Szok! Szok! Szok! Dajcie mi chwilkę... aż muszę zebrać myśli! Lubię pisać recenzję zaraz po zakończeniu lektury ze względu na wciąż żywe emocje, ale tym razem muszę zebrać myśli! Oto książka, od której nie oczekiwałam w sumie wiele - historia, która zaczyna się mało obiecująco. Aż w końcu - niewiadomo kiedy, niewiadomo jak - całkowicie pochłonęły mnie przygody trójki "przyjaciółek".
Wyspa Jar jedynie na obrazku wygląda przytulnie, bezpiecznie, a tak naprawdę na jej terenach żyją tacy sami ludzie jak wszędzie - dążący do władzy, popularności i pieniędzy i są w tym tak samo bezlitośni, fałszywi i okrutni jak wszędzie. To właśnie na tej wyspie splatają się losy trzech dziewczyn.
Mary właśnie powraca do miejsca, w którym spędziła swoje dzieciństwo. Obecnie szczupła i piękna dziewczyna niczym nie przypomina dziecka z nadwagą, którą KTOŚ nazywał "kruszynką". Lecz ten KTOŚ zdaje się w ogóle o niej nie pamiętać! Lilla może się wydawać dziewczyną sukcesu. Piękna, o azjatyckich rysach twarzy, bogata, popularna - ma wszystko, czego można sobie zażyczyć: kochająca rodzinę, krąg przyjaciół. Jednakże Lilli wcale nie podoba się życie, które obecnie prowadzi. Jej przyjaciółka - Rennie - zaczyna ją coraz bardziej irytować, podobnie jak miły Alex, który - jak się dowiedziała - dokonał niewybaczalnego czynu! No i ona... Kat... bo nie ma nic gorszego niż skrzywdzone serce... I to właśnie one postanawiają rozpocząć to, o czym żadna nie pomyślała sama, ale razem - wszystko jest możliwe! Szczególnie ZEMSTA!
Gdy po raz pierwszy usłyszałam o Bólu za ból, czyli pierwszej części bestsellerowej trylogii, wiedziałam, że oto książka, którą chcę przeczytać! Opis był jak najbardziej obiecujący i dawał nadzieję na całkiem ciekawą lekturę. Taką w sam raz na odpoczynek! Zaczęłam czytać, jak tylko znalazłam moment. Początek mało ciekawy... ale później!!!
Zemsta to temat rzeka i muszę powiedzieć, że dobrze wykorzystany jest jednym z ciekawszych motywów literackich! Ostatecznie każdy z nas ma na pewno kogoś, kto nadepnął mu na odcisk - dotkliwiej bądź nie nas zranił. Wtedy sądzimy, że na pewno ten ktoś zasługuje na karę! Okrutną karę! Oko za oko, ząb za ząb... ból za ból! Lecz co, jeżeli tak naprawdę nasz oprawca wcale nie jest taki zły, jak nam się wydaje?
No i zaczyna się problem... duży problem psychologiczny! Ostatecznie koło nienawiści bardzo ciężko w porę zatrzymać, by nic się nie wydało. O tym najlepiej przekonają się trzy bohaterki, które stopniowo dowiadują się, że nie wszystko było takie, jakie im się wydawało - że właściwie wystarczyło tylko się upewnić, zapytać, porozmawiać, a można by uniknąć tego bólu w sercu - w sercu zarówno ofiar i oprawców... bo ostatecznie kto jest tutaj kim?
I to właśnie to pytanie - kto jest oprawcą a kto ofiarą? - sprawiło, że z napięcie czytałam kolejne zdania, strony, rozdziały! Pogubiłam się! Nagle zaczęłam współczuć tym, których w pierwszej chwili znienawidziłam, a nienawidzić tych, których na początku żałowałam! Autorkom udało się tak dobrze skonstruować fabułę, że czytelnik sam się gubi! I nagle zauważa te wszystkie motywy, które wcześniej były dobrze ukryte... i nagle zaczyna patrzeć w głąb bohaterów!
A bohaterowie to po prostu wisienka na torcie - wszystko, co najlepsze w tej książce, kryją w sobie postacie. Wszystkie postacie! Podczas czytania pierwszych stron - mogę się przyznać - uznałam ich za sztamowych, schematycznych, nie posiadających nic, co byłoby oryginalne. Ale z każdą kolejną stroną po prostu nie można czegoś do nich nie poczuć - i najlepsze jest to, że raz jest to sympatia, by innym razem zniesmaczenie... i tak w kółko!
