poniedziałek, 13 lipca 2015

Broadchurch - Erin Kelly

Nie jest niczym nowym, iż na podstawie serialu/filmu powstaje książka. Tak jak to dawniej była na odwrót, tak teraz jest to czymś częstym i wystarczy do tego jedynie sympatia telewidzów. Jednakże czy wystarczy dobry scenariusz, by zrobić z tego dobrą książkę - i tak, i nie. 

Broadchurch to mała nadmorska miejscowość, która do tej pory spowalniała życie swoich mieszkańców. Lecz - gdy umiera jedenastoletni chłopiec - musi nagle odżyć, by dowiedzieć się okrutnej prawdy na temat morderstwa. 

Rozpoczyna się trudne śledztwo, które prowadzi miejscowa sierżant Ellie Miller oraz komisarz Alec Hardy, który właśnie przybywa do Broadchurch. Z miejsca okazuje się, że mają zupełnie inne charaktery oraz spojrzenie na kwestię zabójstwa. Czy mimo to uda się im odkryć sprawcę? 

"Broadchurch" to najnowsza powieść Erin Kelly, która - jak się dowiedziałam - ma na swoim koncie dobrze przyjęte kryminały psychologiczne tłumaczone na dziewięć języków. Tym razem jednak historia Ellie i Aleca oparta została na brytyjskim serialu Chrisa Chibanalla, który bije rekordy popularności; wyróżnionego Nagrodą BAFTA. Jednakże czy literacka kopia dorówna pierwowzorowi? 

Od razu pragnę zawiadomić, iż nie oglądałam serialu. Mało tego! Usłyszałam o nim po raz pierwszy przy premierze tejże powieści. Dlatego też zabraknie w tej recenzji jakichkolwiek porównań do scenariusza Chrisa Chibnalla, a i sam "Broadchurch" zamierzam ocenić jak przystało na zwykłą książkę.

Czytałam naprawdę wiele kryminałów. Od małego uwielbiam Sherlocka Holmesa i związane z nim tomy opowiadań, później przyszła pora na angielskie morderstwa w stylu Agaty Christie, by w końcu przekonać się do takich pisarzy jak Robert Galbraith (vel. J.K.Rowling), Sophie Hannah czy nasze rodaczki - Joanna Jodełko oraz Katarzyna Kwiatkowska. Dlatego bardzo ciężko mnie zaskoczyć. Jednakże "Broadchurchowi" się to udało. Fabuła została naprawdę genialnie skonstruowana, a i sama prędkość akcji bardzo mi odpowiadała. W książce jest tak wiele zagadek, że nie sposób się oderwać!


Bohaterowie także są na swój sposób ciekawi. Oto mamy miłą, uroczą, ciepłą Ellie Miller, która całą sprawę  przeżywa dogłębnie. Nic wszakże dziwnego, bowiem zamordowany chłopiec był synem jej przyjaciółki. Oraz mamy niesympatycznego Aleca, dla którego podejrzanym jest każdy, kto tylko się rusza. Dzięki temu, że są przeciwnymi biegunami cała zagadka przebiega na dwóch płaszczyznach - z różnych punktów widzenia, co nadaje "Broadchurch" dobry bieg.

Jednakże czy dobra fabuła i ciekawi bohaterowie wystarczą, by książka się spodobała? Oczywiście, że nie. Kluczowym elementem jest tutaj sposób, w jaki pisarz poprowadzi akcję oraz zaprezentuje postaci - czego niestety nie udało się Erin Kelly. Po prostu "Broadchurch" został napisany... banalnie. Nie znalazłam tutaj tych ani miłych dla oka krajobrazów, ani napięcia między postaciami, czy w ogóle tego "magicznego słowotwórstwa", które oczarowuje czytelnika. Zamiast tego zostałam otoczona prostymi porównaniami oraz - za czym nie przepadam - licznymi eufemizmami. 

"Broadchurch" nie jest złą książką. Ma naprawdę dobre podłoże fabularne (co jak mniemam jest zasługą genialnego Chrisa Chibnalla), jednakże autorka po prostu nie podołała umiejętnościami rzemieślniczymi. Dlatego też bardziej polecam serial, za który i ja zamierzam się zabrać w najbliższych dniach.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Broadchurch
Na podstawie serialu Chrisa Chinballa 
Autor: Erin Kelly
Tłumaczenie: Marta Kisiel-Małecka
Wydawnictwo: Literackie
Data wydania: czerwiec 2015
Liczba stron: 432
Oprawa: Broszurowa ze skrzydełkami
Gatunek:Kryminałhttp://www.wydawnictwoliterackie.pl/ksiazka/3425/Broadchurch---Erin-Kelly

15 komentarzy:

  1. Też nie wiedziałam, że jest taki serial i usłyszałam o nim przy okazji wydanej książki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam o serialu ani o książce, ale bardzo mnie zainteresowałaś! Ostatnio znowu powracam do kryminałów, odkryłam na razie nowa autorkę: Charlotte Link. Jeśli mówisz, ze tutaj jest tak wszystko świetnie skonstruowane... To z wielką chęcią siegnę po tę książkę. A czy treść książki pokrywa się z fabułą serialu (te same zagadki?) chciałabym tez obejrzec serial :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie słyszałam o tej książce, ale raczej mnie nie zainteresowała :( Nie lubi takich.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciągle teraz słyszę o Broadchurch i nie wiem czy się za to zabrać. Pożyjemy zobaczymy, może się przekonam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie sięgnęłabym chyba po książkę, która powstała na podstawie filmu, ale nie wiem czemu, nie umiem tego wyjaśnić ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Sądzę, że też zabiorę się najpierw za serial, a potem może za książkę. Chociaż zastanawiam się jaki jest sens sięgania po powieść skoro fabuła nie różni się od tej z serialu. Chyba, że jednak jakieś różnice zostały wprowadzone.

    OdpowiedzUsuń
  7. Skoro piszesz że książka jest zaskakująca, to koniecznie muszę ją przeczytać. Jestem bardzo ciekawa tego tytułu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zastanowię się jeszcze, bo obecnie mam inne plany czytelnicze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyznam, że o serialu wcześniej nie słyszałam. I raczej nie znajdę na niego czasu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszędzie słyszę o tej książce. Tym bardziej, że same pozytywne recenzję. Skuszę się :)
    Moje-ukochane-czytadelka

    OdpowiedzUsuń
  11. Serialu też nie widziałam, ale książka bardzo mi się podobała ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Serialu nie oglądałam. A co do książki - trochę odstrasza mnie ta banalność, aczkolwiek jeszcze się nad nią zastanowię. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedyś miałam ją w planach, ale teraz zupełnie tracę chęci na tę lekturę. Sama nie wiem czemu, coś mi w niej przeszkadza. Może kiedyś...

    http://czytelnicze-turbulencje.blogspot.com/p/wasze-konkursy.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Pomimo mankamentów bardzo chcę zapoznać się z tą książką (z serialem oczywiście też ;)).
    Brałam udział w kilku konkursach w których była do wygrania, ale niestety się nie udało :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Widziałam dwa pierwsze odcinki tego serialu. Z książką niedługo się zapoznam :)

    OdpowiedzUsuń