Zauważyłam, że mój gust literackie nieznacznie się zmienił. Stałam się bardziej wybredna, częściej zauważam wady, a nieraz nawet się zdarza, że - czytając, moim zdaniem, beznadziejną książkę - przerywam ją. Kiedyś było to dla mnie nie do pomyślenia. Uważałam, że zawsze trzeba mieć nadzieję do samego końca. Teraz jednak wolę nie marnować czasu i poświęcać go na bardziej trafione pozycje, które mnie wciągną do reszty. I na całe szczęście - jest ich nadal bardzo wiele!
Chciałabym Wam dziś przedstawić Annę Drozd, nową bibliotekarkę w małym miasteczku, pod Zieloną Górą. Ta trzydziestoparoletnia kobieta postanowiła raz na zawsze uporać się z przeszłością, rzucając tym samym życie w wielkim mieście i dziennikarską karierę. Zaczyna wszystko od nowa. Tyle że... wciąż jest tym samym typem samotnika, który toleruje jedynie swego psa, Dantego oraz Tomasza Turka, pewnego sympatycznego ogrodnika. Wolnymi krokami zaczęła się przyzwyczajać do małego miasta, aż pewnego razu, podczas spaceru, Dante ma w pysku coś jakby mięso. Lecz to nie żadne jedzenie - to palec! A to nie koniec! Niedaleko owego znaleziska znajduje się martwe ciało - Tomasza Turka. Tyle że... ogrodnik ma wszystkie palce i wydaje się, że zmarł śmiercią naturalną. Co zatem robił w lesie? Co ma znaczyć owe znalezisko? I dlaczego za każdym razem, kiedy Anna jest już bliska odpowiedzi - ktoś umiera?! Panna Drozd jest ciekawa i szalenie inteligentna, lecz nie poradzi sobie bez pewnego "olbrzyma" - Wiktora Gryka, policjanta, do którego nagle zaczyna czuć coś więcej...
Agnieszka Olejnik przykuła moją uwagę już przy swoim debiucie u Wydawnictwo Literackiego. "Zabłądziłam" poraziła mnie tak mocno, że przez dłuższy czas nie mogłam sięgnąć po literaturę "niższego rzędu". Nic zatem dziwnego, że nie mogłam się doczekać, aż zapoznam się z kolejnym jej "dzieckiem" - "Dante na tropie" i mogę powiedzieć śmiało, że sama się sobie nie dziwię!
"Oto kobiece oblicze kryminału" - głosi napis widniejący z tyłu okładki. I to jest prawda, święta prawda, bowiem Agnieszka Olejnik stworzyła niezwykłą mieszankę zagadki morderstwa z literaturą romansu, które, przeplatając się wzajemnie, tworzą istną bombę! Bombę na licznik i czytelnik musi liczyć się z tym, że "Dante na tropie" trzeba czytać szybko! Dlaczego? Po prostu nie można okiełznać swej ciekawości, co będzie dalej! Zagadka jest naprawdę bardzo rozbudowana, zatem czytelnik często gubi się we własnych myślach, a i samo zakończenie sprawy wydaje mi się bardzo dobre!
Jednakże zagadka odciętego palca to także prolog dla znajomości dwójki dorosłych - Anny Drozd i Wiktora Gryki. Obydwoje są nieco starsi - ona trzydziestokilkuletnia, on już po czterdziestce. Czy romans w ich wieku może być burzliwy - oj może! Agnieszka Olejnik stworzyła niecodzienną parę "detektywów" i stosunek pełen wzlotów i upadków. A przy tym to tak życiowa miłość - przepiękna! Kibicowałam im z całego serca!
Wszyscy bohaterowie byli dla mnie tacy prawdziwi - pełni ciepła, szczerości, a przy tym ziarnka kłamstwa. Choć rzadko mi się to zdarza, bardzo polubiłam główną bohaterkę. Ania to kobieta z krwi i kości: odważna a jednocześnie lękliwa; niezależna, a przy tym domagająca się ciepła; inteligenta, ale niejednokrotnie roztrzepana! Wiktor Gryk jest także postacią niejednoznaczną. Choć nie grzeszy urodą, każda czytelniczka mogłaby go pokochać za jego delikatność, czułość, a przede wszystkim za opanowanie!
Nie jest to debiut autorki, bowiem na swoim koncie ma już "Zabłądziłam" oraz "Ava i Tim. Droga na północ", zatem nie można nic złego powiedzieć o języku i stylu. Chociaż nie! Agnieszka Olejnik używa rzadko spotykanego czasu teraźniejszego w swojej narracji, a nie - typowego - czasu przeszłego. Ten drobny szczegół sprawia, iż "Dante na tropie" jest inny, a przy tym bardzo szczególny!
