Życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz, co dostaniesz...
Są takie historie, które trzeba poznać, by w nie uwierzyć. Żeby uwierzyć w to, że życiem kieruje przypadek/przeznaczenie; żeby uwierzyć, iż często możemy więcej niż nam się wydaje, żeby uwierzyć, że to my jesteśmy jedynymi kowalami własnymi losu i nikt - naprawdę nikt! - nie ma prawa obsadzać nas w określonej roli. Przykład?
Powiem wam jedno: bycie idiotem to nie pudełko czekoladek. Ludzie śmieją
się, nerwują, poszturchują. Teraz gadają, że trzeba być miłym dla
zapóźnionych, ale powiem wam tyle - nie zawsze jest tak. W każdym razie
ja się nie skarżę, bo jak to się mówi, mam kawał ciekawego życia.
Forrest Gump to sympatyczny, aczkolwiek nie najmądrzejszy człowiek. Jego IQ doszło do siedemdziesiątki i już dalej nie chciało pójść. Przez co niejednokrotnie był wytykany i nazywany obraźliwymi epitetami określającymi jego niski iloraz inteligencji. A mimo to życie Forresta wcale nie było tak nieudane, jak oczekiwali od tego wszyscy jego bliscy, ponieważ wszystko co złe można zmienić na dobre. I tak oto nieoczekiwanie i przypadkowo zostaje gwiazdą drużyną futbolowej, dzięki czemu dostaje się na Uniwersytet Albamy, o czym nawet nie śnił. Później jedzie do Wietnamu, gdzie staje się bohaterem wojennym a także... światowej klasy pingpongistą i zapaśnikiem... a nawet potentatem handlowym.
Krótko mówiąc, Forrest Gump ma do opowiedzenia cholernie dobrą historię, lecz by w w nią uwierzyć, trzeba ją po prostu przeczytać.
Jak to się stało, że ten nie najmądrzejszy młodzieniec potrafił w kilku prostych zdaniach powiedzieć mądrości życiowe, których nie mógłby powstydzić się niejeden filozof? W jaki sposób udało się Winstonowi Groom stworzyć postać tak tragi-komiczną, nie przeciągając w żaden sposób niteczki na jedną stronę? Jeżeli jeszcze nie zrozumieliście fenomenu książki, która doczekała się wielu wznowień, a także oscarowego filmu z genialnym Tomem Hanksem w roli głównej - pora to zmienić.
Krótko mówiąc, Forrest Gump ma do opowiedzenia cholernie dobrą historię, lecz by w w nią uwierzyć, trzeba ją po prostu przeczytać.
"Nie jestem mądrym mężczyzną, ale wiem, czym jest miłość" - w końcu to się czuje! |
Jak to się stało, że ten nie najmądrzejszy młodzieniec potrafił w kilku prostych zdaniach powiedzieć mądrości życiowe, których nie mógłby powstydzić się niejeden filozof? W jaki sposób udało się Winstonowi Groom stworzyć postać tak tragi-komiczną, nie przeciągając w żaden sposób niteczki na jedną stronę? Jeżeli jeszcze nie zrozumieliście fenomenu książki, która doczekała się wielu wznowień, a także oscarowego filmu z genialnym Tomem Hanksem w roli głównej - pora to zmienić.
Bardzo trudno powiedzieć coś konkretnego o historii tak dobrze znanej jak właśnie Forrest Gump (aczkolwiek ja stosunkowo niedawno DOPIERO poznałam ten geniusz w prostocie). A mimo to postaram się powiedzieć coś o swoich odczuciach o człowieku, który przyprawił mnie zarówno o rozpuk śmiechu... jak i gorzkie łzy.
Ponieważ to właśnie Forrest Gump sprawia, iż od pierwszych stronach pokochałam to wszystko, co dopiero miało mnie spotkać. Ta powieść udowadnia, że zapisane nam życie zmienia się diametralnie w ciągu chwili i że wcale nie musimy być przystojni, genialni i dowcipni, by zdobyć to, o co marzymy. Wystarczy tylko, że nie przestaniemy próbować - że nieustannie będziemy wstawali po każdym upadku.
