Znacie to uczucie, kiedy zakochujecie się w jakiejś parze bohaterów - żyjecie ich miłością - przez co z niecierpliwością oczekujecie kolejnych tomów? A kiedy w końcu nastaje ta pamiętna chwila, to już sami nie wiecie, co jest silniejsze - chęć poznania zakończenia czy pragnienie, by ta historia trwała dalej.
Życie Ally i Bradina nigdy nie było proste. On - gwiazda rocka; ona - ambitna jeszcze nikomu nieznana, a jednocześnie tak piękna fotografka. Para zakochanych od samego początku musiała zmierzać się z przeciwnościami, jakie stawiał przed nimi zarówno świat show-biznesu, jak i ten normalny, przyziemny. Teraz, kiedy wszystko miało zmierzyć ku szczęściu, na nowo wychodzą ludzkie grzechy, kompleksy, nienawiść... i miłość tak wielka, że nie sposób, by zmieściła się tylko w jednej osobie.
Poczuj, jak kocha ten, którego kochają tysiące...
Cykl Ostatnia Spowiedź jest nieprzeciętny! To prawdziwy hit, fenomen... To historia o miłości, przyjaźni, szczęściu i nieszczęściu. Pośród kartek znajduje się uczucie, którego nigdy nikt nie będzie w stanie przeżyć nigdzie indziej jak właśnie w książce - ponieważ tylko w książkach możemy wejść do cudzego życia, zagnieździć się w nim i oddychać płucami bohaterów. Lecz to dotyczy tylko dobrej książki - takiej jak Ostatnia Spowiedź autorstwa Niny Reichter.
To trochę tak, jakbyś zakręcił pozytywką. Nie możesz jej zatrzymać, bo zgrzytnie i wyda nieprzyjemny dźwięk. Moje życie to jeden długi nieprzyjemny dźwięk. Jednak pierwszy raz myślę, że to, co teraz mam, zagra płynnie do końca. Więc chyba muszę doczekać do melodii.
Nina Reichter już przy pierwszym spotkaniu (OS tom I) skradła mi serce... przy drugim na nowo mi je oddała tym razem posklejane, by przy trzecim podejściu... no cóż, ta pani po prostu pokazała mi życie.
Czytelnik oddycha oddechem Bradina, Ally i Toma, który jest tak prawdziwy, jak bardzo prawdziwa może być miłość stworzona z setek zdań i tysięcy słów. Od pierwszych do ostatnich stron nie sposób się oderwać od stron powieści. W tym tomie dzieje się naprawdę wiele, akcja nabiera zawrotnego tempa, a emocje przenoszą bohaterów na różne ścieżki życia. Kiedy nareszcie czytelnik mógł odetchnąć i pocieszyć się czyimś szczęściem, Nina Reichter znowu zaplątała akcję, znowu wszystko pokomplikowała, a ja znowu musiałam prosić, by i tym razem prawdziwa miłość zwyciężyła.
Ally, Bradin i Tom... Nina Reichter pokazała mi nie postacie książkowe, lecz ludzi z krwi i kości. Uśmiechałam się, kiedy oni się śmiali - smuciłam, kiedy oni płakali. Dlatego też zauważałam ich zmiany w przeciągu tych trzech części. Jak każdy człowiek, tak i oni dojrzali do pewnych decyzji, lecz na pewno nie do ich konsekwencji. Naprawdę się zmienili, a ja co i raz zapominałam, że cała trójka głównych bohaterów ma zaledwie po dwadzieścia kilka lat. Ally przestała być tak niezdecydowana i zaczęła naprawdę twardo stąpać po ziemi; Bradin zaczął dostrzegać trochę więcej ponad własne szczęście i miłość; natomiast Tom... Jego najbardziej było mi szkoda, ponieważ to właśnie jego
uśmiech pokochałam - ale nie ten zawadiacki, lecz ten nikły, ledwie
dostrzegalny...- cóż, to po prostu Tom, który wraz z Ally i Bradinem jest niczym aktor na scenie życia.
Bo w teatrze życia nie ty wyznaczasz partie i nie ty piszesz role. Nie ty przewidujesz myśli i kierujesz biegiem dat, zwalniając lub przyśpieszając czas w odpowiednich momentach. Jesteś marionetką w rękach przeznaczenia, które nie jest okrutne, choć czasami nazywają go bezdusznym. Patrzący przez pryzmat słów nie rozumieją, że ono jest po prostu... niezmienne.
Ostatnia Spowiedź Tom III na zawsze pozostanie dla mnie wzorem miłości. Dlaczego? Może dlatego, że tutaj, jak w każdym normalnym życiu, wszystko jest możliwe, a największe z uczuć nie jest wcale takie łatwe i nie zawsze jednostajne, bowiem nie raz, nie dwa zbacza z kursu. Tutaj historia nie kończy się typowym "happy endem". Zresztą w Ostatniej Spowiedzi nic nie jest takie, jaki być powinno...
Mogę się założyć, że cały cykl nie zrobiłaby na mnie tak wielkiego wrażenia, gdyby nie styl autorki - jej piękny, iście poetycki język, za pomocą którego potrafiła nazywać nawet to, co trudno w jakikolwiek sposób opisać. Tworząc tak a nie inaczej, czytelnik naprawdę czuje te wszystkie emocje - czuje miłość! A to jest umiejętność, z którą trzeba się urodzić. Poza tym - przepraszam za te wszystkie cytaty... po prostu ta książka jest nimi przepełniona, a one wszystkie trafiają prosto w serce!