Po prostu nie mogę nie wychwalać! I to gorąco i nieustannie! Ostatnie strony po prostu pozostawiły po sobie taki szok i niedowierzanie, że już się modlę o drugą część! Oj, pozostał niedosyt! Także, moi drodzy, DO PRZECZYTANIA!
Mary właśnie powraca do miejsca, w którym spędziła swoje dzieciństwo. Obecnie szczupła i piękna dziewczyna niczym nie przypomina dziecka z nadwagą, którą KTOŚ nazywał "kruszynką". Lecz ten KTOŚ zdaje się w ogóle o niej nie pamiętać! Lilla może się wydawać dziewczyną sukcesu. Piękna, o azjatyckich rysach twarzy, bogata, popularna - ma wszystko, czego można sobie zażyczyć: kochająca rodzinę, krąg przyjaciół. Jednakże Lilli wcale nie podoba się życie, które obecnie prowadzi. Jej przyjaciółka - Rennie - zaczyna ją coraz bardziej irytować, podobnie jak miły Alex, który - jak się dowiedziała - dokonał niewybaczalnego czynu! No i ona... Kat... bo nie ma nic gorszego niż skrzywdzone serce... I to właśnie one postanawiają rozpocząć to, o czym żadna nie pomyślała sama, ale razem - wszystko jest możliwe! Szczególnie ZEMSTA!
- Pragnę, żeby poczuł choćby częściowo ból, który mi sprawił.
Choć wcale nie byłam pewna, czy to w ogóle wykonalne.
- Pomożemy ci, Mary - obiecała Lillia. Po policzkach płynęły jej łzy, lecz w oczach czaił się ogień. - Sprawimy, że zapłaci za to, co zrobił.
- Dziękuję - szepnęłam.
Gdy po raz pierwszy usłyszałam o Bólu za ból, czyli pierwszej części bestsellerowej trylogii, wiedziałam, że oto książka, którą chcę przeczytać! Opis był jak najbardziej obiecujący i dawał nadzieję na całkiem ciekawą lekturę. Taką w sam raz na odpoczynek! Zaczęłam czytać, jak tylko znalazłam moment. Początek mało ciekawy... ale później!!!
Zemsta to temat rzeka i muszę powiedzieć, że dobrze wykorzystany jest jednym z ciekawszych motywów literackich! Ostatecznie każdy z nas ma na pewno kogoś, kto nadepnął mu na odcisk - dotkliwiej bądź nie nas zranił. Wtedy sądzimy, że na pewno ten ktoś zasługuje na karę! Okrutną karę! Oko za oko, ząb za ząb... ból za ból! Lecz co, jeżeli tak naprawdę nasz oprawca wcale nie jest taki zły, jak nam się wydaje?
No i zaczyna się problem... duży problem psychologiczny! Ostatecznie koło nienawiści bardzo ciężko w porę zatrzymać, by nic się nie wydało. O tym najlepiej przekonają się trzy bohaterki, które stopniowo dowiadują się, że nie wszystko było takie, jakie im się wydawało - że właściwie wystarczyło tylko się upewnić, zapytać, porozmawiać, a można by uniknąć tego bólu w sercu - w sercu zarówno ofiar i oprawców... bo ostatecznie kto jest tutaj kim?
"Przypominało to przeznaczenie albo magię – te dziewczyny zjawiły się w moim życiu dokładnie wtedy, gdy najbardziej ich potrzebowałam".
I to właśnie to pytanie - kto jest oprawcą a kto ofiarą? - sprawiło, że z napięcie czytałam kolejne zdania, strony, rozdziały! Pogubiłam się! Nagle zaczęłam współczuć tym, których w pierwszej chwili znienawidziłam, a nienawidzić tych, których na początku żałowałam! Autorkom udało się tak dobrze skonstruować fabułę, że czytelnik sam się gubi! I nagle zauważa te wszystkie motywy, które wcześniej były dobrze ukryte... i nagle zaczyna patrzeć w głąb bohaterów!
A bohaterowie to po prostu wisienka na torcie - wszystko, co najlepsze w tej książce, kryją w sobie postacie. Wszystkie postacie! Podczas czytania pierwszych stron - mogę się przyznać - uznałam ich za sztamowych, schematycznych, nie posiadających nic, co byłoby oryginalne. Ale z każdą kolejną stroną po prostu nie można czegoś do nich nie poczuć - i najlepsze jest to, że raz jest to sympatia, by innym razem zniesmaczenie... i tak w kółko!
