sobota, 19 grudnia 2020

Dworska tancerka - Shin Kyung-Sook


Druga połowa XIX wiek. Korea musi mierzyć się z coraz silniejszymi państwami ościennymi. Chiny i Japonia konkurują o wpływy w skorumpowanej Korei. Do rywalizacji tej dołącza także Rosja, przez co cały dwór królewski coraz bardziej martwi się o swoje losy. By zmniejszyć wpływy krajów ościennych, Korea otwiera się na kraje europejskie: m.in. Francję. Na pierwszego ambasadora Francji w Korei wybrany zostaje Collin Victor de Plancy. Mężczyzna jest oczarowany Koreą, a zwłaszcza pewną nieznajomą - dworską tancerką. 

Ri Jin jest sierotą wychowaną w pałacu królowej. Jako ulubienica królowej idealnie opanowana dworską etykietę, ale nie tylko. Jako dziecko francuski ksiądz nauczył ją francuskiego. Nigdy by jednakże nie śmiała przypuszczać, że będzie pierwszą Koreanką, która wsiądzie na statek płynący do Francji jako żona dyplomaty. Tym bardziej nigdy by nie śmiała przypuszczać, że za jej życia dojdzie do tak dramatycznych zmian, które bezpowrotnie zmienią oblicze świata. 

Dworska tancerka to tytuł, który od razu zwrócił moją uwagę. Przede wszystkim to nie pierwsze moje spotkanie z koreańską literaturą, zatem zdążyłam się przekonać, jak inne są to opowieści. Tym razem jednak to wątek historyczny i obietnica przygody jaka szła wraz z ilością stron powieści. Nie pomyliłam. To jedna z tych książek, które są godne przeczytania. To jedna z tych książek, które zostają z czytelnikiem na dłużej.

„To imię kształtuje los człowieka”

Shin Kyung-Sook stworzyła świat, w którym fakty historyczne przeplatały się z wyobraźnią autorki. Dostrzegalny jest dokładny research w oddaniu dworskiej etykiety, która z ukłonem oddaje prawdę XIX-wiecznej Korei zapętlonej w politycznych intrygach. Ów wątek historyczny robi ogromne wrażenie - szczególnie, że ten różni się kompletnie od europejskich standardów. Oczywiście Dworska tancerka nie jest stricte powieścią historyczną, jednakże autorka bardzo się starała, by oddać tyle prawdy, ile była w stanie.

Między innymi dzięki temu postacie, z jakimi czytelnik spotyka się podczas lektury, są tak bardzo prawdziwe. Każdy bohater przyjmuje rolę, jaka była mu przypisana przez los/urodzenie. Dlatego też Ri Jin jako główna bohaterka sprawuje się bardziej niż poprawnie: jest sierotą, która musi odnaleźć się w pałacowym świecie pełnym intryg. Jest inteligentna, szczera, oczytana, wolna... ale przy tym bardzo zachowawcza. I chyba właśnie jej zachowawcza natura sprawiła, że tak bardzo ją polubiłam i kibicowałam. Szczególnie, że los przyniósł jej wiele, wiele problemów.

Jeżeli lubicie Koreę, czuję, że Dworska tancerka spełni każde wasze oczekiwania. To dobrze napisana, przemyślana i pełna mądrości opowieść o miłości, zdradzie, różnicach narodowych, a przede wszystkim o życiu. To coś zupełnie świeżego na polskim rynku wciąż tak niechętnym na literaturę inną niż amerykańską/polską. Polecam!

Zachęcam do przeczytania wywiadu z autorką na LubimyCzytać.pl

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Dworska tancerka
Tytuł oryginału: 이진
Autor: Shin Kyung-Sook
TłumaczenieEwa Rynarzewska
Wydawnictwo: Kwiaty Orientu
Data wydania: 04.12. 2020
Liczba stron: 532
Oprawa: miękka
Kategoria: Powieść historyczna
Cena: 49.99 zł

3 komentarze:

  1. Czuję się mocno zainteresowana lekturę tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię koreańską literaturę i bardzo chętnie sięgnę po tą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy wybór. Inne kultury i dalekie kraje zawsze są fascynujące.

    OdpowiedzUsuń