W tym oto momencie - z ostatnimi kartkami Ostatniej Spowiedzi - skończyła się moja przygoda z Ally, Bradinem i Tomem. Chyba przez te dwa lata czekania kolejno na II i III tom zdążyłam się do tej trójki przywiązać, polubić, a w niektórych przypadkach nawet pokochać. Jednak już dziś wiem, że całą trylogię przeczytam niebawem raz jeszcze, a później jeszcze raz i kolejny...Aż do znudzenia, które, mam nadzieję, nigdy nie nadejdzie.
Słowem - cykl Ostatnia Spowiedź to dla mnie jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałam; jedna z ulubionych historii jakie przeżyłam i jedna z tych trylogii, które będę polecała każdemu, kto tylko chce przeczytać o prawdziwej miłości.
Pytasz mnie, jak stworzyć miłość tak piękną i niedoścignioną, by echa jej słów odbijały się po stokroć, ożywając w umysłach raz po raz od nowa. Pytasz, jak dobierać zdania, by dźwięki melodii nigdy nie ustały, a gwarny szum braw był tak samo wyraźny jak krople kapiących łez, które słyszałeś tylko w swojej głowie. Pytasz mnie, nie dostrzegając, że setki zdań i tysiące słów kiedyś obrócą się w nicość i pozostawią po sobie jedynie blady ślad istnienia. To nie finezja słów i kolejność zdań będą tym, co zapamiętałeś. To jedynie zarys obrazu sprzed Twoich oczu stworzy wspomnienie, którego nigdy nie stracisz.
Dziękuję pani Nino! Po prostu dziękuję :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Ostatnia Spowiedź Tom III
Autor: Nina Reichter
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 23.10.2013
Liczba stron: 376
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Cena okładkowa: 34 zł
Ocena: Celująca!!!
Uwielbiam ten tom za emocje jakie mi dostarczył. Wielokrotnie podczas czytania płakałam jak głupia, ale wcale się tego nie wstydzę.
OdpowiedzUsuńJa też się wzruszyłam!!! :)
UsuńI to bardzo!
Nawet nie wiem, jak ja doczytałam te ostatnie strony... :)
Też jestem po lekturze tej książki ale jeszcze przed recenzją. Książka bardzo mi się spodobała. Sama byłam zdziwiona, że do tego stopnia. Pani Reichter poprawiła swój styl z porównaniem z poprzednim tomami. Ja w dodatku miałam jeszcze mały sentyment do tej historii;)
OdpowiedzUsuńpokolenie-zaczytanych.blogspot.com
W takim razie czekam na recenzje :)
UsuńOj, uwierz mi, że ja też będę miała zawsze sentyment do OS :)
Muszę poznać tę serię:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńA chyba nic nie stoi na przeszkodzie, prawda? :)
Zachęcam do zajrzenia pod link na samym końcu - to prawdziwa okazja!
Koniecznie muszę zdobyć tę serię i przeczytać, skoro taka dobra :)
OdpowiedzUsuńDobra to za mało powiedziane :D
UsuńCzytaj, czytaj!
Nie słyszałam o tej serii, ale zaciekawiłaś mnie i chętnie to nadrobię ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :)
UsuńJa po trzeci tom sięgnę wyłącznie z ciekawości jak się wszystko potoczyło, bo poprzednie częsci uznałam jako przeciętne, może mi się teraz odmieni :)
OdpowiedzUsuńW takim razie sięgaj :)
UsuńMoże twoje zdanie na temat tej serii też się nieco zmieni? :)
Chcę, chcę, chcę! Mam już taki apetyt na tę serię... I obym się nie zawiodła :)
OdpowiedzUsuńNie zawiedziesz się!
UsuńMożesz być tego pewna!
Piękna recenzja, równie pięknej książki <3 Po przeczytaniu ostatnich rozdziałów trzeciego tomu "Ostatniej spowiedzi" naprawdę nie wiedziałam, czy bardziej autorkę kocham, czy nienawidzę za to co zrobiła z moim sercem. Naprawdę coś niesamowitego!
OdpowiedzUsuńOj, zgadzam się! :)
UsuńPo tej książce naprawdę uznałam, że Nina Reichter nie napisała książki lecz prawdziwe życie :)
Muszę w końcu zabrać się za drugi tom, bo tyle pochwalnych recenzji zakończenia widzę, że od razu chciałoby się po nie sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńNie ma nic prostszego! :)
UsuńLooknij na link na samym końcu - naprawdę korzystna cena!
Ale i tak ta historia jest w moich oczach bezcenna *.*
Żeby przeczytać trzeci tom, muszę najpierw przeczytać dwa poprzednie :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl
Polecam! :)
UsuńCałą seria jeszcze przede mną, ale z przyjemnością bym się z nią zapoznała ;)
OdpowiedzUsuńLiczę na to!
UsuńNie czytuję takich książek, nie moje klimaty. Wolę pozostać w swojej fantastyce ^^
OdpowiedzUsuńUwierz mi, że seria "Ostatnia Spowiedź" ma coś w sobie... magicznego ;)
UsuńO nie! Nie czytam Twoich słów ;) wczoraj zaczęłam pierwszy tom ;) Potem wrócę porównać wrażenia, ale wiem że będzie super ;)
OdpowiedzUsuńPrawidłowo! :D
UsuńMiłej lektury!
Kurczę, znowu ta książka! Tyle pozytywnych słów... Muszę zdobyć :)
OdpowiedzUsuń