poniedziałek, 22 czerwca 2015

Małe kobietki - Louisa May Alcott

Nie zajmuję się czytaniem tytułów z listy BBC jakoś szczególnie, lecz nieświadomie powoli, powoli wykreślam kolejne przeczytane lektury. Chociażby mam za sobą "Małe kobietki" Louisa May Alcott. Dlaczego też ta historia trafiła na tak zaszczytną listę?

Lata 60. XIX wieku. W domostwie zwanym Orchard House zamieszkuje sobie duża rodzina Marchów. Tata, mama i cztery córki. Ze względu na wybuch wojny secesyjnej, opiekę nad dziećmi przejmuje matka. Nie ma ona łatwego życia, ponieważ właśnie teraz jej córki przeżywają nastoletni bądź dziecięcy okres, dojrzewają, stają się kobietkami - małymi kobietkami...

Do rodziny March należy najstarsza, a przy tym najbardziej rozważna, stateczna Meg, żywa, energiczna i niezwykle pomysłowa Josephine, zwana Jo, niezwykle uzdolniona a przy tym najbardziej "niepasująca" do rodziny, Beth, oraz najmłodsza, a przy tym mająca najwięcej do powiedzenia, Amy. Dziewczynki starają się, jak mogą, by urozmaicić sobie smutne życie naznaczone piętnem biedy oraz brakiem ojca. W ich głowach rodzą się coraz to ciekawsze pomysły, plany zabaw, tajne stowarzyszenia, czy sztuki teatralne. Po prostu zarażają swoim entuzjazmem wszystkich wkoło - chociażby Lauriego, samotnego chłopca z sąsiedniego domu...

"Pamiętajcie o jednym, moje dziewczynki - matka zawsze gotowa jest być waszym powiernikiem, ojciec waszym przyjacielem, a oboje pełni jesteśmy wiary i nadziei, że nasze córki, zamężne lub nie, będą dumą i pociechą naszego życia".

"Małe kobietki" to już klasyka, stworzona już w XIX wieku przez Louisę Mag Alcott (1832-1888), pionierkę literatury kobiecej. Pisarce udało się znakomicie skonstruować swą powieść, nasycając ją ciepłem i dowcipem. Umiała przy tym stworzyć niezwykle barwne postacie, z którymi łatwo się utożsamić. Jej powieści to powieści dla wszystkich - historie, do których chętnie się powraca!

I tak też jest właśnie z jej najgłośniejszą historią o czterech siostrach! Cała rodzina March stara się odnaleźć w świecie, a młode córki powoli wstępują w świat dorosłych, ucząc się na własnych błędach. Fabuła jest naprawdę urozmaicona przez ich zabawy oraz liczne wpadki, a sama akcja mknie jak burza w kalendarzu bohaterów. Niby nic odkrywczego, a jednakże od "Małych kobietek" naprawdę ciężko się oderwać!

Na podstawie powieści została także nakręcona cudowna i pełna ciepła adaptacja!

Ogromnym plusem powieści są jej bohaterowie! Przecudowni, pełni życia, choć także niepozbawieni wad! Jest ich tu tak wielu, że nie sposób nie znaleźć swojego odpowiednika, bądź kogoś, kto szczególnie nas urzeknie. Z mojej strony najbardziej polubiłam Jo (pewnie jak większość czytelników) za jej charyzmę i za jej pomysłowość! Choć także i kochana spokojna Meg skradła moje serce swym przywiązaniem do rodziny. Z drugiej jednak strony nieco podziwiałam Beth, a psotną Amy mogłam sobie po prostu najlepiej wyobrazić i utożsamić z dobrze znanymi mi dziećmi!  To prawdziwi bohaterowie z krwi i kości!

Autorka naprawdę w sposób fenomenalny oddała ducha ówczesnego wieku, sprawiając, iż czytelnik z pierwszymi już stronami przenosi się do Ameryki drugiej połowy XIX wieku. "Małe kobietki" są naprawdę dynamiczną powieścią, w której wiele się dzieje, a przy tym są przystępne nawet i dla młodszego odbiorcy. Bo też i przede wszystkim do młodzieży kierowana jest ta historia!

Gorąco polecam i zachęcam do zapoznania się z "Małymi kobietkami". Przeczytanie powieści nie zajmie nikomu wiele czasu, a może przywołać uśmiech na twarzy. Bardzo bym chciała przeczytać kontynuację historii o rodzinie March w postaci drugiego tomu pod tytułem: "Dobre żony"! Mam nadzieję, że będę miała ku temu okazję!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł:  Małe kobietki  
Autor: Louisa May Alcott
Tłumaczenie: Anna Bańkowska
Wydawnictwo: MG   
Data wydania: 2012  
Liczba stron: 304
Oprawa: Twarda   
Format: 145x205     
Cena okładkowa: 34,90
Gatunek: Klasyka 
http://www.wydawnictwomg.pl/male-kobietki/ 

 

21 komentarzy:

  1. Widziałam film, a na książkę mam apetyt od dawna. Dziękuję za przypomnienie

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam już o tej książce i jeśli będę ciekawa, to na pewno do niej zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Osobiście wolę powieści osadzone we współczesnych realiach, dlatego jednak raczej nie skuszę się na ''Małe kobietki''.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiedziałam, że książka ma kontynuację! Jak najszybciej muszę zapoznać się z "Małymi kobietkami". Raz, że klasykę wypada znać, a dwa, że to musi być naprawdę urocza historia skoro skradła serce tak wielu czytelnikom :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Koniecznie muszę przeczytać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka wspaniała, szkoda, że nie trafiłam na nią wcześniej. Ekranizacja ciągle przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też liczę po cichu na to, że Wydawnictwo Mg zdecyduje się wydać kolejny tom "Małych Kobietek":)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwierzysz, że nigdy tego nie czytałam? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie się czytało :) Choć już jakiś czas temu, to miło wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Słyszałam o tej książce nieraz, ale nie sądziłam, że jest aż tak dobra.
    Postaram się nadrobić tę klasykę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie szczególnie lubuję się w fantastyce, więc raczej wątpię abym sięgnęła po ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  12. Z pewnością kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zachęciłaś mnie do lektury tej książki :))
    Myślę, że bardzo przypadłaby mi do gustu :D
    addictedtobooks.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam tą książkę! Jest niesamowita i mam do niej ogromny sentyment :)
    Thievingbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię tę książkę:) Zawsze przywołuje dobry nastrój:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Tej jeszcze nie przeczytałam, ale kiedyś to zrobię:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Na tę chwilę nie ciągnie mnie do klasyki, więc sobie odpuszczę tę książkę, ale nie mówię NIE. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Czytałam kiedyś "Małe kobietki" w wersji angielskiej, ale nie przebrnęłam. Może w wersji polskiej mi się uda. W sumie to klasyka i nie wypada jej nie znać:)

    OdpowiedzUsuń
  19. To taka książka, przy której zawsze powtarzam "kiedyś przeczytam" :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam ją w swoich planach i cieszę się tym bardziej, że tak pozytywnie ją odbierasz :) Ciekawią mnie bohaterki i podejrzewam, że książką przypadnie mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń