SMERFY! Znowu Smerfy - bo i czemu by i nie? Czekają nas kolejne niezapomniane przygody, w których główną rolę grają niesforne niebieskie stworzenia... które odwiedza dziecko.
Gość u Smerfów? Czemu by i nie? Ostatecznie te niebieskie małe stworki są zawsze chętni do poznania nowych ludzi. No właśnie - ludzi - i to ludzi małych, bowiem odwiedza ich LUDZKIE DZIECKO! Niestety ich mały-duży gość nie należy do tych miłych i wesołych (choć na to wskazywałoby jego urocze imię - Miłuś), lecz rozwrzeszczanych, podstępnych i kłamliwych dzieciaków. A Miłuś chce jednego: chce poznać tajniki magii. I by to osiągnąć nie będzie miał oporów by zbratać się z Gargamelem!
Czy malutkie Smerfy mają jakąkolwiek szansę w starciu z wielokrotnie większymi od nich dzieciakiem i złym czarownikiem? Na szczęście Papa Smerf jest nie tylko mądry, ale też dobry, a dobroć to siła, która może przezwyciężyć zło.
Dzieciak u Smerfów to już dwudziesty piąty tom przygód tych niebieskich stworków, które pokochał cały świat, a piąty stworzony przez następców twórcy Peyo. A jego następcy wiedzą doskonale, co zrobić, by Smerfy pozostały Smerfami i żeby ich przygody zarówno bawiły... jak i czegoś nauczyły.
W komiksie odnajdziemy humor, zabawę i rozrywkę. Uśmiech nie znika od pierwszej do ostatniej strony. Zarówno liczne sytuacje, jak i dialogi mogą rozśmieszyć do łez. Gratka dla młodszego i starszego czytelnika. Ostatecznie - nie okłamujmy się! Komu kąciki warg się nie unoszą na sam dźwięk imienia GARGAMEL!
Do Smerfów mam ogromny sentyment i się z tym nawet nie kryję. Jeżeli i Wy lubicie je tak samo jak ja, zapraszam najpierw do zapoznania się z moją Wymarzoną Kapsułą Czasu poświęconą właśnie Smerfom, jak i do komiksu. Od czasu do czasu i taka forma czytania jest odpowiednia :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Dzieciak u Smerfów
Autorzy: Miguel Díaz Vizoso i Thierry Culliford
Twórca postaci: Peyo
Wydawnictwo: Egmont
Seria wydawnicza: Smerfy Komiks
Rysunki: Jeroen De Coninck
Oprawa: 215x290
Liczba stron: 48
Wiek: dla dzieci
Czy malutkie Smerfy mają jakąkolwiek szansę w starciu z wielokrotnie większymi od nich dzieciakiem i złym czarownikiem? Na szczęście Papa Smerf jest nie tylko mądry, ale też dobry, a dobroć to siła, która może przezwyciężyć zło.
Dzieciak u Smerfów to już dwudziesty piąty tom przygód tych niebieskich stworków, które pokochał cały świat, a piąty stworzony przez następców twórcy Peyo. A jego następcy wiedzą doskonale, co zrobić, by Smerfy pozostały Smerfami i żeby ich przygody zarówno bawiły... jak i czegoś nauczyły.
W komiksie odnajdziemy humor, zabawę i rozrywkę. Uśmiech nie znika od pierwszej do ostatniej strony. Zarówno liczne sytuacje, jak i dialogi mogą rozśmieszyć do łez. Gratka dla młodszego i starszego czytelnika. Ostatecznie - nie okłamujmy się! Komu kąciki warg się nie unoszą na sam dźwięk imienia GARGAMEL!
Do Smerfów mam ogromny sentyment i się z tym nawet nie kryję. Jeżeli i Wy lubicie je tak samo jak ja, zapraszam najpierw do zapoznania się z moją Wymarzoną Kapsułą Czasu poświęconą właśnie Smerfom, jak i do komiksu. Od czasu do czasu i taka forma czytania jest odpowiednia :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Dzieciak u Smerfów
Autorzy: Miguel Díaz Vizoso i Thierry Culliford
Twórca postaci: Peyo
Wydawnictwo: Egmont
Seria wydawnicza: Smerfy Komiks
Rysunki: Jeroen De Coninck
Oprawa: 215x290
Liczba stron: 48
Wiek: dla dzieci
Zupełnie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam smerfy, choć wolę je w filmowej wersji niż jako komiks.
OdpowiedzUsuńSmerfy <3 gdybym była młodsza, to pewnie błagałabym rodziców o ten komiks :D
OdpowiedzUsuńTo jedna z lepszych bajek w moim dzieciństwie ;)
OdpowiedzUsuńMam wielki sentyment do Smerfów :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak Smerfy :D
OdpowiedzUsuńMam do Smerfów wielki sentyment... w końcu była to moja ulubiona bajka dzieciństwa. Chyba trzeba kupić ten komiks młodszej siostrze, może wychowana w dobie Internetu też poczuję magię tych niebieskich stworzeń :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://sunny-snowflake.blogspot.com/