wtorek, 6 września 2016

Klątwa Tudorów - Philippa Gregory

Dobrnęłam do końca. Cały cykl Wojny Dwu Róż, Wojny Kuzynów, już za mną, a ja jestem mądrzejsza nie tylko o wiedzę historyczną, ale przede wszystkim o uczucia księżniczek i królowych Anglii. Nie było łatwo być Księżną - co to, to nie - a fortuna zawsze kołem się toczy. Zawsze.


Małgorzata Pole to nikt inny jak córka Jerzego Yorka, średniego brata Edwarda IV (bohatera Białej królowej) oraz Izabeli Neville (starszej Córki Twórcy Królów). Lecz bynajmniej nie chwali się swoim pochodzeniem, dlatego też z prawdziwą ulgą przyjmuje nazwisko biednego Ryszarda Pole'a, który wiernie służy rodzinie Tudorów. 

Małgorzata nigdy nie zapomniała tego, że Tudorowie siłą odebrali władzę jej rodzinie, lecz jest na tyle mądra, by nigdy o tym nikomu nie wspominać. Póki żyła jej kuzynka i królowa - Biała Księżniczka, Elżbieta York - póty jej zmartwienia nie były tak ogromne, jak po jej śmierci. Życie ostatniej potomkini z nazwiska Yorków nie jest usłane różami. Jej nadzieja tkwi w Katarzynie Aragońskiej, pierwszej żonie Henryka VIII, za którą ręczyła całą sobą, iż nie legła ona w małżeńskim łożu z Arturem, starszym bratem Henryka, czym samym hiszpańska księżniczka otrzymała angielską koronę. Jednakże młodszy Tudor bynajmniej nie należy do spokojnych królów...

Tym oto tomem zamyka się cała Wojna Dwu Róż i rozpoczyna się Cykl Tudorowski. Jako że ja akurat nie czytałam powieści Gregory w kolejności chronologicznej wydarzeń, było to moje kolejne spotkanie z Katarzyną Aragońską, bohaterką pierwszego tomu wspomnianego cyklu Tudorowskiego, Wieczna księżniczka. Jednakże tym razem pierwsza żona Henryka VIII jak i sam władca Anglii, są jedynie bohaterami drugoplanowymi, bowiem całość historii poznajemy w słowach Małgorzaty Pole. 

Małgorzata Pole to kobieta, którą na pewno bym nie poznała na lekcji historii. Ostatecznie nie była ani królową, ani księżną, ani nikim takim szczególnym. Urodziła się kuzynką i stała się przyjaciółką, ale jej wpływ na dwie następne królowe Anglii był ogromny. Trzeba przyznać, że miała charakterek i instynkt samozachowawczy. Nic zatem dziwnego, że przez wszystkie strony bardzo jej kibicowałam i szczerze polubiłam tę postać. 

Ogólnie Philippa Gregory ma niesamowitą umiejętność w kreowaniu niepowtarzalnych portretów postaci. Mowa tutaj zarówno o postaciach męskich, jak i - jeżeli nie przede wszystkim - o postaciach damskich. Jak sama autorka przyznała, wiele osób ignorowało chociażby wpływ Małgorzaty Pole na ówczesną sytuację na dworze królewskim tylko dlatego, iż była kobietą. A przecież prawdą powszechnie znaną jest, że kobiet nie należy lekceważyć. Jak udowadnia Gregory, kobiety przebywające przy władzy są piekielnie inteligentne i gdyby nie ich intuicja zapewne wiele spraw - także tych na skalę światową - potoczyłoby się zupełnie inaczej. 


Ciekawym elementem była dla mnie klątwa rzucona jeszcze w pierwszym tomie cyklu Dwu Róż, a ciągnąca się przez wszystkie sześć tomów. Oczywiście nie ma co wierzyć w magiczne zdolności, lecz kiedy czyta się o kolejnych PRAWDZIWYCH, gdyż spisanych przez historyków, wydarzeniach, nie sposób nie przypuszczać, iż gdzieś tam Biała Królowa wraz  z Białą Księżniczką miały niesamowitą władzę. Ale spokojnie - prawda o klątwie i śmiertelności wielu królewskich potomków jeszcze w kołysce zostały wyjaśnione w tekście od autorki. Warto na niego zwrócić uwagę.

