikogo", ale nie skradła mojego serca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że takie adaptacje komiksowe znanych powieści zaczęły się pojawiać.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń