Marząc o idealnej - a przede wszystkim zdrowej! - sylwetce, na pierwszym miejscu jej osiągnięcia MUSIMY postawić dietę. I jako dietę nie mam na myśli odrzucenie wszystkiego co złe i życia na listku sałaty. Dieta = racjonalne żywienie. Mam wrażenie, że w obecnych czasach jesteśmy zalewani z różnych stron coraz to nowszymi propozycjami, które i tak, i tak opierają się na tych samych zasadach. Czy nie lepiej mieć swoją encyklopedię żywieniową pod ręką - w jednej książce? Oczywiście że lepiej!
Z tymi oto przemyśleniami przygarnęłam pod swe czytelnicze skrzydełko książkę-przepisy i nie tylko, których dwa zdania: Zniszcz te kilogramy! Megaproste odchudzanie dla nastolatek naprawdę przyciągnęło moją uwagę! I sądzę, że nie tylko moją.
Zniszcz te kilogramy. Megaproste odchudzanie dla nastolatek to zbiór rad oraz przepisów, które zostały zaprezentowane w prosty i przystępny sposób, aby każda młoda osoba mogła samodzielnie przygotować daną potrawę i w końcu zrozumiała, że zdrowe ciało to wynik racjonalnego odżywiania, a głodówka prowadzi jedynie do wyniszczenia organizmu.
Książkę przygotowała dietetyczka - Magdalena Makarowska - znana z takich publikacji jak Dojrzała i szczupła, Schudnij pysznie latem i wiosną czy Koktajle. Klinika soku. Jedną z nich, jak możecie zauważyć, zrecenzowałam. Autorka na co dzień pomaga swoim pacjentom w gabinecie dietetycznym w Łodzi.
Bardzo pozytywnie nastawiałam się na tę książkę. Wydaje mi się, że nigdy wcześniej nie powstał zbiór przepisów - prostych, niedrogich - takich, na które stać nastolatka. A przecież bardzo wiele młodych licealistów, gimnazjalistów czy studentów chce od najmłodszych lat zadbać o siebie i o swoje zdrowie (a przy tym spoglądać w lustro z uśmiechem)! Moim zdaniem to najwyższy czas, by Megaproste odchudzanie trafiło na półki księgarni... oraz półki w domu!
Zacznę może od oprawy wizualnej, ponieważ książka naprawdę wpada w oko. Okładka, wszystkie zdjęcia oraz wszelkie zapisy, wskazówki, porady - naprawdę mi się podobają! Są przyjemne dla oczu, aż z prawdziwą przyjemnością kartkuje się dane przepisy i wręcz zajada się wzrokiem! Za to należy się ogromny plus!
Teraz pora na część merytoryczną, lecz od razu zaznaczam - a wręcz ostrzegam! - nie ma doskonałej książki na temat diety! Po prostu nie ma! I Zniszcz te kilogramy nie stanowią żadnego wyjątku. Autorowi po prostu nie starczyłoby miejsca, a i nie każdy przepis jest odpowiedni dla wszystkich ludzi z całego świata. Każdy z nas jest na swój sposób indywidualistą, i to że jedna koleżanka waży tyle samo i je to samo co Ty nie znaczy, że schudniecie w tym samym momencie.
To teraz kwestia spisu treści: książka została podzielona siedem części, w czym dwa pierwsze to: Wstęp oraz List do rodziców (brawo za niego!). Następnie zaczyna się ta główna część, czyli wyjaśnienie właściwie, skąd się biorą kilogramy, w którym znajdziemy najważniejsze informacje typowo naukowe opowiedziane w nietypowy sposób, następnie przechodzimy do pierwszej części przepisów, w których to mamy schudnąć, by kolejno płynnie przejść do przepisów, dzięki którym utrzymamy swoją wagę (oczywiście znajdziemy także niezbędną listę zakupów). Na sam koniec odnajdziemy wisienkę na torcie, czyli kilka słów od trenera personalnego, Pawła Zbieżak, oraz lekarza Magdaleny Pyrich-Pacholskiej, którzy jeszcze pogłębiają naszą wiedzę na temat zdrowego stylu życia oraz nas samych!
