czwartek, 4 lutego 2016

Słodycz zapomnienia - Kristin Harmel

Ile razy czuliście ogromną potrzebę porzucenia dotychczasowego życia... by w końcu dobrze się poznać? W jaki sposób? Poprzez odkrycie swych korzeni! Choć tajemnice do tej pory ukrywane mogą wydawać się trudne do przyjęcia, na koniec (na ogół) okazuje się, że warto zaryzykować. Przykład? Proszę bardzo!

OPOWIEŚĆ O MIŁOŚCI I WOJNIE, LUDZKIEJ TRAGEDII I WOLI PRZETRWANIA


Hope to trzydziestoletniosześcioletnia rozwódka, mieszkająca w niewielkim miasteczku letniskowym na Cape Code wraz z dwunastoletnią córką Annie. Żyje z dnia na dzień, prowadząc rodzinną cukiernię, którą swego czasu założyła jej babcia Rose. Z oczywistych powodów czuje się, jakby nie pasowała do obecnego świata. Samotność nieustannie jej towarzyszy, aż w końcu doprowadza do tego, iż pewnego wieczoru babcia Rose - wyczuwając samopoczucie Hope - prosi wnuczkę, aby dowiedziała się, co się stało z rodziną, o której nigdy wcześniej nie wspominała. Główna bohaterka postanawia spełnić to nieco dziwne życzenie, tym samym pogrążając się w dramatyczne losy swoich przodków przepełnionych koszmarem wojny i Holokaustu.

Kristin Harmel pisze z taką niesamowitą głębią i intensywnością, że jej bohaterowie będą Ci towarzyszyć jeszcze długo po przeczytaniu powieści.
~ Emily Giffin, autorka bestsellerów

Ileż to już razy czytałam opowieści o kobietach, które z najróżniejszych powodów zaczynają wgłębiać się w historię swych przodków? Zaczynając od tak cudownych sag jak Cukiernia pod Amorem, a kończąc na trywialne opowieści, jakich pełno na rynku zarówno światowym, jak i polskim, nie raz miałam kontakt z podobnymi książkami. A mimo to lubię ten klimat tajemnicy z przeszłości i choć Słodycz zapomnienia nie spodobała mi się jakoś szczególnie, to i czuję do niej swego rodzaju sympatię.

Fabuła szczególnie odkrywcza nie jest, jednakże sposób, w jaki Kristin Harmel prowadziła historię sprawia, iż powieść tę czyta się, jak coś - może nie nowego, ale zawsze - "odświeżającego". Autorka zapewniła czytelniczkom liczne zwroty akcji oraz udanie łączyła różne wątki, dzięki czemu Słodycz zapomnienia nie nudziła, a nawet co i raz potrafiła zaskoczyć. 

Bohaterowie, choć schematyczni, również są sympatyczni. Do samego końca nie wiedziałam, z czego bierze się moja zażyłość z historią rodziny Hope - najważniejsze iż podobne uczucia się pojawiły. Innymi słowy autorka nadała postaciom własnych osobowości, co sprawia, iż lepiej ich rozumiemy.

Na temat stylu Kristin Harmel nie mogłabym powiedzieć złego słowa. Książkę czyta się naprawdę dobrze oraz szybko. Kiedy zaczyna się tę opowieść, łatwo przy niej wytrwać. Ciekawostką były dla mnie przepisy na najróżniejsze pyszności w formie dodatków.

Czy zatem polecam? O ile lubicie opowieści o silnych kobietach, które musiały podnieść się z klęczek, by kroczyć po Ziemi wyprostowane - czuję, że Słodycz zapomnienia się Wam spodoba. Choć jest wiele lepszych powieści poruszających podobny temat, książka Kristin Harmel również powinna w jakimś sposób zadowolić.

Kristin Harmel jest autorką ośmiu powieści dla kobiet i młodzież, w tym książki Moje rzymskie wakacje. Książka Słodycz zapomnienia została okrzyknięta przez „Marie Claire” najlepszą książką na lato.  Od 2000 roku pracuje jako dziennikarka dla magazynu People. Jej reportaże ukazywały się m.in. w Men's Health, Glamour, Runner's World. Mieszka w Orlando na Florydzie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Słodycz zapomnienia
Autor: Kristin Harmel
Wydawnictwo: Świat Książki
Data omawianego wydania: 20.01.2016
Liczba stron: 384
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
http://wydawnictwoswiatksiazki.pl/Gatunek: Obyczajowa








13 komentarzy:

  1. To coś dla mnie! Lubię takie książki! :) / M.

    Buziaczki! ♥
    Zapraszamy do nas :)
    rodzinne-czytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie spróbuje, tematyka jest w moim guście.

    OdpowiedzUsuń
  3. O książce słyszę pierwszy raz, ale choć brzmi ciekawie, raczej po nią nie sięgnę, nie jest to gatunek, za którym szczególnie przepadam. ;)
    medycy nie gęsi, też książki czytają!

    OdpowiedzUsuń
  4. Idealna książka dla mnie! Na pewno będę miała ją na uwadze ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja chyba jednak podziękuję - literatura obyczajowa to nie jest moja bajka ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Teraz to mam już ogromną chęć na tą książkę :) wydaje się być idealna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To musi być ciekawa książka :) Będą ją miała na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam twórczości tej autorki, ale książka wydaje się być ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę poznać koniecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwsze słyszę o tej książce i choć tematyka nie do końca "moja", to skoro polecasz :)!

    Buziak ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja lubię takie powieści, więc dam się namówić :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Naprawdę warto przeczytać! Mnie wciągnęła od pierwszych stron i dosłownie połknęłam" ją w jedną niedzielę. Historia rodziny naprawdę wzrusza i zostaje żywa w pamięci. Polecam!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Naprawdę warto przeczytać! Mnie wciągnęła od pierwszych stron i dosłownie połknęłam" ją w jedną niedzielę. Historia rodziny naprawdę wzrusza i zostaje żywa w pamięci. Polecam!!!

    OdpowiedzUsuń