"Dante na tropie" stał się jedną z moich ulubionych powieści, do których na pewno będę nie raz powracała! To niezwykła historia, nie mogąca się znudzić! Dlatego polecam ją wszystkim tym, którzy chcieliby przeczytać albo o niesamowitym śledztwie, albo o pięknym uczuciu, jakim jest miłość! Będę z niecierpliwością wyczekiwała kolejnych powieści Agnieszka Olejnik - stałam się jej wierną fanką!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Dante na tropie
Seria: Seria z fasonem
Autor: Agnieszka Olejnik
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Liczba stron: 372
Oprawa: broszurowa+skrzydełka
Kategoria: Kryminał z romansem w tle, bądź romans z kryminałem w tle!
Ocena: CELUJĄCA!
Kryminały to nie moja bajka. Choć książkę zachwalasz i wysoko cenisz - to jednak nie jest to pozycja dla mnie.
OdpowiedzUsuńJa zbyt często nie czytuję kryminałów, ale sposób w jaki zachwalasz tę pozycję śmiem twierdzić, że i mi by się spodobała:)
OdpowiedzUsuńMiałam w planach tę książkę, ale piszesz, że jest pisana w czasie teraźniejszym, a ja nie lubię tego typu narracji, ciężko mi się go czyta, więc chyba jeszcze będę musiała się zastanowić.
OdpowiedzUsuńKiedyś na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce, ale jakoś nie bardzo mam na nią ochotę :(
OdpowiedzUsuńLubię dobre kryminały lecz całkowicie pochłonął mnie świat fantasy :) Ale z pewnością nie zapomnę o tej pozycji i z chęcią ją kiedyś przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam, słyszałam dużo o tej książce :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie kusi ta książka i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się ją poznać.
OdpowiedzUsuńMnie ta książka kusi oczywiście ze względu na Dantego! :D
OdpowiedzUsuńPóki co raczej nie sięgnę, ale może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńGenialna książka. Wcześniej miałam okazję czytać "Zabłądziłam" i już wtedy wiedziałam, że kolejne pozycje tej autorki będą godne uwagi. "Dante na tropie" nie zawiódł mnie i liczę na to, że nie będę musiała długo czekać na kolejną powieść Pani Agnieszki :)
OdpowiedzUsuńJa też mam coraz bardziej wygórowane wymagania.
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki, które nie pozwalają nam odejść od nich.
zdecydowanie ta pozycja przypadnie mi do gustu. :)
OdpowiedzUsuńMam w planach. Jeśli będzie okazja to na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńPowoli i ja się za nią rozglądam, szczególnie, że tak ładnie ją polecasz ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam dużo pozytywnych recenzji tej książki, może i ja przeczytam:)
OdpowiedzUsuńJa także jestem pod wrażeniem tej książki:) Lubię styl tej autorki:)
OdpowiedzUsuńTa pisarka wprost zachwyciła mnie książką "Zabłądziłam", ciekawą, a jednocześnie prawdziwą. :) Na pewno zapoznam się z innymi jej dziełami.
OdpowiedzUsuń"Zabłądziłam" wciąż mam dopiero w planach, a tu się okazuje, że kolejnej książce autorki też warto się przyjrzeć bliżej. Czuję się jak najbardziej zachęcona. :)
OdpowiedzUsuńTo może nieco dziwne, ale opis książki mnie rozśmieszył (w pozytywnym sensie) :D Nie wiem czy po książkę sięgnę, ale gdy będę miała ochotę na dość dziwną, ciekawą, detektywistyczną powieść to na pewno to zrobię :D
OdpowiedzUsuńPo tak pozytywnej Twojej recenzji, nie zostaje mi nic innego jak iść do księgarni i zakupić sobie tą książkę :)
OdpowiedzUsuńaddictedtobooks.blog.pl
Takie historie lubię, szczególnie w tak deszczowe dni ;)
OdpowiedzUsuńDobre recenzje książek tej autorki bardzo zachęcają do czytania. Kiedyś się zapoznam z jej lekturami.
OdpowiedzUsuńPomimo pozytywnej recenzji, raczej nie sięgnę po tę powieści. Wolę jak w kryminale nie ma zbyt dużo wątku miłosnego, więc obawiam się, że "Dante na tropie" może nie przypaść mi do gustu.
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym przeczytała.
OdpowiedzUsuń