Mądrość życiowa - adresowana do każdego z nas bez wyjątku - wprost wypływa z opowieści Forresta, który sam przedstawia nam tę historię. Bardzo podobał mi się (szczególnie przy tego typu powieści) narrator pierwszoosobowy. Miałam wrażenie, że siedzę wraz z głównym bohaterem na ławeczce i tam wsłuchuję się w jego nieprawdopodobną historię życia.
Kończąc już - kto nie czytał, niech to zmieni. Forrest Gump autorstwa Winstona Grooma to powieść dla wszystkich. Bez wyjątku! Zachwycicie się nią - jestem tego 100% pewna. I malutka rada: najpierw weźcie się za pierwowzór, a dopiero później obejrzyjcie film. Aczkolwiek pewnie i tak większość już dawno temu poznała Toma Hanka w roli głównego bohatera...
Ponieważ to właśnie Forrest Gump sprawia, iż od pierwszych stronach pokochałam to wszystko, co dopiero miało mnie spotkać. Ta powieść udowadnia, że zapisane nam życie zmienia się diametralnie w ciągu chwili i że wcale nie musimy być przystojni, genialni i dowcipni, by zdobyć to, o co marzymy. Wystarczy tylko, że nie przestaniemy próbować - że nieustannie będziemy wstawali po każdym upadku.
Całe życie w biegu... aczkolwiek opłaciło się! |
Mądrość życiowa - adresowana do każdego z nas bez wyjątku - wprost wypływa z opowieści Forresta, który sam przedstawia nam tę historię. Bardzo podobał mi się (szczególnie przy tego typu powieści) narrator pierwszoosobowy. Miałam wrażenie, że siedzę wraz z głównym bohaterem na ławeczce i tam wsłuchuję się w jego nieprawdopodobną historię życia.
Kończąc już - kto nie czytał, niech to zmieni. Forrest Gump autorstwa Winstona Grooma to powieść dla wszystkich. Bez wyjątku! Zachwycicie się nią - jestem tego 100% pewna. I malutka rada: najpierw weźcie się za pierwowzór, a dopiero później obejrzyjcie film. Aczkolwiek pewnie i tak większość już dawno temu poznała Toma Hanka w roli głównego bohatera...
Cześć. Nazywam się Forrest, Forrest Gump. Ludzie nazywają mnie Forrest Gump.
Nie czytałam jeszcze książki, ale filmu również nie znam. W niedzielę chyba ma być w telewizji i pewnie go obwjrze, choć żałuję, iż nie przeczytam najpierw książki... Nie zdążę jej przeczytać do niedzieli, ale mimo to myślę, że kiedyś po nią sięgnę :>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Koniecznie!
UsuńJest tego warta!
Uwielbiam film i muszę koniecznie w najbliższym czasie przeczytać książkę :)
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com
Nie czytałyśmy i nie oglądałyśmy. Ale zaciekawiłaś nas i z chęcią nadrobimy :D
OdpowiedzUsuńBuziaczki! ♥
Zapraszamy do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Może to głupie, ale nie wiedziałam, że film powstał na podstawie książki. Gdzieś musiało mi to umknąć, bo film oglądałam kilka razy. Teraz trzeba nadrobić książkowe straty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Randaksela
Nie takie głupie... bo ja też przez długi czas byłam tego nieświadoma ;)
UsuńJa tak samo :)
UsuńJa akurat znam tę historię jedynie z filmu (muszę obejrzeć ponownie!), ale po książkę sięgnę na pewno.
OdpowiedzUsuńFilm kocham, ale książka mnie rozczarowała. Niektóre z przygód Forresta są po prostu zbyt absurdalne, a zakończenie jest zupełnie inne niż w filmie. Wolę jednak film. :)
OdpowiedzUsuńNa absurdzie tak jakby oparta jest ta historia, ale to takie pozytywny absurd - przynajmniej dla mnie ;)
UsuńJa również należę do tych co znają tylko ekranizację, muszę to zmienić :)
OdpowiedzUsuńMuszę ją mieć, w zasadzie nie wiem, czemu nie zamówiłam jej do tej pory :)
OdpowiedzUsuńTę opowieść znam tylko z wersji filmowej, ale chciałabym poznać również książkę.
