Trochę urozmaiceń może na tym blogu by się przydało, co nie? Ja wiem, że ostatnio "przysycham", ale niestety nie mam czasu na czytanie książek. A przynajmniej nie mam go tyle, ile bym chciała mieć. Jednakże są też dobre strony tego zjawiska. Kombinuję w tworzeniu postów ogólnoliterackich.
Stąd też pomysł na tego posta - spisanie chyba najbardziej popularnych oświadczyn w wykonaniu głównych bohaterów najróżniejszych książek, które po prostu znam. Istnieje możliwość spoilerów, także jeżeli nie znacie takich tytułów jak: Przeminęło z wiatrem, Duma i uprzedzenie, Jane Eyre, Zmierzch, Ostatnia Spowiedź czy Pięćdziesiąt twarzy Greya - to może lepiej sobie odpuśćcie. Żeby nie było, że nie ostrzegałam.
Choć z drugiej strony mówimy tutaj o romansach... a chyba w nich podobne propozycje na klęczkach z pierścionkiem w tle nikogo nie powinny szczególnie zaskoczyć. Mam nadzieję! Porównajmy, oceńmy.... jestem ciekawa, które zaręczyny sprawiły, że Wasze serduszka szybciej zabiły! Jeśli macie jeszcze jakieś fajne propozycje - piszcie! :D
Stąd też pomysł na tego posta - spisanie chyba najbardziej popularnych oświadczyn w wykonaniu głównych bohaterów najróżniejszych książek, które po prostu znam. Istnieje możliwość spoilerów, także jeżeli nie znacie takich tytułów jak: Przeminęło z wiatrem, Duma i uprzedzenie, Jane Eyre, Zmierzch, Ostatnia Spowiedź czy Pięćdziesiąt twarzy Greya - to może lepiej sobie odpuśćcie. Żeby nie było, że nie ostrzegałam.
Choć z drugiej strony mówimy tutaj o romansach... a chyba w nich podobne propozycje na klęczkach z pierścionkiem w tle nikogo nie powinny szczególnie zaskoczyć. Mam nadzieję! Porównajmy, oceńmy.... jestem ciekawa, które zaręczyny sprawiły, że Wasze serduszka szybciej zabiły! Jeśli macie jeszcze jakieś fajne propozycje - piszcie! :D
~~*~~
Przeminęło z wiatrem - Margaret Mitchell
- Ja... ja nigdy już nie wyjdę za mąż.
- Ależ owszem, wyjdziesz za mąż. Stworzona jesteś do tego. Wyjdź za mnie.
- Ależ, Rhett, ja... ja ciebie nie kocham.
- To nie powinno być przeszkodą. Nie przypominam sobie, aby miłość grała najważniejszą rolę w dwóch twoich poprzednich związkach. [...]
- Och, no bo... mniejsza z tym dlaczego. Nie podoba mi się stan małżeński.
- Ależ moje biedne dziecko, tyś nigdy nie była naprawdę zamężną. Jakże możesz coś o tym wiedzieć? Muszę przyznać, że nie miałaś szczęścia... raz wyszłaś za mąż na złość, a raz dla pieniędzy. Czy myślałaś kiedyś o wyjściu za mąż dla przyjemności?
Rozpoczęłam od Przeminęło z wiatrem autorstwa Margarett Mitchell... ponieważ to książka mego życia i mam prawo stawiać ją na piedestale. Co zresztą nieustannie robię, więc ten, kto jeszcze nie przeczytał tej powieści, powinien to jak najszybciej zmienić! Ale do rzeczy...
Scarlett i Rhett w końcu mają szansę wyjść za mąż. NARESZCIE! No ale "do trzech razy sztuka". Oświadczyny są podyktowane wewnętrzną potrzebą głównego bohatera, który nie potrafił już dłużej kryć się ze swą miłością. Choć sami przyznacie, że jego oświadczyny nie są jakoś szczególnie romantyczne. Wyjdź za mnie. Kropka!
Zwróćcie uwagę na gif. Nie wybrałam go bez przyczyny, ponieważ pytanie o pierścionek zaręczynowy jest tutaj istotne, jeżeli nie najważniejsze. Dające nieco innego blasku i innego wydźwięku.
Margaret Mitchell, Przeminęło z wiatrem t. 3., przeł. Celina Wieniewska, s. 147.
Duma i uprzedzenie - Jane Austen
- Na próżno próbowałem to zwalczyć. Wszystko na nic. Nie mogę dłużej tłumić swych uczuć. Muszę wyznać, jak gorąco podziwiam panią i kocham.
Elisabeth nie posiadała się ze zdumienia. Pokraśniała na twarzy i w milczeniu utkwiła wzrok w swoim rozmówcy. Ten uznał to za wystarczające przyzwolenie i pospieszył z deklaracją skrywanych od dawna uczuć. Przemawiał gładko, koncentrując się wszakże nie tylko na sprawach serca, ale i rozterkach dumy. Z jego słów biła dotkliwa świadomość niskiego pochodzenia wybranki oraz przeszkód natury rodzinnej, które rozum od początku przeciwstawiał uczuciu. Słowa te, choć ze szczerej intencji płynące, nie mogły mu zapewnić przychylności panny.
