Jakiś czas temu wspominałam Wam o nowościach English matters, podczas gdy zapomniałabym o innych cudeńkach, które wychodzą na specjalnych warunkach. Bowiem mam na myśli wydania specjalne! Na czym polegają?
Otóż o ile normalnie wychodzący dwumiesięcznik magazynu dla uczących się języka angielskiego podzielony jest na stałe kategorie, tak wydania specjalne poświęcone są w całości danej tematyce. I tak oto w moje rączki wpadł numer czternasty - For Parents About Kinds - oraz numer szesnasty - The Digital Generation.
Zacznę może od pierwszego pod względem wydania numeru, czyli poświęcony tematyce rodzinnej.
English matters wydanie specjalne #14 został podzielony na sześć kategorii - jednych dobrze znanych, innych zmiksowanych - i tak oto spis treści wygląda następująco:
Przyznam, że jestem zaskoczona doborem materiału. To idealne kompendium wiedzy i nie mam tutaj na myśli jedynie słownictwa. Redakcja przygotowała dla czytelników ciekawostki, ale przede wszystkim to, nad czym od dawna trwa debata: chociażby na temat bycia jedynym rodzicem bądź - wcale nie odbiegając od tematyki - o sztuce mówienia "nie".
Warto zwrócić uwagę na - mimo wszystko - przestępność języka. Jeżeli ktoś chce przygotować się na rozmowę prowadzoną wyłącznie po angielsku właśnie na temat rodzin - oto magazyn dla niego wymarzony! Czasami byłam zaskoczona informacjami, jakich dowiedziałam się z chociażby tematyki Home Budget. Także naprawdę WARTO!
Kolejne wydanie specjalne odnosiło się również do bardzo dobrze znanej dziedziny naszego życia, czyli elektroniki i wszystkiemu, co z tym związane!
I kolejny raz uśmiechałam się przez cały czas lektury. Każdy kolejny rozdział przemówił do mnie ze zdwojoną siłą, w czym - nie powiem - wielokrotnie musiałam zerkać na wytłumaczenie danego słówka/zwrotu.
Według mnie koniecznie trzeba przeczytać wywiad z doktorem Jennym L. Davisem, który w piękny i jakże prosty sposób odpowiedział na podstawowe pytanie każdego z nas - czy jesteśmy zwycięzcami czy ofiarami? Oczywiście mowa tutaj o kwestie typowo... internetowe. Ile Internet nam daje... a ile zabiera! Bardzo pouczająca lektura!
Gdybyście tylko przekartkowali English matters, podziwialibyście wydanie tych dwóch pozycji. Jest po prostu... kolorowo! Ciekawie i barwnie! Nie brak tutaj licznych ilustracji czy też zebrania najważniejszych informacji w oddzielną ramkę! Gdyby tak wyglądały podręczniki, jestem pewna, że każdy uczeń podchodziłby do nich z radością!
Kończąc już - polecam, polecam, polecam! Po stokroć!
Jeżeli tylko lubicie język angielski bądź tak po prostu chcielibyście rozszerzyć swoją wiedzę - te magazyny są idealnym na to sposobem. Podczas ich lektury nie tylko się uczycie języka, ale także zdobywacie potrzebną wiedzę typowo z życia!
Informacje na temat magazynu znajdziecie na:
Strona internetowa English matters: KLIKNIJ TUTAJ
Strona internetowa wydań specjalnych: KLIKNIJ TUTAJ
Facebook wydawnictwa Colorful Media: KLIKNIJ TUTAJ
Facebook English Matters: KLIKNIJ TUTAJ
Od dłuższego czasu mam ochotę się zaznajomić z takim magazynem! Muszę go sobie w końcu zamówić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
http://happy1forever.blogspot.com/
Pierwszy raz słyszę o tych magazynach! Mam zamiar niedługo przeczytać książkę w języku angielskim i mam wrażenie, że egzemplarz takiego magazynu dobrze by mnie do tego przygotował.:D Wiesz może czy są dostępne w sklepach stacjonarnych?
OdpowiedzUsuńBuziaki! :*
Są, są! :D
UsuńPowinnaś je znaleźć w kiosku, jak i w Empiku ;)
Numeru czternastego jeszcze nie czytałam, ale faktycznie wydania specjalne są ciekawe :)
OdpowiedzUsuń