Kasie West już od pierwszej książki stała się jedną z tych pisarek, których twórczość chcę poznać w całości. Nic dziwnego zatem, że gdy tylko dotarła do mnie paczuszka ze świeżo wydanym Chłopakiem z innej bajki, z marszu wzięłam się za lekturę... i przepadłam!
Czy pieniądze tworzą mur nie do pokonania? Na podobne pytanie musiała odpowiedzieć sobie Caymen, gdy poznała Xandera. Chłopak wydaje się z zupełnie innego świata: pełnego pieniędzy i luksusu. Podczas gdy ona wydaje się być biednym Kopciuszkiem, pracującym w sklepie z lalkami. Tylko czy w XXI wieku można wierzyć w baśnie o miłości ponad podziałami? Czy ostatecznie Caymen i Xander trafią razem do tej samej bajki?
Kasie West po raz kolejny - bowiem miało to miejsce już przy Chłopaku na zastępstwo, Chłopaku z sąsiedztwa oraz P.S. I like you - postawiła pewną tezę - fabułę, która na pozór nie wydaje się być w żaden sposób oryginalna. Mamy dwójkę bohaterów i pytanie brzmi, czy pomimo różnicy majątków, będą mogli być razem. Nic dziwnego, jeżeli na myśl zaraz przychodzi wspomniany powyżej Kopciuszek. I zapewne Chłopak z innej bajki nie byłby niczym oryginalnym... gdyby nie wyjątkowe podejście do tematu autorki, czyli przebieg akcji i wyjątkowi bohaterowie.
U Kasie West ogromnym plusem jest akcja. Tutaj nie ma gwałtownym przyspieszeń, jakichś przeskoków pomiędzy, gdzie musimy uwierzyć na słowo, że faktycznie bohaterowie coś do siebie czują. W Chłopaku z innej bajki wszystko płynie. Główna para stopniowo lepiej się poznaje, a co za tym idzie - lepiej się rozumie. Całość postawiona jest na genialne dialogi pomiędzy Caymanem i Xanderem, a przy tym otoczka w postaci wchodzenia w dorosłość sprawia, iż otrzymujemy nie bajkę, lecz możliwą sytuację z życia wziętą.
Lecz całość nie udałaby się tak dobrze, gdyby nie bohaterowie. Nie można nie polubić Caymen za jej ogromne poczucie humoru i dystans do świata! Jest bardzo dojrzała jak na swój wiek, a przy tym niesamowicie sympatyczna. Takim postaciom po prostu się kibicuje. A jak sprawa się ma z płcią męską? Tutaj też autorka wykreowała życiową figurę, mającą lepsze i gorsze dni. Xander nie jest idealnym księciem z bajki, ale to tylko daje nadzieję, że kiedyś każda z nas pozna kogoś podobnie miłego. Obydwoje tworzą parę, której od pierwszych stron się kibicuje - a przecież o to chodzi w romansie, prawda?
Kasie West ma charakterystyczny dla siebie styl. Jej książki są lekkie, przyjemne, nic dziwnego, iż wydają się takimi zwykłymi historyjkami do poduchy. Ale tak nie jest! Za pomocą prostych słów autorka potrafi przywołać uśmiech na twarzy czytelnika. Chłopak z innej bajki przenosi nas do innej rzeczywistości: niezależnie od pogody za oknem, tutaj zawsze świeci słońce!
Z czystym sumieniem mogę polecić Chłopaka z innej bajki Kasie West! Bardzo miło spędziłam czas przy tej książce - to taka ciepła, pełna zaskakujących momentów i mądrych przemyśleń historia - więc mam nadzieję, że i Wy dacie jej szansę. A ja mogę Wam w tym trochę pomóc! Mam dla Was 2 nowiutkie egzemplarze Chłopaka z innej bajki! Wpadnijcie jutro na bloga :D
Kasie West po raz kolejny - bowiem miało to miejsce już przy Chłopaku na zastępstwo, Chłopaku z sąsiedztwa oraz P.S. I like you - postawiła pewną tezę - fabułę, która na pozór nie wydaje się być w żaden sposób oryginalna. Mamy dwójkę bohaterów i pytanie brzmi, czy pomimo różnicy majątków, będą mogli być razem. Nic dziwnego, jeżeli na myśl zaraz przychodzi wspomniany powyżej Kopciuszek. I zapewne Chłopak z innej bajki nie byłby niczym oryginalnym... gdyby nie wyjątkowe podejście do tematu autorki, czyli przebieg akcji i wyjątkowi bohaterowie.