I cóż mogę rzecz? Jeżeli miałabym powiedzieć, czy mi się publikacja podoba - to rzeczą oczywistą jest, że się podoba! Książka zawiera naprawdę proste (i na ogół bardzo tanie!) propozycje na pięć posiłków dziennie, które są pysznie przedstawione i które naprawdę zachęcają do spróbowania. Oczywiście nie wszystkie przepisy trafiły w moje gusta, ale może z czasem się to zmieni. Nie zgadzam się też z niektórymi radami (fruktoza na kolację nie jest najlepszym rozwiązaniem, białko jest niezbędnym elementem do odchudzania, a chociażby karkówka od czasu do czasu nie zaszkodzi!), jednakże sądzę, że Zniszcz te kilogramy mogą być naprawdę dobrą propozycją by zacząć!
Ogromnym plusem jest też cena książki. Przyrównując ją do sposobu wydania oraz części merytorycznej, naprawdę jest przystępna. Raczej każda nastolatka będzie mogła pozwolić sobie na zakup publikacji Magdaleny Makarowskiej.
Czy będę korzystała? Będę! Niektóre propozycje są naprawdę ciekawe i jak najbardziej wpadają w mój gust! A kto wie? Może Zniszcz te kilogramy. Megaproste odchudzanie dla nastolatek stanie się jednym z elementów mojej kuchni?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Klikając w banerek, przejdziecie do strony empik.com, gdzie można zakupić książkę :) |
Z tymi oto przemyśleniami przygarnęłam pod swe czytelnicze skrzydełko książkę-przepisy i nie tylko, których dwa zdania: Zniszcz te kilogramy! Megaproste odchudzanie dla nastolatek naprawdę przyciągnęło moją uwagę! I sądzę, że nie tylko moją.
Zniszcz te kilogramy. Megaproste odchudzanie dla nastolatek to zbiór rad oraz przepisów, które zostały zaprezentowane w prosty i przystępny sposób, aby każda młoda osoba mogła samodzielnie przygotować daną potrawę i w końcu zrozumiała, że zdrowe ciało to wynik racjonalnego odżywiania, a głodówka prowadzi jedynie do wyniszczenia organizmu.
Książkę przygotowała dietetyczka - Magdalena Makarowska - znana z takich publikacji jak Dojrzała i szczupła, Schudnij pysznie latem i wiosną czy Koktajle. Klinika soku. Jedną z nich, jak możecie zauważyć, zrecenzowałam. Autorka na co dzień pomaga swoim pacjentom w gabinecie dietetycznym w Łodzi.
Bardzo pozytywnie nastawiałam się na tę książkę. Wydaje mi się, że nigdy wcześniej nie powstał zbiór przepisów - prostych, niedrogich - takich, na które stać nastolatka. A przecież bardzo wiele młodych licealistów, gimnazjalistów czy studentów chce od najmłodszych lat zadbać o siebie i o swoje zdrowie (a przy tym spoglądać w lustro z uśmiechem)! Moim zdaniem to najwyższy czas, by Megaproste odchudzanie trafiło na półki księgarni... oraz półki w domu!
Źródło:http://rogalikodkuchni.blogspot.com |
Zacznę może od oprawy wizualnej, ponieważ książka naprawdę wpada w oko. Okładka, wszystkie zdjęcia oraz wszelkie zapisy, wskazówki, porady - naprawdę mi się podobają! Są przyjemne dla oczu, aż z prawdziwą przyjemnością kartkuje się dane przepisy i wręcz zajada się wzrokiem! Za to należy się ogromny plus!
Teraz pora na część merytoryczną, lecz od razu zaznaczam - a wręcz ostrzegam! - nie ma doskonałej książki na temat diety! Po prostu nie ma! I Zniszcz te kilogramy nie stanowią żadnego wyjątku. Autorowi po prostu nie starczyłoby miejsca, a i nie każdy przepis jest odpowiedni dla wszystkich ludzi z całego świata. Każdy z nas jest na swój sposób indywidualistą, i to że jedna koleżanka waży tyle samo i je to samo co Ty nie znaczy, że schudniecie w tym samym momencie.
To teraz kwestia spisu treści: książka została podzielona siedem części, w czym dwa pierwsze to: Wstęp oraz List do rodziców (brawo za niego!). Następnie zaczyna się ta główna część, czyli wyjaśnienie właściwie, skąd się biorą kilogramy, w którym znajdziemy najważniejsze informacje typowo naukowe opowiedziane w nietypowy sposób, następnie przechodzimy do pierwszej części przepisów, w których to mamy schudnąć, by kolejno płynnie przejść do przepisów, dzięki którym utrzymamy swoją wagę (oczywiście znajdziemy także niezbędną listę zakupów). Na sam koniec odnajdziemy wisienkę na torcie, czyli kilka słów od trenera personalnego, Pawła Zbieżak, oraz lekarza Magdaleny Pyrich-Pacholskiej, którzy jeszcze pogłębiają naszą wiedzę na temat zdrowego stylu życia oraz nas samych!
