Trochę to trwało, ale w końcu dorwałam drugi tom nowych przygód Herkulesa Poirota. Inicjały zbrodni - choć niewybitne - były miłą odskocznią literacką. Oczekiwałam czegoś podobnego od Zamkniętej trumny. Tym razem jednak ze świadomości, iż od przeczytania wyżej wymienionego tytułu poznałam więcej powieści Agaty Christie, a także Sophie Hannah. Co z tego wynikło?
Lady Athelinda Playford jest kobietą zamożną i jako osoba bogata pragnie przepisać komuś swój spadek. Nieoczekiwanie cała jej fortuna ma przypaść Josephowi Scothcherowi, co budzi wątpliwości, bowiem Scotcher jest chory i nikt nie daje mu więcej niż kilka miesięcy życia. Swą nowinę ogłasza na przyjęciu w swej pięknej irlandzkiej rezydencji. Nie dziwi nikogo, iż jej decyzja stwarza popłoch i rozgoryczenie, lecz nikt nie przypuszczał, by jeszcze tego samego dnia ów spadkobierca zginął... Na całe jednak szczęście wśród gości znajduje się Herkules Poirot.
Jak już wspominałam - Zamknięta trumna to drugi tom przygód "ożywionego" Herkulesa Poirota. Osobą łączą obie książki jest postać wprowadzona przez Sophie Hannah - Edward Catchpool i to z jego perspektywy poznajemy wydarzenia. Miłym akcentem jest wspomnienie przygód z Inicjałów zbrodni. Także są tutaj ciekawe elementy, które sprawiają, iż tę oto powieść czyta się z uśmiechem na ustach.
Lecz nie zawsze tak jest. Nie mogę wyjść z przekonania, iż Zamknięta trumna jeszcze bardziej tworzy kreaturę belgijskiego detektywa. Herkules Poirot to postać naprawdę wyjątkowa i niepowtarzalna. Nie wystarczy jedynie podpisać jakąś grubszą niską osobę jego imieniem. Musi zachowywać się jak wielki detektyw, którym tutaj niestety nie jest. Te momenty, w których jego pytania brzmią po prostu śmiesznie, te zachowania, których dobrze znany mi Herkules na pewno by nie miał, sprawiają, iż mamy do czynienia z "podróbką" sławnej postaci. I to taką z ogromną etykietką "od Sophie Hannah".
Abstrahując jednakże od postaci Herkulesa Poirota, sam kryminał jest na miarę Agaty Christie. Pod tym względem autorka bardzo dobrze odwzorowała klimat atmosfery epoki. Zamknięta trumna podzielona jest na trzy części: pierwsza to poznanie portretu psychologicznych postaci; druga - rozpoczęcie śledztwa, natomiast trzecia wieńczy dzieło pięknym, zaskakującym zakończeniem. Zagadka od samego początku do ostatnich stron jest intrygująca!
Nie wiem, czy wszyscy wiedzą, ale Inicjały zbrodni zostały wydany przez Wydawnictwo Literackie. Omawiany drugi tytuł pochodzi już od Wydawnictwa Dolnośląskiego. Każdy mól książkowy wie, jakie obawy niosą ze sobą podobne zmiany: chociażby niedopasowanie wizualne obu książek. W tym przypadku spieszę jednak z nowiną, iż Dolnośląskie dopasowało się formatem i stylistyką do wcześniejszej powieści. I chwała im za to. Dzięki temu Zamkniętą trumnę spokojnie można postawić tuż obok pierwszego tomu.
Sophie Hannah jest niewątpliwie dobrą pisarką. Jej Buźka czy Promień rażenia pozostawiają jedynie pozytywne wrażenia. Niestety ciężko jest sprostać wyzwaniu, jakiego się podjęła, przywracając do życia Herkulesa Poirota, ponieważ nie ucieknie od porównywań do oryginału. Lecz jeżeli przymrużymy lekko oko na belgijskiego detektywa, a skupimy się jedynie na wydarzeniach, otrzymujemy naprawdę dobry kryminał, który warto przeczytać!
Po kryminały nie sięgam, ale tytuł tego jest kuszący :)
OdpowiedzUsuńNie zdawałam sobie sprawy, że ktoś kontynuuje losy Herkulesa, może kiedyś, jak spodobają mi się kryminały Christie sięgnę i po tę książkę.
OdpowiedzUsuńCiekawa książka. Muszę przeczytać
OdpowiedzUsuń