Jak tylko dowiedziałam się, że ma zostać wydana powieść na podstawie mojego ulubionego serialu "Ranczo", wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Jest to zbyt dobra historia, by zabrakło jej na mojej półeczce.
Świat Lucy Wilskiej staje na głowie. Rozwód z mężem i wyrzucenie z pracy popchnęło ją do przyjazdu do Polski - a dokładnie do Wilkowyj. To właśnie w tej wsi prababcia pozostawiła jej piękny dworek. Na miejscu dowiaduje się, że jest już jeden kupiec - sam wójt Wilkowyj, Paweł Kozioł. Jednakże po spędzeniu dnia w intrygującej wsi Lucy postanawia zostać tutaj na stałe. Wójt nie zamierza jej na to pozwolić - choć bardziej zależy mu na usunięciu przeszkody jaką jest Amerykanka niż na kupnie domu - co pociąga za sobą przekomiczne i niespodziewane wydarzenia. Wkrótce Lucy poznaje jego brata bliźniaka - proboszcza parafii, Kusy'ego, "przegranego" alkoholika, pijaczków spod sklepu oraz wiele innych oryginalnych na swój sposób postaci.
Tak oto przedstawia się fabuła kultowego już serialu, który przyciągał co tydzień przed telewizory miliony Polaków. Czy i książka okaże się godnym następcą po tak wielkim sukcesie Wilkowyj?
Na strony "Rancza. Powieści" przeniesiony został cały pierwszy sezon, czyli trzynaście odcinków. Co z tego wynikło? Wartka akcja i dużo śmiechu - naprawdę! Dialogi to po prostu mistrzostwo, i bądź co bądź, to właśnie ich znajdziemy w tej książce najwięcej. Uśmiechałam się do siebie nieustannie, przypominając sobie daną sytuację w aktorskiej wersji.
Bohaterowie zostali idealnie przeniesieni na kartki papieru. Czytając o nich, można sobie ich wyobrazić i przypomnieć dane miny - ja np. bardzo często słyszałam w wyobraźni głosy postaci. Lucy Wilska jest niezwykle optymistyczną Amerykanką, która nie potrafi w pierwszej chwili odnaleźć się w polskiej rzeczywistości. Nie pomaga jej w tym Kusy, inteligentny mężczyzna, który zatracił się w piciu. A na pewno nie pomaga wójt, który stara się niewinną kobietę wygnać z powrotem za ocean, lecz jego knowania bardzo często są niweczone przez jego brata bliźniaka w sutannie.
Nie wiem tylko, jak całość powieści odbiorą ci, którzy nigdy nie obejrzeli serialu. Akcja, bądź co bądź, pędzi, lecz sądzę, że mimo to, da się za nią spokojnie nadążyć. Niewątpliwym atutem powieści jest dopełnienie historii serialowej - mowa tutaj o przeszłości bohaterów, o której widz nie mógł wiedzieć.
Gdy fabuła jest udana, książka musi odnieść sukces. I tak właśnie jest z "Ranczem". Wartka akcja to coś, czego można się spodziewać po tej książce. A już na pewno potencjalny czytelnik musi być gotowy na śmiech oraz co i raz wstrzymanie się z kolejnym rozdziałem, by zastanowić się nad mądrymi słowami, które padają z ust chociażby pijaczków spod sklepu.
Dla mnie "Ranczo" to po prostu wisienka na torcie. Mam wielką nadzieję, że scenarzyści pokuszą się, by i kolejne sezony przenieśli na kartki powieści. Bardzo mi się podobało!
Bohaterowie zostali idealnie przeniesieni na kartki papieru. Czytając o nich, można sobie ich wyobrazić i przypomnieć dane miny - ja np. bardzo często słyszałam w wyobraźni głosy postaci. Lucy Wilska jest niezwykle optymistyczną Amerykanką, która nie potrafi w pierwszej chwili odnaleźć się w polskiej rzeczywistości. Nie pomaga jej w tym Kusy, inteligentny mężczyzna, który zatracił się w piciu. A na pewno nie pomaga wójt, który stara się niewinną kobietę wygnać z powrotem za ocean, lecz jego knowania bardzo często są niweczone przez jego brata bliźniaka w sutannie.
Nie wiem tylko, jak całość powieści odbiorą ci, którzy nigdy nie obejrzeli serialu. Akcja, bądź co bądź, pędzi, lecz sądzę, że mimo to, da się za nią spokojnie nadążyć. Niewątpliwym atutem powieści jest dopełnienie historii serialowej - mowa tutaj o przeszłości bohaterów, o której widz nie mógł wiedzieć.
