czwartek, 12 października 2017

PRZEDPREMIEROWO! Cel - Elle Kennedy

W końcu się doczekałam. Musiało wiele miesięcy upłynąć (policzyłam - całe siedem), bym dorwała się do czwartej części jednego z moich ulubionych cyklów. Bo jakże by tu nie kochać Off Campus Elle Kennedy, kiedy Układ, Błąd oraz Podbój pochłonęły moją wyobraźnią bez reszty? A teraz przyszedł czas na zwieńczenie miłosnych opowieści przystojnych hokeistów. I to z przytupem! 
 

Sabrina James to dziewczyna, która doskonale wie, czego chce. Jej celem są studia prawnicze na Harvardzie, a następnie świetlana kariera prawnicza. Dodatkowym motorem jej ambicji jest dom, z którego pochodzi, a któremu daleko do idealnego. Dlatego też nie ma czasu na stałe związki. Od facetów chce tylko jednego, a hokeista, John Tucker, nie miał być wyjątkiem. Ale się tym wyjątkiem okazał, o czym Sabrina doskonale wiedziała, patrząc na swój rosnący brzuch. Tylko czy związek z powodu dziecka ma szansę przetrwać?

Nieważne, ile masz zer na koncie. Każdy z nas cierpi. I każdy kocha. Jesteśmy tacy sami. A twoja przeszłość, to, z kim mieszkasz, skąd pochodzisz, też nie musi mieć znaczenia. Sama tworzysz własną przyszłość i chciałbym zobaczyć, dokąd prowadzi twoja droga.*

Cel to zwieńczenie przygód hokeistów z Briar, skupiające się na ostatnim z czwórki przyjaciół. Tym razem autorka poruszyła poważniejszy temat, jakim jest niespodziewana ciąża. I przyznam szczerze - zaskoczyła mnie. To, w jakim tempie poprowadziła tę historię, jak pięknie zobrazowała wewnętrzną przemianę w głównych bohaterach (szczególnie w Sabrinie) oraz jak dobrze się tę powieść czytało od początku do końca sprawiło, że nie mogłam się od niej oderwać. Niełatwo było też przełknąć tę gulę żalu, że oto nastąpił koniec serii Off Campus.  

Nie będę Was okłamywała, że Cel (podobnie jak wcześniejsze trzy części cyklu) są literaturą wyższych lotów. Bo takie nie są. To napisane prostym, przystępnym językiem powieści z gatunku New Adult, łączące w sobie to wszystko, co typowe NA w sobie zawiera: wyrazy miłości, sceny seksu, komedię. Ale Elle Kennedy potrafiła do tego utartego schematu dodać coś jeszcze. Coś, co sprawia, że seria Off Campus zagrzeje na długo w moim małym czytelniczym serduszko - a jest to morał z danej opowieści.    


Książki Elle Kennedy nie są pozbawione wyidealizowania. No bo ja przepraszam bardzo, ale jeżeli mamy gdzieś na ziemi człowieka, który wygląda, zachowuje się, a może nawet i jest drugim Johnem Tuckerem, to ja chcę go na własność! Ten mężczyzna to po prostu chodzący ideał, w którym nie idzie się nie zakochać. Ma wszystko, co sprawia, że chce się mu kibicować, choć najbardziej ze wszystkiego zachwycił mnie jego sposób mówienia i wyrażania myśli.

Wybranką jego serca okazała się Sabrina, co nieco znana mi już wcześniej z Podboju. Postać niejednoznaczna, a przy tym niezwykle prawdziwa. Oczywiście jest przepiękna (ale to tak, że aż boli!) i szczerze bym sobie życzyła, by choć jedna postać w tej książce nie była aż tak boska... ale no cóż! Ważne, że Sabrina kupiła mnie swoją szczerością i tym, jak bardzo bała się miłości. Jej obawy przed zejściem z obranej wcześniej ścieżki były logiczne, ale przecież w życiu nie chodzi tylko o pieniądze i sławę, prawda? Mniej lub bardziej, jednakże do podobnych wniosków trzeba samemu dojrzeć.

Historię poznajemy z dwóch perspektyw: Sabriny oraz Johna. Sprawia to, że możemy poznać oraz zrozumieć zamiary ich obu - bez czego nie wyobrażam sobie tej książki. Język Elle Kennedy jest typowym językiem młodzieży: nie brak tutaj wulgaryzmów i potocznego wysławiania się (więc proszę, by tej powieści nie tykali nieletni). Godnym uwagi jest fakt, że zdarzyły się serio dwa/trzy momenty, w którym po prostu parsknęłam śmiechem. Już nie, że się uśmiechnęłam - ja serio wybuchłam głośnym śmiechem! 