Po prostu nie mogę nie wychwalać! I to gorąco i nieustannie! Ostatnie strony po prostu pozostawiły po sobie taki szok i niedowierzanie, że już się modlę o drugą część! Oj, pozostał niedosyt! Także, moi drodzy, DO PRZECZYTANIA!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Ból za ból
Autor: Jenny Han, Siobhan Vivian
Seria: Ból za ból cz. I
Wydawnictwo: Feeria Young
Przekład: Andrzej Goździkowski
Data wydania: 15. czerwca 2016
Oprawa: miękka
Kategoria: Dla młodzieży
Przyznam że jestem zaskoczona, gdyż nie spodziewałam się po tej książce aż tak wielkich rewelacji. Ale skoro jest tak dobra jak piszesz, to muszę koniecznie ją poznać.
OdpowiedzUsuńUwierz mi... też się nie spodziewałam!
UsuńA tu proszę - wkręciłam się!
Zemsta jest rzeczywiście bardzo interesującym tematem. Do tego to inne patrzenie na bohaterów w trakcie lektury... jestem na tak;)
OdpowiedzUsuńZemsta jest jednym z moich najbardziej ulubionych motywów!
UsuńOczywiście jeżeli jest uzasadniona, sensowna i logiczna!
Ukazuje ten stan przejścia z owieczki w wilka... i na odwrót! Bardzo ciekawe i pouczające!
ale Twoja opinia jest naładowana emocjami, to mnie utwierdza w fakcie, że chcę przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńTak to jest, kiedy pisze się zaraz po lekturze! :D
UsuńAle po prostu nie mogłam inaczej :3
Właśnie czytam <3
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkursy do mnie :)
To aż jestem ciekawa Twojej opinii :3
UsuńAż wzięłam w jednym udział - dziękuję za cynk :D
Książka bardzo kojarzy mi się z PLL (nie wiem, czy słusznie), dlatego jakoś nie ciągnie mnie do niej zbyt mocno.
OdpowiedzUsuńMnie też się kojarzyła... choć przecież nie czytałam żadnego tomu PLL! O.o Co jest nieco dziwne...Dlatego nie mogę Ci nic powiedzieć :/
UsuńZrobiłaś mi ogromna ochotę na tę książkę! Cieszę się, że mam ją na półce, bo już niedługo zabiorę się za czytanie :).
OdpowiedzUsuńTo super!
UsuńCzekam na Twoją opinię!
Ciekawi mnie, czy będzie się pokrywała z moją <3
Skoro polecasz tę pozycję, to na pewno będę miała ją na uwadze :) Może uda mi się ją jakoś zgarnąć :D
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!!
Gdy czytałam opis tej książki, nie spodziewałam się, że może być tak dobra, jak piszesz. Teraz mam ochotę po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się naprawdę ciekawa. Szczerze mówiąc (pisząc), gdyby nie twoja opinia w ogólne nie zwróciłabym na nią uwagę, a tu może być coś naprawdę wartego przeczytania ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://sunny-snowflake.blogspot.com/
O wow, zaskoczyłaś mnie tą pozytywną opinią. Zrezygnowałam z przeczytania tej książki, bo spodziewałam się infantylnej, mało ciekawej i bardzo naciąganej historii, która nie będzie miała mi nic do zaoferowania, tymczasem okazuje się, że tym razem moje przeczucie mnie zmyliło. Teraz mam poważną zagwozdkę.
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Możesz mi wierzyć... też tak na początku myślałam!
UsuńA tu proszę - SZOK!
mam chęć ją przeczytać, odkąd ujrzałam ją w zapowiedziach, ale prawdę mówiąc nie nastawiałam się na jakąś rewelację, a tu proszę, taka niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja jest tak bardzo intrygująca i przekonująca, że mimo braku 100% przekonania, kusi mnie, żeby ją przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńBardzo intryguje mnie motyw zemsty, więc może kiedyś się skuszę...po Twojej recenzji - niezwykle zachęcającej! :)
OdpowiedzUsuńHihihi :D
UsuńWidzę, że trochę moją recenzją namieszałam ludziom w głowach :D
Po twojej rece3nzji mam jeszcze większą ochotę na tę książkę. :) Muszę ją koniecznie przeczytać. :)
OdpowiedzUsuń