Początkowo liczba stron może przytłaczać, lecz z czasem - kiedy przybliżamy się do upragnionego końca tego tomiska - wręcz nie wierzymy, iż można coś tak szybko i przyjemnie czytać. Uwielbiam lekki i przejrzysty styl Gregory, a przede wszystkim uwielbiam fakt, iż już od pierwszych stron stajemy się prawdziwymi obserwatorami wydarzeń. Tutaj nie ma bujnych opisów przyrody ani nawet wnikliwych opisów charakteru. Zamiast tego otrzymujemy dynamiczną akcję oraz postacie, o których właśnie my wyrabiamy sobie zdanie. Autorka nie poddaje Henryka VIII, Katarzynę Aragońską czy Małgorzatę Pole osądowi - to my to robimy.

Nie pozostaje mi nic innego, jak jedynie polecić Wam tę lekturę. Jeżeli lubicie historyczne sagi, z których można się czegoś nauczyć (a minimum wyrobić sobie własne zdanie), sięgnijcie po Cykl Dwu Róż. Nie powinniście się zawieść, choć ostrzegam, że początkowo liczba stron może przytłoczyć. Moje postanowienie skolekcjonowanie wszystkich powieści Gregory dalej jest w trakcie realizacji, zatem jeszcze nie raz spotkacie się z nazwiskiem tej pisarki na moim blogu!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Klątwa Tudorówhttps://publicat.pl/ksiaznica 
Autor: Philippa Gregory 
Tytuł oryginału: The King's Curse
Tłumaczenie: Urszula Gardner 
Data premiery: 2014
Data premiery w Polsce: 22.04.2015
Liczba stron: 552  
Format: 230x155mm   
Kategoria: Powieść Historyczna 
Cena: 39,90 zł



12 komentarzy:

  1. Mam w planach czytanie twórczości autorki tej jesieni i mam nadzieję, że nie będzie to stracony czas ;)) Fanką powieści historycznych jestem od dawna, więc liczę bardzo na naprawdę dobrą lekturę :) Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tudorów bardzo lubię, bo nigdy nie mieli za równo pod sufitem ;D A że książki nie znam, to chętnie poznam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam okazji czytać powieści Gregory, ale od dawna się do tego zabieram, plastyczność języka i intrygujący okres historii tylko podsycają ciekawość. Z chęcią lepiej poznałabym serię(niż jak dotychczas z recenzji) :) I przyznam się, ze masz rację, ilość stron lekko przytłacza, ale może dam radę :) Powodzenia w kolekcjonowaniu serii, musi cudownie wyglądać na półce :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam książki tej autorki. Nie czytałam ich jednak chronologicznie, co z chęcią bym kiedyś zmieniła. Tej o Małgorzacie chyba nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno całą serię przeczytam i skompletuje na swojej półce wszystkie lektury autorki! To jest pewne! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cały cykl przede mną, choć autorkę znam i bardzo lubię ;) Aktualnie czytam jej "Nobliwy proceder" :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja właśnie czytam Gregory i powiem szczerze, że jestem zachwycona stylem autorki. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na pewno kiedyś przeczytam, bo lubię powieści historyczne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam kiedyś jedną cześć i mam przyjemne wspomnienia. Muszę w końcu zabrać się za całą serię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś oglądałam serial "Reign", nieco podobny klimat- królowie, wojny, epidemie, klątwy etc :) więc i na czasie na tę serię się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z chęcią przeczytam, ale ze względu na duże rozmiary, dopiero gdy nadrobię w czytaniu ostatnie książkowe zakupy. ;) Nazbierało mi się trochę zaległości. ;)
    Pozdrawiam,
    Amanda Says

    OdpowiedzUsuń
  12. Powinnam w końcu przeczytać całą serię, lubię styl autorki. :)

    OdpowiedzUsuń