Dziewczyna która wybrała swój los to tytuł, który przykuwa uwagę. Od razu wyobraziłam sobie, że bohaterka będzie stawiana przed trudnymi wyborami, że jest zaborczą i pewną siebie postacią, która przeniesie mnie do świata, z którym będzie musiała się zmierzyć. Czy tak też było? Zapraszam na premierową recenzję.
Świat Addison przestał być kolorowy. Rodzice informują ją o
rozwodzie, przez co szesnatolatka staje przed trudnym wyborem rozpoczynającym
się od pytania: Z kim wolisz zamieszkać?
Z mamą czy z tatą? Temat trudny i wbrew pozorom nie ułatwia go fakt, że
Addison posiada niezwykłą moc zaglądania w przyszłość. W ten sposób może
sprawdzić skutki poszczególnej decyzji, co oczywiście postanawia wykorzystać.
Jednakże czy wyjątkowe zdolności naprawdę pomagają wybrać odpowiednią drogę...
i czy opłaca się znać przyszłość?
Czytelnik naprzemiennie żyje dwoma światami głównej bohaterki:
gdy ta albo mieszka z ojcem, albo z matką. Niestety nie jest łatwo w zupełności
przenieść się do alternatywnych przyszłości bohaterki, bowiem w Dziewczynie, która wybrała swój los
brakuje wyczerpujących opisów miejsc oraz postaci, których, moim zdaniem, nigdy
nie jest za dużo w książkach fantastycznych. Natomiast te, które pojawiły się na kartach powieści, nie
miały w sobie nic ujmującego czytelnika. Niestety.
O kogo dokładnie chodzi? Między innymi o Duke’a - najpopularniejszego ucznia w szkole (ostatecznie przystojny z niego sportowiec) – o którym marzyła niemal każda dziewczyna w szkole, a który pojawia się w jednej z przyszłości Addison. Natomiast w alternatywnej przyszłości spotykamy Trevor, byłego sportowiec o niezwykle artystycznej duszy oraz niełatwej przeszłości. Niezbyt oryginalny, powtarzający się w wielu książkach opis bohaterów, prawda? Mimo wszystko jednak można ich polubić, podobnie jak można kibicować główną bohaterkę powieści, która - choć wykreowana na typową nastolatkę, spokojną, zamkniętą w sobie – posiada pewien wewnętrzny urok.
Oczywiście w książce Kasie West znajdzie się też dużo miejsca
dla wątku miłosnego. Dwóch chłopaków, dwa różne światy, ale który z nich okaże się lepszy? Jeden mieszka w
Kolonii, Addison nie musi skrywać przed nim swojego prawdziwego oblicza. Jego rywal
żyje w świecie „normalsów”, może i nie posiada żadnych mocy, ale nie jest mu ona
potrzebna by zauroczyć dziewczynę. Który skradnie serce bohaterki? [Ze swojej
strony się przyznam, że na miejscu Addison wybrałabym Trevora, ale co człowiek,
to gust].
Na całe szczęście nie tylko miłość jest motywem przewodnim Dziewczyna, która wybrała swój los. Na przestrzeni stron pojawia się także ciekawy wątek kryminalny, który, moim zdaniem, autorka mogła bardziej rozwinąć, ale przecież to jeszcze nie koniec tej historii...
O kogo dokładnie chodzi? Między innymi o Duke’a - najpopularniejszego ucznia w szkole (ostatecznie przystojny z niego sportowiec) – o którym marzyła niemal każda dziewczyna w szkole, a który pojawia się w jednej z przyszłości Addison. Natomiast w alternatywnej przyszłości spotykamy Trevor, byłego sportowiec o niezwykle artystycznej duszy oraz niełatwej przeszłości. Niezbyt oryginalny, powtarzający się w wielu książkach opis bohaterów, prawda? Mimo wszystko jednak można ich polubić, podobnie jak można kibicować główną bohaterkę powieści, która - choć wykreowana na typową nastolatkę, spokojną, zamkniętą w sobie – posiada pewien wewnętrzny urok.
Na całe szczęście nie tylko miłość jest motywem przewodnim Dziewczyna, która wybrała swój los. Na przestrzeni stron pojawia się także ciekawy wątek kryminalny, który, moim zdaniem, autorka mogła bardziej rozwinąć, ale przecież to jeszcze nie koniec tej historii...
Podsumowując, mimo że bardzo szybko weszłam w oba równoległe
życia Addison, znalazłam swojego książkowego ulubieńca, zabrakowało mi w tej historii
czegoś zaskakującego - wyjścia poza schemat sztampowej książki młodzieżowej o
nastolatce, która zastanawia się, którego chłopaka powinna wybrać. Sam zamysł
autorki ma w sobie coś świeżego - wystarczyłoby to tylko ciekawie rozwinąć. I
mam wielką nadzieję, że stanie się tak w kolejnej części.
Koniec końców nie jest to zaskakująca opowieść, która chwyta
za serca i skłania ku refleksji. Jeżeli
jednak lubisz lekką literaturę, którą czyta się szybko i przyjemnie, i jesteś
fanką Kasie West - to książka właśnie dla Ciebie!
Wasza Ola!
Siedemnastoletnia córka swojej mamy, po której odziedziczyła niekwostionowaną miłość do literatury oraz pożyczanie książki od założycielki Wymarzonej Książki; licealistka z ogromnymi marzeniami; człowiek z charakterem i ogromnymi pokładami energii do osiągania tego, co trudne i momentami niemożliwe (co ona świadomie ignoruje i chwała jej za to!). Wiecznie z głową w chmurach, wiecznie w ruchu, stworzona do bycia prezydentem. Dla WK będzie recenzowała głównie książki młodzieżowe, literaturę fantastyczną oraz kryminały... choć niewątpliwie czymś nas wszystkich nieraz zaskoczy!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Dziewczyna, która wybrała swój los
Tytuł oryginalny: Pivot Point 1
Autor: Kasie West
Wydawnictwo: Feeria Young
Przekład: Jarosław Irzykowski
Liczba stron: 376
Format: 143x204
Oprawa: Miękka
Cena: 37,90 zł
Kategoria: Dla młodzieży
Jeśli będę miała możliwość lektury tej książki, napewno pewno z niej skorzystam. 😊
OdpowiedzUsuńLubię twórczość pisarki, więc z czasem zapewne zapoznam się z książką :)
OdpowiedzUsuńChętnie się z nią zapoznam, jeśli trafi w moje ręce ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Myślę, że to może być całkiem przyjemna lektura :D
OdpowiedzUsuń