Każdy w miarę dobrze zorientowany w beletrystyce wie, że nawet w literaturze nadciąga fala gatunku, który w danym momencie zaczyna wielkie BUM! na określone historie. Tak było w przypadku "Harry'ego Pottera", który zapoczątkował powieści fantastyczne dla młodzieży. Tak też było w przypadku sagi "Zmierzch", za sprawą której nie tylko wampiry narodziły się na nowo, lecz także powieści erotyczne na podstawie jednego z fanfiction: "Pięćdziesiąt twarzy Greya". Oddzielnym przypadkiem jest książka "Gwiazd naszych wina" Johna Greena, której nie czytałam, natomiast przed chwilą skończyłam adresowanego dla jej fanów i nie tylko "Zaca&Mię".
Zac spędza już kolejne tygodnie w szpitalu. Po udanym przeszczepie szpiku, musi odleżeć następne dni, a czas spędzony w czterech ścianach wcale nie należy do najciekawszych. Jednakże pewnego dnia po drugiej stronie ściany słyszy krzyki. To nowa pacjentka - po głosie poznaje, że w podobnym wieku. Włącza piosenki Lady Gagi, które nie zagłuszają kłótni z matką. Choć wtedy wydawało się to dla głównego bohatera nieprawdopodobne - nawiązuje kontakt z piękną dziewczyną. Zaczynają wierzyć, że tylko oni mogą się nawzajem zrozumieć, choć są dla siebie całkowitym przeciwieństwem. Chemioterapia dobiega końca, a Zac i Mia muszą na nowo zmierzyć się ze światem...
"Zac&Mia" to pierwsza powieść autorki ukrywającej się pod pseudonimem A.J.Betts, która jednocześnie zapoczątkowuje nową serię wydawnictwa Feeria Young: "Real Life". Ma być to cykl - jak się domyślam - opierający się na wzruszających historiach ludzi, naznaczonych nieszczęściem choroby. Niedługo dołączy do niej "Althea&Oliver" Cristiny Moracho.
Fabuła powieści skupia się przede wszystkim na pogłębiającej się znajomości głównych bohaterów. I to nie tylko w szpitalu, lecz później także na "wolności", jakim jest świat poza murami budynku. A - jak się okazuje - nawet cztery białe ściany są bardziej "kolorowe". Nie jest łatwe odnaleźć się w starym środowisku, ponieważ zarówno Zac, jak i Mia czują, że do niego nie pasują.
Autorka bardzo dobrze pokazała rzeczywistość ludzi cierpiących na białaczkę i na raka, przedstawiając czytelnikowi zmagania, z jakimi muszą zmierzyć się chorzy nie tylko podczas najgorszych ataków. Dzięki temu każdy z nas będzie mógł zrozumieć na czym tak naprawdę polega chemioterapia, jakie są jej skutki. Przedstawiła po prostu szpitalną rzeczywistość.
Autorka bardzo dobrze pokazała rzeczywistość ludzi cierpiących na białaczkę i na raka, przedstawiając czytelnikowi zmagania, z jakimi muszą zmierzyć się chorzy nie tylko podczas najgorszych ataków. Dzięki temu każdy z nas będzie mógł zrozumieć na czym tak naprawdę polega chemioterapia, jakie są jej skutki. Przedstawiła po prostu szpitalną rzeczywistość.
http://zakladkadoprzyszlosci.blogspot.com |
Całość akcji poznajemy dzięki dwójce narratorów. Poznajemy ich myśli, smutki, żale, dzięki czemu możemy bardziej ich zrozumieć i nierzadko także współczuć. Ich podejścia do choroby różnią się. Podczas gdy chłopak pogodził się ze swym losem, Mia stara się z nim walczyć. Choć niekiedy podczas czytania miałam wrażenie, że zachowania Mii są lekko przesadzone, po lekturze nie mogę wyjść z poczucia, iż tak właśnie miało wyglądać ich "Real Life".
Ogromny plus należy się za bardzo dobry język i styl autorki. Pani Betts posiada lekkie pióro. Umożliwiło jej napisanie książki młodzieżowej, która niejednokrotnie bawi i śmieszy. Nie brak tutaj słów i tekstów, które na pewno mogłyby paść z ust prawdziwego siedemnastolatka. Jestem pewna, że żaden nastolatek nie będzie miał problemu ze zrozumieniem przekazu płynącego z "Zaca&Mii".
Ogromny plus należy się za bardzo dobry język i styl autorki. Pani Betts posiada lekkie pióro. Umożliwiło jej napisanie książki młodzieżowej, która niejednokrotnie bawi i śmieszy. Nie brak tutaj słów i tekstów, które na pewno mogłyby paść z ust prawdziwego siedemnastolatka. Jestem pewna, że żaden nastolatek nie będzie miał problemu ze zrozumieniem przekazu płynącego z "Zaca&Mii".
