Przyznam się Wam szczerze, że dość sceptycznie podchodziłam do tematy My little Pony. Ostatecznie się zdecydowała odkryć, o co chodzi z tym całym szumem na temat tych bajecznych postaci i równie bajecznych opowieści.
Poznaj opowieści, które przeniosą cię prosto do radosnego Ponyville!
Rarity jest niezwykle podekscytowana otwarciem nowego butiku, Spike wybiera się w niebezpieczną podróż do Smokolandii, a Applejack organizuje koncert. Ale to nie wszystko!
Dołącz do uwielbianych bohaterów i dowiedz się, jakie przygody jeszcze na nich czekają! Każda historia jest na tyle krótka, że zdążysz przeczytać ją przed snem.
Rarity jest niezwykle podekscytowana otwarciem nowego butiku, Spike wybiera się w niebezpieczną podróż do Smokolandii, a Applejack organizuje koncert. Ale to nie wszystko!
Dołącz do uwielbianych bohaterów i dowiedz się, jakie przygody jeszcze na nich czekają! Każda historia jest na tyle krótka, że zdążysz przeczytać ją przed snem.
O czym są My little Pony. Krótkie opowieści na dobranoc? O przygodach grupy przyjaciół, którzy wspólnie przeżywają wzloty i upadki. Historyjki charakteryzują się tym, że są krótkie, kończą się puentą, a dzięki ilustracjom są kolorowe i ciepłe.
Poszukiwałam jakiejś kontrowersji. Miałam nadzieję, że podczas lektury natrafię na jakiś niesamowity niuans, by w tym oto miejscu wytknąć, iż My little Pony są złą bajką dla dzieci... ale bym skłamała i to potwornie. Te kolorowe kucyki to ciepłe opowieści, które swoimi postaciami po prostu rozczulają młodsze dzieciaczki. Nie widzę najmniejszego problemu, dlaczego ktoś miałby je krytykować tylko dlatego, że starsi czytelnicy/widzowie (ostatecznie książka jest tutaj dopełnieniem serialu) również polubili te opowieści.
Każdy z kucyków jest inny, a większość z nich okaże się głównymi bohaterami opowieści. Postacie są różnorodne i przedstawiają zupełnie inne typy osobowości. Sądzę, że młodsi czytelnicy odnajdą swojego ulubieńca.
Ilustracje są kolorowe - wręcz bajecznie kolorowe. Na co niektórych stronach ta "słodycz" wręcz się wylewa, ale nie wpływa to jakoś negatywnie na odbiór bajek. Moim zdaniem dziewczynka (chłopiec) będą mieli jedynie milsze sny.
Czyli że polecać? Polecać! Bo to w żaden sposób nie jest szkodliwa bajka! Ciepła, przyjemna... i krótka, a to też jest plus - szczególnie przed zaśnięciem!
Poszukiwałam jakiejś kontrowersji. Miałam nadzieję, że podczas lektury natrafię na jakiś niesamowity niuans, by w tym oto miejscu wytknąć, iż My little Pony są złą bajką dla dzieci... ale bym skłamała i to potwornie. Te kolorowe kucyki to ciepłe opowieści, które swoimi postaciami po prostu rozczulają młodsze dzieciaczki. Nie widzę najmniejszego problemu, dlaczego ktoś miałby je krytykować tylko dlatego, że starsi czytelnicy/widzowie (ostatecznie książka jest tutaj dopełnieniem serialu) również polubili te opowieści.
 |
| Przykładowa strona |
Każdy z kucyków jest inny, a większość z nich okaże się głównymi bohaterami opowieści. Postacie są różnorodne i przedstawiają zupełnie inne typy osobowości. Sądzę, że młodsi czytelnicy odnajdą swojego ulubieńca.
Ilustracje są kolorowe - wręcz bajecznie kolorowe. Na co niektórych stronach ta "słodycz" wręcz się wylewa, ale nie wpływa to jakoś negatywnie na odbiór bajek. Moim zdaniem dziewczynka (chłopiec) będą mieli jedynie milsze sny.
Czyli że polecać? Polecać! Bo to w żaden sposób nie jest szkodliwa bajka! Ciepła, przyjemna... i krótka, a to też jest plus - szczególnie przed zaśnięciem!
Tytuł: My little Pony. Krótkie opowieści na dobranoc
Autor: Marta Jamrógiewicz
Seria: My little Pony
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 25.04.2017
Liczba stron:192
Oprawa: miękka
Kategoria:Bajka dla dzieci
Seria wydawnicza: Krótkie opowieści na dobranoc
Cena: 34,99 zł
Cena: 34,99 zł
Nigdy nie byłam fanką My little pony, więc to się chyba już nie zmieni, jednak wiem, że wiele dziewczynek uwielbia te "słodkie" istoty, więc z pewnością kupi tą książeczkę ktoś inny - nie ja.
OdpowiedzUsuńhttp://kruczegniazdo94.blogspot.com/
Lubię kucyki Pony, super bajka :)
OdpowiedzUsuń