U Kasie West ogromnym plusem jest akcja. Tutaj nie ma gwałtownym przyspieszeń, jakichś przeskoków pomiędzy, gdzie musimy uwierzyć na słowo, że faktycznie bohaterowie coś do siebie czują. W Chłopaku z innej bajki wszystko płynie. Główna para stopniowo lepiej się poznaje, a co za tym idzie - lepiej się rozumie. Całość postawiona jest na genialne dialogi pomiędzy Caymanem i Xanderem, a przy tym otoczka w postaci wchodzenia w dorosłość sprawia, iż otrzymujemy nie bajkę, lecz możliwą sytuację z życia wziętą.
"Pierwszą rzeczą, jakiej nauczyłam się o bogaczach, było to, że uważają zwykłych ludzi za zabawne urozmaicenie życia, ale nigdy, absolutnie nigdy, nie chcą mieć z nimi nic wspólnego. I mnie to pasuje. Bogacze to inny gatunek ludzi, który obserwuję jedynie z bezpiecznej odległości. Nie wchodzę z nimi w interakcje."
Lecz całość nie udałaby się tak dobrze, gdyby nie bohaterowie. Nie można nie polubić Caymen za jej ogromne poczucie humoru i dystans do świata! Jest bardzo dojrzała jak na swój wiek, a przy tym niesamowicie sympatyczna. Takim postaciom po prostu się kibicuje. A jak sprawa się ma z płcią męską? Tutaj też autorka wykreowała życiową figurę, mającą lepsze i gorsze dni. Xander nie jest idealnym księciem z bajki, ale to tylko daje nadzieję, że kiedyś każda z nas pozna kogoś podobnie miłego. Obydwoje tworzą parę, której od pierwszych stron się kibicuje - a przecież o to chodzi w romansie, prawda?
Kasie West ma charakterystyczny dla siebie styl. Jej książki są lekkie, przyjemne, nic dziwnego, iż wydają się takimi zwykłymi historyjkami do poduchy. Ale tak nie jest! Za pomocą prostych słów autorka potrafi przywołać uśmiech na twarzy czytelnika. Chłopak z innej bajki przenosi nas do innej rzeczywistości: niezależnie od pogody za oknem, tutaj zawsze świeci słońce!
Z czystym sumieniem mogę polecić Chłopaka z innej bajki Kasie West! Bardzo miło spędziłam czas przy tej książce - to taka ciepła, pełna zaskakujących momentów i mądrych przemyśleń historia - więc mam nadzieję, że i Wy dacie jej szansę. A ja mogę Wam w tym trochę pomóc! Mam dla Was 2 nowiutkie egzemplarze Chłopaka z innej bajki! Wpadnijcie jutro na bloga :D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Chłopak z innej bajki
Autor: Kasie West
Wydawnictwo: Feeria Young
Przekład: Jarosław Irzykowski
Data wydania: 10. maja 2017
Oprawa: miękka
Kategoria: Dla młodzieży
Mam w planach tę książkę, dlatego bardzo się cieszę, że tak pozytywnie ją oceniasz.
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie. Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam :) uwielbiam styl West !
OdpowiedzUsuńTo jak ja :D
UsuńW końcu chciałabym przeczytać ksiązki tej autorki. Chyba każdy ją poleca, więc następny zakup to właśnie coś z jej serii.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
polecam-goodbook.blogspot.com
Kasie West znam z "Chłopaka na zastępstwo" i nie zrobił on na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia, więc nie byłam bardzo zainteresowana innymi jej książkami. Ale muszę przyznać, że Twoja recenzja nieco zmieniła moje myślenie. Jak mi wpadnie w ręce, to czemu nie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Oktawia
Babskie Czytanki
Książki tej autorki dopiero przede mną. Sięgnę po nie na pewno bo czytałam dużo pozytywnych opinii :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Justyna z www.w-temacie.blogspot.com
Skończyłam dzisiaj czytać i też jestem zadowolona! Nie przebija co prawda mojego ukochanego "Chłopaka na zastępstwo", do którego mogę wracać i wracać, ale to jest Kasie West! Uwielbiam jej książki i z całego serca polecam niedowiarkom <3
OdpowiedzUsuńJa nie potrafię porównać książek West... każda mi się podoba! :D
UsuńZainteresowałaś mnie! Jak będę miała okazję to pewnie się skuszę. :p
OdpowiedzUsuńPiękna powieść. West jest nieoceniona :)
OdpowiedzUsuńWczoraj skończyłam ją czytać i autorka trzyma poziom ;) Cudowanie się czytało. Uśmiech nie schodził z mojej twarzy. Jest tylko jeden minus - szkoda, że tak szybko się ją pochłania ;) Parę godzin i nie ma książki. Ja chcę więcej!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Musimy cierpliwie czekać na kolejną jej powieść! :D
UsuńWrócę za jakiś cas do tej pozycji, zainteresowałaś mnie! :)
OdpowiedzUsuń