Gdy fabuła jest udana, książka musi odnieść sukces. I tak właśnie jest z "Ranczem". Wartka akcja to coś, czego można się spodziewać po tej książce. A już na pewno potencjalny czytelnik musi być gotowy na śmiech oraz co i raz wstrzymanie się z kolejnym rozdziałem, by zastanowić się nad mądrymi słowami, które padają z ust chociażby pijaczków spod sklepu.
Dla mnie "Ranczo" to po prostu wisienka na torcie. Mam wielką nadzieję, że scenarzyści pokuszą się, by i kolejne sezony przenieśli na kartki powieści. Bardzo mi się podobało!
~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Ranczo
Autor: Robert Brutter, Jerzy Niemczuk
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: luty 2014
Liczba stron: 416
Kategoria: Obyczajowa
~~~~~~~~~~~~~~
Ocena: 5+ (bardzo dobry z plusem)
Nie oglądam tego serialu, więc nie wiem o co w nim ,,chodzi''. Co do samej książki, cieszę się, że tobie tak bardzo przypadła do gustu, niemniej jednak ja jakoś nie czuje potrzeby, aby ją poznać. Może i tracę szanse na poznanie fajnej powieści, ale na razie muszę uporać się z obecnymi zaległościami czytelniczymi.
OdpowiedzUsuńWciąż pamiętam mój ból małżeństwa, kiedy mój mąż mnie opuścił, Dr.Agbazara z AGBAZARA TEMPLE przywróciła mi kochanka w zaledwie 2 dni, chcę tylko podziękować Wam za zaklęcie i spodziewamy się naszego pierwszego dziecka. Jeśli masz problemy małżeńskie, spróbuj skontaktować się z TEMPLE AGBAZARA: ( agbazara@gmail.com ) Lub WhatsApp mu na: ( +2348104102662 )
UsuńSerial jest super, więc może się skuszę na książkę :)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko przeniesienie sezonu na papier to trochę droga na łatwiznę...
OdpowiedzUsuńSerial uwielbiam, więc pewnie i po książkę w końcu sięgnę:)
OdpowiedzUsuńSerial uwielbiam, ale na książkę nie mam już aż takiej wielkiej ochoty :)
OdpowiedzUsuńSerial oglądałam i oglądam nadal, więc przyznam, że nie jestem przekonana czy powinnam sięgać po książkę. W końcu raczej niczego nowego się nie dowiem, no może oprócz jakichś wtrąceń z przeszłości bohaterów, ale to chyba za mało. Na dodatek nie lubię jak postaci w książkach mają twarze aktorów, a na pewno tak będę je "widziała" w trakcie lektury skoro znam serial.
OdpowiedzUsuńSerial jest jednym z nielicznych który lubię, ale czy odważę się sięgnąć po tę książkę - nie wiem.
OdpowiedzUsuńDo ej pory widziałam tylko fragmenty kilku odcinków tego serialu. Dla jego fanów to na pewno gratka.
OdpowiedzUsuńO, nawet nie wiedziałam, że na podstawie tego serialu powstała książka. Sam serial całkiem mi się podobał, także chętnie przeczytałabym i powieść.
OdpowiedzUsuńSerial uwielbiam, więc i z książką się zapoznam, jeśli będzie ku temu okazja :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl
Super, że trafiłam u Ciebie na recenzje tej książki - byłam jej bardzo ciekawa. Zainteresowałam się nią już jak zobaczyłam ją w zapowiedziach wydawniczych. Serial jest super, więc i po lekturę warto sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam Cię do mojego wyzwania autorskiego
http://babskieczytadla.blogspot.com/p/autorskie-wyzywanie-europa-da-sie-lubic.html
Uwielbiam Ranczo! Jeśli chodzi o sam serial to mam wrażenie, że z sezonu na sezon jest jeszcze lepiej i ciekawiej, więc na książkę z pewnością również się skuszę :)
OdpowiedzUsuńWciąż pamiętam mój ból małżeństwa, kiedy mój mąż mnie opuścił, Dr.Agbazara z AGBAZARA TEMPLE przywróciła mi kochanka w zaledwie 2 dni, chcę tylko podziękować Wam za zaklęcie i spodziewamy się naszego pierwszego dziecka. Jeśli masz problemy małżeńskie, spróbuj skontaktować się z TEMPLE AGBAZARA: ( agbazara@gmail.com ) Lub WhatsApp mu na: ( +2348104102662 )
OdpowiedzUsuń