Źródło:http://rogalikodkuchni.blogspot.com |
I cóż mogę rzecz? Jeżeli miałabym powiedzieć, czy mi się publikacja podoba - to rzeczą oczywistą jest, że się podoba! Książka zawiera naprawdę proste (i na ogół bardzo tanie!) propozycje na pięć posiłków dziennie, które są pysznie przedstawione i które naprawdę zachęcają do spróbowania. Oczywiście nie wszystkie przepisy trafiły w moje gusta, ale może z czasem się to zmieni. Nie zgadzam się też z niektórymi radami (fruktoza na kolację nie jest najlepszym rozwiązaniem, białko jest niezbędnym elementem do odchudzania, a chociażby karkówka od czasu do czasu nie zaszkodzi!), jednakże sądzę, że Zniszcz te kilogramy mogą być naprawdę dobrą propozycją by zacząć!
Ogromnym plusem jest też cena książki. Przyrównując ją do sposobu wydania oraz części merytorycznej, naprawdę jest przystępna. Raczej każda nastolatka będzie mogła pozwolić sobie na zakup publikacji Magdaleny Makarowskiej.
Czy będę korzystała? Będę! Niektóre propozycje są naprawdę ciekawe i jak najbardziej wpadają w mój gust! A kto wie? Może Zniszcz te kilogramy. Megaproste odchudzanie dla nastolatek stanie się jednym z elementów mojej kuchni?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Zniszcz te kilogramy. Megaproste odchudzanie dla nastolatek
Autor: Magdalena Makarowska
Ilość stron: 200
Okładka: miękka
Wydawnictwo: Feeria
Data premiery: 18.05.2016
Autor: Magdalena Makarowska
Ilość stron: 200
Okładka: miękka
Wydawnictwo: Feeria
Data premiery: 18.05.2016
Dobrze,że książka została przygotowana przez dietetyczkę,a nie np.jakąś celebrytkę :) przez to na pewno jest o wiele bardziej wiarygodna :) Poza tym swoją recenzją szczerze zachęciłaś mnie do sięgnięcia po nią... :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńSo true...
UsuńNiestety tak wiele celebrytek postanawia pisać o czymś, o czym nie ma 100% wiedzy. I później wychodzą z tego różne "cudeńka"... -,-
Ale ta jest od dietetyczki, także sprawdzone informacje!
Oby komuś taka książka pomogła. Dobrze, że takowe są wydawane.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem - pomaga!
UsuńJest wiele ludzi, których po prostu nie stać na dietetyka bądź po prostu nie są do niego pozytywnie nastawieni. Dlatego też podobne książki są idealną alternatywą :)
Piękne wydanie:) Warto mieć taką książkę i zacząć odżywiać się zdrowo i smacznie.
OdpowiedzUsuńChętnie bym do niej zajrzała. Kuchenne inspiracje lubię :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że takie wydanie będzie przyciągać wzrok i trafi do jak największej ilości młodych ludzi ;) A jak to im wyjdzie tylko na zdrowie to mocno trzymam za to kciuki :)
OdpowiedzUsuńTa książka świetnie się prezentuje :D Ale ze mną i książkami kucharskimi jest tak, że cóż, kupię je, a potem sterczą na półkach, bo nie mam czasu robić z nich przepisów.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest pięknie wydana, tak po prostu dla nastolatek :D Teraz pełno jest publikacji o odchudzaniu, z ćwiczeniami i przepisami. Bardzo się cieszę, że ktoś pomyślał również o młodzieży, bo taka dieta różni się o tej dla dorosłych. Jestem trochę obeznana w temacie i nie wiem czy ta książka nauczyłaby mnie nowych rzeczy, ale skoro jest niedroga to może się skuszę :D
OdpowiedzUsuńNa pewno przejrzę ją w księgarni i sprawdzę jakie przepisy przygotowała autorka.
OdpowiedzUsuńNaprawdę śietnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNa pierwszy rzut oka książka prezentuje się naprawdę bardzo obiecująco! Jestem ciekawa jak jest z jej całą zawartościa, bo jeśli autorką książki jest dietetyczka to powinno wszystko być dosłownie jak należy :)
OdpowiedzUsuń