OdpowiedzUsuńFilm oglądałam kilka razy, ale książki jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuńOglądałam już film i jest znakomity!
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę w wersji okrojonej dla uczących się angielskiego jeszcze w gimnazjum. Pamiętam, że były tam dodatkowe historie (na pewno coś z małpą czy gorylem), których nie ma w filmie. Chciałabym wrócić do Forresta Gumpa w całości i w oryginale:)
OdpowiedzUsuńTeż swego czasu czytałam okrojone historie dla uczących się... :D
UsuńPowróć do książki koniecznie!
A może i ja kiedyś przeczytam ją w oryginale... :3
W danych o książce popraw sobie autora, bo wpisałaś tam tytuł książki. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam Forresta Gumpa, ale może kiedyś się to zmieni. Widać, że warto poświęcić swój cenny czas na tę powieść. :)
A! I jeszcze w cytacie masz o jedną literkę za dużo przy wiesz. ;)
UsuńJesteś kochana!
UsuńDziękuję! Nie wiem, jak mogłam tego nie zauważyć ;)
Poprawiłam oba błędy :D
Gumpa znam z filmu i w sumie nawet nie myślałam nad sięgnięciem po książkę. Na razie za dużo innych książek czeka w kolejce, ale może kiedyś. ;)
OdpowiedzUsuńOglądałam film, jednak to mnie nie zatrzymuje przed sięgnięciem po książkę. Muszę w końcu przeczytać!
OdpowiedzUsuńNie oglądałam filmu, a książka od dawna czeka na półce. Nie pozostaje nic innego jak tylko brać się za czytanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ksiazki-inna-rzeczywistosc.blogspot.com
Jeżeli masz książce na półce, nic tylko czytać ;)
UsuńMuszę przyznać, że książki jeszcze nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńJak większość osób wyżej również nie czytałam :) Ale będę musiała to zmienić :)
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę zarówno na film jak i na książkę ;)
OdpowiedzUsuńFilm był świetny, natomiast książka dla mnie była nużąca.
OdpowiedzUsuńWstyd, ale nie czytałam jeszcze książki. Film widziałam jedynie.
OdpowiedzUsuńAż wstyd się przyznać, ale ani nie czytałam książki, ani nie oglądałam filmu. Niemniej jednak planuję to zmienić! Koniecznie! Najpierw książka, potem film! :)
OdpowiedzUsuńTo masz ku temu świetną okazję - najpierw oryginał, później ekranizacja! Obie wersje powinny Ci się spodobać :D
UsuńFilm oglądałam kilka razy, ale jakoś nie dotarłam do książki nigdy.
OdpowiedzUsuńNie czytałam książki, ponieważ wcześniej kilka razy oglądałam film, dlatego wiem, że by mnie aż tak nie wciągnęła. Wiem, ze to może głupie wytłumaczenie, ale nie lubię brać do ręki książki o znajomym zakończeniu :D
OdpowiedzUsuńksiazkowy-termit.blogspot.com
Uwielbiam ten film, a książki jeszcze nie czytałam, więc może to idealny moment, by to zmienić :)
OdpowiedzUsuńWielokrotnie już od dziecka oglądałam film, więc nie wiem, czy bardzo się od siebie różnią, czy warto poznawać... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Film oglądałam może z dwa razy w życiu, zrobił na mnie wrażenie, nie powiem, że nie, jednak oglądałam go o mój boże.. Nie wiem ile lat temu, na pewno bardzo dawno. Coś koło 10 lat temu. Także przyznam się, że nie za wiele pamiętam z tego wszystkiego, ale to może i nawet dobrze, ponieważ gdy dowiedziałam się, że jest to film na podstawie książki byłam wkurzona sama na siebie, że nie poznałam książki wcześniej od filmu. Na 100% przeczytam, tylko jeszcze nie wiem kiedy :)
OdpowiedzUsuńhttp://zapachstron.blogspot.com/
Film oglądałam, a o książce niestety nie wiedziałam do tej pory :( mam nadzieję, że uda mi się kiedyś ją przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńOglądałam dawno temu tylko film. Książkę muszę przeczytać, film także przypomnieć, bo pamiętam, że był genialny :)
OdpowiedzUsuń