Maggie Dawes nie opowiadała tej historii od lat. Dawno temu po raz pierwszy naprawdę się zakochała. Miała wtedy szesnaście lat i była daleko od domu. Wysłano ją do małej miejscowości na jednej z wysp w Karolinie Północnej, by tam oczekiwała narodzin swojego dziecka. Planowała oddać je do adopcji. Przystojny i inteligentny Bryce Trickett nie oceniał tej decyzji. Pokazał za to Maggie, jak robić dobre zdjęcia, zaszczepił w niej miłość do fotografii i do atmosfery sennych miasteczek. Ich pierwszy pocałunek był idealny. A uczucie − jedyne w swoim rodzaju.
Teraz Maggie jest słynną fotografką podróżniczą. Dzieli czas między swoją nowojorską galerię a wyprawy do najodleglejszych zakątków świata. Ale pewna rozmowa ze spotkaną na plaży kobietą wywróci jej życie do góry nogami. Maggie będzie musiała zmierzyć się z tym, co nieuniknione, lecz uświadomi sobie także, że ma jedno życzenie, które bardzo chce spełnić.*
Sparks pisze dość nierówno, ale w przypadku Jednego życzenia wraca do korzeni, w których rozkochały się miliony czytelniczek na całym świecie. To niesamowicie nostalgiczna, a przy tym wzruszająca, choć prosta opowieść o miłości - czyli o uczuciu, o którym Sparks wie chyba najwięcej. To kolejna porządna dawka wzruszeń, ale także i naszych pradawnych tęsknot, ponieważ chyba każdy z nas marzy właśnie o takich emocjach, jakich doświadczamy w Jednym życzeniu.
Nie okłamujmy się - Sparks to marka sama w sobie. Nikt tak nie opowiada o miłości, jak właśnie on. I nikt nie wzbudza tak niecodziennych wrażeń za pomocą tak prostych słów. Przez tę powieść wręcz się płynie, a już od samego początku ma się poczucie, jakby się bardzo dobrze całą okolicę znało. Każdy rozdział zachęca do rozpoczęcia kolejnego, a każda kolejna powieść zachęca do sięgnięcia po następną. Taki to mistrz romantycznych historii z tego Nicholasa Sparksa.
Powiedziałabym, że to lektura obowiązkowa dla każdej kobiety, a może nawet i dla mężczyzn. Okej, ja wiem, że romanse to głównie domena płci pięknej, ale może czas najwyższy, żeby odkleić z romansów tę łatkę i pozwolić mężczyznom również wejść do tego świata - by go zrozumieć. Bo jakby nie było, Nicholas Sparks to także mężczyzna.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Format: 125x195
Mam tę książkę i wkrótce będę ją czytała.
OdpowiedzUsuńCzytałam już kilka książek Sparksa, być może i po tę sięgnę. :)
OdpowiedzUsuń