Tytuł tej powieści ma symboliczne znaczenie i warto chociażby dla niego doczekać końca Celu. To taka ciepła opowieść o miłości z nutką pikanterii oraz dodatkiem dużej ilości humoru. Każda osoba, która jest obecnie zagubiona przez wzgląd na niespodziankę w postaci nadchodzącego dziecka, powinna sięgnąć po tę powieść - albo by uwierzyć, że wszystko będzie dobrze, albo by zazdrościć głównej bohaterce chłopaka. 

MOJA REKOMENDACJA, którą znajdziecie wewnątrz książki:
Książek o wielkiej miłości jest naprawdę wiele. Ale co jeżeli powiem, że ten romans różni się od innych? Wystarczą dwa rozdziały, by zauroczyć się Johnem i zacząć podziwiać Sabrinę. Ostatecznie każdy z nas ma ukryte marzenie, choć ich spełnienie nie należy do najprostszych. W życiu zdarzają się niespodzianki i o jednej z nich jest właśnie ta historia. Kto wie – może stanie się przyczynkiem do zastanowienia się nad własnym celem? Tym właściwym celem?

Z mojej strony gorąco polecam i od razu napominam, by przy zakupie nie żałować pieniążków i czasu na wcześniejsze tomy. Zakochacie się w nich wszystkich! A żeby Wam nieco ułatwić sprawę - przygotowałam dla Was konkurs. Więcej informacji wkrótce!

PREMIERA 23. PAŹDZIERNIKA! 
Tego dnia mam dla Was przygotowany KONKURS!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~  
Tytuł: Cel
Tytuł oryginalny: The Goal
Autor: Elle Kennedy  
Tłumacz: Anna Mackiewicz
Seria: Off-Campus #4
Wydawnictwo: Zysk i S-ka  
Premiera wydania:  23 października 2016  
Liczba stron: 378
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Cena detaliczna: 34,90 zł


* Cel, Elle Kennedy, str. 122

22 komentarze:

  1. Muszę zabrać się za tę serię :) mam na nią wielką ochotę.
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie czytałam tej serii, ale czuję, że czas to zmienić.:)
    kocieczytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Oh chcę, chcę, chcę natychmiast! Miejsce obok poprzedniczek już jest :D. Czuję, że ta część, pod względem świetności :D, będzie stała obok ''Układu'', chociaż ''Podboju'' jeszcze nie czytałam. Muszę też w końcu zaczęć czytać te książki -czytałam dwa pierwsze tomy w oryginale - bo bardzo chcę do nich wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka ma premierę już niebawem - 23. październik (zapraszam tego dnia na konkurs)! :D

      Usuń
  4. Czytałam tylko pierwszą część i była fajna, ale jakoś nie czułam chęci do sięgnięcia po drugi i trzeci tom. Ale powiem, że tą książką mnie teraz zainteresowałaś. :D
    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię tę serię. Może jedynie 3 tom troszkę odstawał, ale liczę na to, że "Cel" mi to zadośćuczyni :) Zapowiada się świetnie. Lubię tą lekkość i humor w powieściach Kennedy.
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszkę mnie to śmieszy, bo mnie akurat 3. tom najbardziej się podobał :D

      Usuń
  6. Gratuluję! Już nie mogę doczekać się lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cykl przede mną - więc może i ja będę pochłaniać książki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. My się z tą autorką nie bardzo lubimy, dlatego unikam. Chociaż lubię ten typ lteratury, to nie przypadają mi do gustu książki Kennedy.
    pozdrawiam, polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Przeczytałam 1 tom i mam resztę do nadrobienia :) Też uwielbiam tę serię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta powieść może nie podobać się tylko z jednego powodu, a mianowicie dlatego, że jest już ostatnią w całej serii. :) Książka jest świetne napisana, przemiana bohaterów, której jesteśmy świadkami została doskonale ukazana i to z pewnością nie jest typowy romans. A nawet jeśli z typowego romansu ma sporo to czego najbardziej potrzebujemy podczas jesiennych wieczorów? :) Przyłączamy się do poleceń! Świetna recenzja!

    OdpowiedzUsuń
  11. Twoją ciekawą recenzję przeczytałam z dużą uwagą, zamierzam poszerzyć swoją bibliotekę nie tylko o tą jedną pozycję lecz o całą serię.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nic z tej serii nie czytałam ale jest tu tyle pozytywnych opinii, że zacznę kompletować.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo dobra recenzja! seria jest fantastyczna, naprawdę warta przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Doskonale napisana książka :) cudowny cykl Elle Kennedy warto skompletować :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie mam tej serii ale temat jak najbardziej do nadrobienia :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czytałam Cel jak i wiele innych książek Ell Kennedy, rzeczywiście można się w jej wspaniałym piórze zakochać :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Przeczytałam wszystkie cztery cudowne tomy. Och, jak ja uwielbiam tą pisarkę.

    OdpowiedzUsuń