Dzień dobry, tutaj Jane Austen. Jakże by mogło obyć się bez jej najważniejsze powieści, której postaci chyba wszyscy znają! Pamiętam do dziś, jak pierwszy raz (za namową mojej mamy i wraz z nią) obejrzałam serial o tymże tytule i z jakim przejęciem - i uśmiechem - przyglądałam się ciężkim próbom zaręczyn przez Darcy'ego (czyt. Colina Firtha). To mój ulubiony fragment!
Zaręczyny w Dumie i uprzedzeniu są zdecydowanie wyjątkowe. Bez pierścionka, bez kwiatów, w sumie bez przygotowania. Jedyne, czego główny bohater był pewien, to swojego uczucia do głównej bohaterki. Oczywiście nie obyło się bez wypomnienia jej nienajlepszego pochodzenia. Urocze, jedyne w swoim rodzaju... a przy tym nieudane.
Zaręczyny w Dumie i uprzedzeniu są zdecydowanie wyjątkowe. Bez pierścionka, bez kwiatów, w sumie bez przygotowania. Jedyne, czego główny bohater był pewien, to swojego uczucia do głównej bohaterki. Oczywiście nie obyło się bez wypomnienia jej nienajlepszego pochodzenia. Urocze, jedyne w swoim rodzaju... a przy tym nieudane.
Jane Austen, Duma i uprzedzenie, przeł. Magdalena Gawlik-Małkowska, s.155-156.
Jane Eyre. Autobiografia - Charlotte Brontë
Jeszcze jednym wysiłkiem uwolniłam się z jego objęć i stałam przed nim wyprostowana.
- Niechże twoja wola decyduje o twoim losie - powiedział. Ofiaruję ci rękę, serce i udział we wszystkim, co posiadam.
- Gra pan farsę, z której ja się tylko śmieję.
- Proszę cię, byś spędziła życie przy moim boku, być była moim drugim ja, moim najlepszym towarzyszem na ziemi.
- Do tej roli już pan wybrał kogoś i musi przy tym wyborze pozostać. (...)
- Ależ Jane, proszę cię, zechciej być moją żoną, tylko z tobą zamierzam się ożenić.
Milczałam, myślałam, że żartuje ze mnie.
- Chodź tu, Jane, chodź bliżej.
- Narzeczona pańska stoi między nami.
Wstał i jednym krokiem był przy mnie.
- Tu jest moja narzeczona - rzekł, przyciskając mnie znów do siebie - ponieważ tu jest równy mi człowiek, człowiek do mnie podobny. Czy chcesz być moją żoną, Jane?
Wciąż jeszcze nie odpowiadałam, wciąż jeszcze wyrywałam się z jego objęcia, gdyż nie dowierzałam mu nadal.
- Czy wątpisz we mnie, Jane?
- Całkowicie.
- Nie wierzysz mi?
- Ani trochę.
Właściwie to już wiele nie pamiętam z Jane Eyre. Autobiografia... więc pora sobie tę lekturę odświeżyć. Pamiętam jednakże moment zaręczyn - bardzooo nieoczekiwanych! Dom ogarnięty mrokiem tajemnicy, główna bohaterka zaczynała się lękać, a tu nagle zaręczyny! Najciekawsze jest to, że Jane nie była pewna, czy jej gospodarz/pracodawca po prostu jej nie okłamuje (bądź stara się zapędzić w ślepy róg bez możliwości ucieczki).
Kolejne wyjątkowe zaręczyny, których się kompletnie nie spodziewałam. Wydają się wiele zmieniać, ale dopiero po czasie dowiadujemy się, że to wcale nie tak.
Charlotte Bronte, Dziwne losy Jane Eyre, Teresa Świderska, s. 312.
Zaćmienie - saga Zmierzch - Stephanie Meyer
– Isabello Swan? […]
– Przyrzekam kochać cię przez całą wieczność – każdego dnia wieczności z osobna. Czy wyjdziesz za mnie?
Chciałam mu powiedzieć wiele rzeczy, z których część nie byłaby wcale miła, a inne z kolei zawierałyby tyle przesłodzonych wyrażeń, że pewnie samego Edwarda zaskoczyłabym swoim romantyzmem. Żeby się nie skompromitować w żaden z tych dwóch sposobów, szepnęłam:
– Tak.
O ironio... to były moje pierwsze książkowe zaręczyny, jakie przeczytałam!!! Cóż za emocje!!!
A tak serio to wcale nie. Mało mnie zaskoczyły. O ile sobie przypominam (poprawcie mnie, jeżeli coś) miały miejsce w pokoju. Pierścionkiem zaręczynowym był pierścionek zmarłej mamy Edwarda. W sumie uroczo, a przy tym stereotypowo. Ale jaka dziewczyna nie chciałaby usłyszeć takich słów, jak Bella? Szczególnie, że w ich przypadków "wieczność" nabierała dosłownego znaczenia?
