Gdy tylko przypomnę sobie początki z opowiadaniami czytanymi w oryginale w języku niemieckim, ogarnia mnie poczucie niechęci. Jak mało wtedy potrafiłam, a mimo to musiałam zmierzyć się z trudnymi słowami, nieznanymi konstrukcjami, zatracając tym samym samą radość z czytania. A tu proszę - na rynku polskim już pojawiły się niemałe udogodnienia. Skorzystajcie z nich, proszę!
24 Stunden aus dem Leben einer Frau to jedno z najsłynniejszych opowiadań austriackiego pisarza Stafana Zweiga. Akcja wydanej w 1927 roku noweli przenosi nas na początek XX wieku do pensjonatu na Riwierze, gdzie skandal towarzyski wywołany ucieczką pewnej zamężnej pensjonarki z nowo poznanym mężczyzną staje się dla głównej bohaterki pretekstem do snucia wspomnień. Kobieta zdradza jednemu z gości historię sprzed ponad 20 lat, tajemnicę pewnych 24 godzin ze swojego życia...
24 Stunden... było (i wciąż co i raz jest - w zależności od wykładowcy) jedną z lektur przyszłych filologów germańskich. Bardzo chętnie bym Wam coś więcej opowiedziała o tej historii (szczególnie że opowieść ta jest dość niezwykła), ale jako że to dość krótkie opowiadanie, naprawdę warto zakończyć jakąkolwiek opinię jedynie na fabule. Bo przecież Niemiecki z ćwiczeniami polega na czymś zupełnie innym - skupmy się zatem na samej książce.
Oto niepozorna książeczka, która pomoże każdemu w nauce języka niemieckiego, w niekonwencjonalny sposób łącząc lekturę historii z rozwiązaniem pomocniczych ćwiczeń. Nie wiecie jak to wygląda? Innym słowy każde trudniejsze słówko zostaje wytłumaczone już na marginesie obok tekstu głównego (koniec z wertowaniem kartek w poszukiwanie słownika), a po każdym rozdziale (liczącym sobie ok. 3-4 strony) znajdują się trzy-pięć ćwiczeń do tekstu. Umożliwia to szybszą naukę, a także pozwala przekonać się, czy na pewno wszystko zrozumieliśmy i czy jeszcze musimy nad czymś popracować.
Jednakże to nie wszystko. Podczas czytania poznamy także konstrukcje leksykalno-gramatyczne, poznamy języka napisany przez native speakera, a także nauczymy się czytać ze zrozumieniem trudniejsze teksty. Nie wyobrażam sobie innego sposobu nauki na poziomie B2-C1 - no chyba że kogoś cieszy myśl wkuwania jakiś słówek na pamięć. W ten sposób zamiast zastoju rozwojowego, wciąż się uczymy.
Ćwiczeń jest co niemiara, a każde jest adekwatne do całości. Dlatego jeżeli chcecie zainwestować w swoją edukację, polecam poświęcić 20 zł na właśnie taką książeczkę. Możecie nie tylko miło spędzić czas, ale także zobaczycie progres, który jest potrzebny przy nauce. Dlatego polecam! A ja sama zaraz się wezmę za kolejne proponowane przez wydawnictwo Edgard tytuły!
Uwielbiam wszystkie pomysły na naukę tego wydawnictwa. Z ich książkami od razu lepiej idzie mi nauka :)
OdpowiedzUsuń