Niewątpliwie za tą książką do samego końca będzie ciągnęła się etykietka "Gwiazd naszych wina" Johna Greena i każdy czytelnik zauważy podobieństwa. Ja niestety tego bestselleru nie czytałam, jedynie obejrzałam ekranizację. Co i raz miałam miałam przeczucie de javu. I niestety tak już pozostało do końca.
"Zac&Mia" okazała się bardzo dobrą powieścią, którą - gdy zaczęłam - musiałam skończyć tego samego dnia. To książka, od której trudno się oderwać. Porywająca, niekiedy rozbawiająca, ale także wzruszająca. Bardzo dobra pozycja dla wszystkich potrzebujących pocieszenia oraz tych, których trudno prosić o empatię. Jestem pewna, że "Zac&Mia" rozmiękczy ich serca! Polecam!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Zac&Mia
Seria: Real Life
Autor: A.J.Betts
Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 14.01.2015
Oprawa: broszurowa
Kategoria: Dla młodzieży
Cena: 29,90 zł
Moja ocena: dobry
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
W tej chwili nie mam ochoty na taką lekturę, ale może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytam na pewno, lubię ksiażki od których nie można się oderwać :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam i nawet mi się podobała, choć oczekiwałam od niej czegoś więcej.
OdpowiedzUsuńMasz rację, od tej pozycji nie da się oderwać :)
OdpowiedzUsuńOdnoszę wrażenie, że to jednak kopia Greena, nie lubię, gdy się coś naśladuje, co odniosło sukces, dla mnie to iście na łatwiznę.
OdpowiedzUsuńKusi mnie od jakiegoś czasu, a Ty jeszcze podsyciłaś mój apetyt
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że swojego czasu miałam apetyt na tę książkę. Niestety, w najbliższym czasie nie dam rady jej przeczytać ;/
OdpowiedzUsuńLeży ta książka u mnie na półce i czeka w kolejce "koniecznie do przeczytania" :)
OdpowiedzUsuńJa chyba odpuszczę, bo Green troche mi się przejadł a też nie chce ciągle porównywać tej książki do GNW.
OdpowiedzUsuńWcześniej interesowała mnie ta powieść, ale chyba ją sobie odpuszczę. Ostatnio zbyt wiele podobnych powieści przeczytałam.
OdpowiedzUsuńMoże przeczytam, ale nie w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńMnie aż tak nie zachwyciła ta powieść:) Lekka i mądra, można przeczytać, ale dla mnie nic specjalnego jeśli mam być szczera, a do poziomu książek Greena jeszcze trochę brakuje "Zacowi & Mii". Za to nie mogę się doczekać nowej książki z serii Real Life - zapowiada się świetnie!
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad tą książką, ale nie jestem jeszcze do niej przekonana. GNW bardzo polubiłam i nie chcę porównywać żadnej książki do tej pana Greena.
OdpowiedzUsuńTrochę obawiam się ciągłych porównań do "Gwiazd naszych wina", ale może mimo wszystko zdecyduję się na Zac'a&Mię". ;)
OdpowiedzUsuńOsobiście byłem zachwycony tą pozycją :)
OdpowiedzUsuńWspaniała historia :)
stanowczo odmawiam.
OdpowiedzUsuńza nic nie zabiorę się za tą książkę. :)
Nie wiem, czemu, ale obecnie odrzucają mnie takie książki, niestety. :)
OdpowiedzUsuńJako że jest porównywana do GNW stanowczo mówię: NIE!!!
OdpowiedzUsuńkiedyś zapewne przeczytam
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś, kiedy będę miała ochotę na taką młodzieżówkę ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie ciekawi i mam nadzieję, że przeczytam jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuńKsiążka faktycznie udana, chociaż z perspektywy czasu uważam, że w tej serii "Althea i Oliver" jest trochę lepszą lekturą ;)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką młodzieżówek, ale na tę pozycję mam chęć, więc jak znajdę w bibliotece, to na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńTroszkę mi się kojarzy z hitem "Gwiazd naszych wina" :)
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNie do końca mnie ta książka zainteresowała, ale nie mówię nie :). Może kiedyś.
OdpowiedzUsuńSzkoda,że jest podobna do ,,Gwiazd naszych wina". Jak książka będzie w bibliotece to przeczytam, ale kupować nie będę.
OdpowiedzUsuńBardzo głośno się robi o tej książce. Może też przeczytam:)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo chcę poznać tą książkę! Ogólnie cała seria mnie intryguje :)
OdpowiedzUsuńKiedyś na pewno ją przeczytam, bo jestem strasznie ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńPo „Gwiazd naszych wina” przyszła tzw. faza na właśnie tego typu historie… Z pewnością po nią sięgnę, ale jeśli jest ona porównywana, to nie chciałabym, aby była gorsza od GNW.
OdpowiedzUsuńJakoś nie ciągnie mnie do tej książki, może kiedyś po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
happy1forever.blogspot.com