A tak serio to wcale nie. Mało mnie zaskoczyły. O ile sobie przypominam (poprawcie mnie, jeżeli coś) miały miejsce w pokoju. Pierścionkiem zaręczynowym był pierścionek zmarłej mamy Edwarda. W sumie uroczo, a przy tym stereotypowo. Ale jaka dziewczyna nie chciałaby usłyszeć takich słów, jak Bella? Szczególnie, że w ich przypadków "wieczność" nabierała dosłownego znaczenia?
Ostatnia spowiedź [Tom II] - Nina Reichter
Podkład muzyczny: The Veronicas - SpeechlessMiało być po niemiecku, ale stwierdziłem, że nie będę ryzykował. W końcu na prywatne lekcje mamy przecież całe życie. A teraz pozwól, że pokażę Ci, jakie będzie.I proszę Cię, Al, chociaż raz nie dyskutuj i zrób to, o co proszę :)Strzałki wyznaczą Ci drogę.
Oto mój faworyt! Ta scena, ten moment, a w dodatku Speechless, który po prostu trzeba sobie włączyć w tle, by poczuć magię tej chwili! Oto wymarzone, jedyne w swoim rodzaju zaręczyny i specjalnie daję Wam jedynie początek - daje jest tylko lepiej i - w sumie - zaskakująco!
Będziecie miło zaskoczeni tymi zaręczynami, bo są na miarę XXI wieku. Nie sposób nie powiedzieć innego słowa, niż "tak". Więc nawet się nie dziwię głównej bohaterce. Bradin to romantyk z krwi i kości, także w całej Ostatniej Spowiedzi znajdzie się wiele stron dla rozpływającego się serducha.
Będziecie miło zaskoczeni tymi zaręczynami, bo są na miarę XXI wieku. Nie sposób nie powiedzieć innego słowa, niż "tak". Więc nawet się nie dziwię głównej bohaterce. Bradin to romantyk z krwi i kości, także w całej Ostatniej Spowiedzi znajdzie się wiele stron dla rozpływającego się serducha.
Ostatnia Spowiedź t. II, Nina Reichter, str. 334
Ciemniejsza strona Greya - E.L. James
-Nie, panie Grey, to nie odmowa, ale także nie akceptacja. Robisz to tylko dlatego, że jesteś przestraszony i mi nie ufasz.
-Nie, robię to dlatego, że w końcu znalazłem kogoś, z kim chcę spędzić resztę swojego życia.
Nie, nie przeczytałam książki. Ale mimo to znam fabułę dość dobrze i wiem, jak to się wszystko skończyło. Dlatego też pozwoliłam sobie dodać to w zestawieniu, ponieważ czułabym, że bez Christiana i Anastasii czegoś by tu zabrakło. Ostatecznie - czego by tu nie powiedzieć - weszli do popkultury (chwilowo czy nie, ale weszli).
Mnie jakoś tam te zaręczyny nie ruszyły same w sobie. Bardziej zaskoczył mnie fakt, że w ich momencie cała trylogia nabierała typowego tempa dla romansów. Ale w sumie...
...
To by było na tyle!
Co sądzicie? Jakie jeszcze tytuły byście dodały?
*Post powstał z myślą o mojej kuzynce i dacie 6. grudnia 2017 rok :)
Zaręczyny to fajny i wdzięczny temat na rozprawianie. Tak jak piszesz - można ugryźć to w różny sposób. Ważne, aby był skuteczny! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post.:)
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Uwielbiam ''Przeminęło z wiatrem''. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten post - cóż ciekawe i różnorodne zaręczyny :0
OdpowiedzUsuńMotyw fajny, ale powoli się nudzi ;) Dawno nie czytałam książki w której byłby jakiś ciekawy temat zaręczyn :)
OdpowiedzUsuńPan Darcy - moja miłość :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Justyna
To Grey się ożenił? Jak w tym dowcipie o dizadku i pornusie?
OdpowiedzUsuńMyślałam, że nie sposób tego zaspoilerować - wystarczy chociażby włączyć sobie zwiastun filmowy do trzeciej części!
UsuńAle ups...
Nie przejmuj się, i tak nie planuję czytać....
UsuńPamiętam, że jedna z pięknych zaręczyn jakie przeczytałam były w Kochając pana Danielsa... to były boskie zaręczyny. Ale też super zaręczyny były w Złe serce Leisy Rayven... niesamowite! Ogólnie... nie pamiętam, żebym czytała o jakiś żałosnych, czy nudnych zaręczynach. Staram się czytać książki dobrych autorów, i jeszcze żadne zaręczyny mnie nie zawiodły. :) Autorzy potrafią być bardzo kreatywni. :)
OdpowiedzUsuńpotegaksiazek.blogspot.com
;
OdpowiedzUsuńObecnie pomysłów na oryginalne zaręczyny również nie brakuje. Ważne żeby były niezapomniane.
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł, zerwanie zaręczyn to niestety przypadek, który może zdarzyć się każdemu, warto więc wiedzieć co należy zrobić po zerwanych zaręczynach
OdpowiedzUsuń