Czy musimy szukać wielkich ludzi jedynie w książkach, w filmach, w sztuce teatralnej? Oczywiście, że nie. Również (a właściwie przede wszystkim) w rzeczywistości możemy podziwiać jednostki wybitne - "głównych bohaterów" jedynej i niepowtarzalnej historii stworzonej nie przez wyobraźnię człowieka, lecz przez samego Boga.
Postanowiłam przedstawić Wam kilka postaci, które szczególnie podziwiam. Nie jestem jednakże ich fanką, a bardziej miłośnikiem - wielbicielem nie tyle ich "tworów" różnego rodzaju, a bardziej ich osobowości, sposobu, w jaki przeżywają swoje życie i ich celów, do których brną pomimo wszelkich przeciwności losu! To ludzie, od których powinniśmy brać przykład! Przede wszystkim dlatego, że są dowodem, iż TAK! Warto realizować swoje marzenia! Warto się doskonalić! Warto słuchać swojego serca, zamiast kierować się innymi! Ponieważ tylko my wiemy, co chcemy osiągnąć!
Na pierwszy ogień chciałabym wziąć znaną wszystkim
"Trenerkę Wszystkich Polek" - Ewę Chodakowską!
Ewę Chodakowską zna już każdy, ale czy każdy zrozumie, czemu właściwie ją zna? Dlaczego to właśnie ona - a nie ktoś inny - jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych ludzi w Polsce? Dlaczego jej płyty treningowe są najchętniej kupowanymi? Dlaczego jej książki stają się w ciągu chwili bestsellerami? Dlaczego kobiety zrobią wszystko, byle tylko ją uścisnąć i tak po prostu podziękować? Aż w końcu czemu to właśnie ona została Wymarzoną Bohaterką swojej własnej "powieści" - swojego życia?
To w Grecji, wiosną 2011 roku Ewa Chodakowska założyła swój profil na
Facebooku, pisząc tam o swojej metodzie ćwiczeń i zachęcając do
aktywności inne kobiety (wysłała treningi do ponad 30 000 przypadkowych osób). Odpowiadała na wszystkie posty! Informacje o
Ewie Chodakowskiej i skuteczności jej treningów roznosiły się "z ust do
ust" błyskawicznie. Wtedy Ewa Chodakowska postanowiła zrobić coś dla tych wszystkich kobiet! Wróciła do Polski i robiła wszystko byle tylko spełnić życzenie polegających na jej osobie Polek. Osoby z jej otoczenia kompletnie jej nie rozumiały! Przecież z Polski wszyscy emigrują - przecież tam się nie wraca! Dlaczego to robi? W Grecji ma już wszystko, zaczynając od swojej drugiej połówki a kończąc na popularności! Wtedy też Ewa założyła się z Lefterisem - ten, kto w ciągu roku osiągnie większy sukces, zdecyduje, gdzie zamieszkają: w Polsce czy w Grecji. Zakład został przyjęty.
Ewa Chodakowska się nie leniła i już wiosną 2012 roku jej pierwsza płyta była dołączona do magazynu "Shape". Był to Skalpel, który z miejsca stał się przebojem, ugruntowując pozycję trenerki. Polki ruszyły tyłki sprzed telewizora i zaczęły ćwiczyć! To był fenomen! Kobiety chwaliły cały trening jako swój ulubiony, dzięki czemu w krótkim czasie nastała tzw. "moda na Chodakowską". Po Skalpelu pojawiły się kolejne treningi: Killer, Turbo Spalanie, Trening z Gwiazdami, Ekstra Figura... aż w końcu i autorskie płyty, czyli Skalpel 2, Szok Trening, Skalpel Wyzwanie, Turbo Wyzwanie... każda z nich znika w zastraszającym tempie z półek sklepowych!
W pewnym momencie zrobiło się ogromne BUM! na Chodakowską! I nie tylko na nią! To właśnie ona rozpoczęła wielką popularność na treningi przed telewizorem! W krótkim czasie w Polsce pojawiły się całkiem nowe twarze, dzięki którym teraz możemy wybierać w osobach i ćwiczeniach, które najbardziej by nam odpowiadały! Mam wrażenie, że to właśnie wtedy pojawiła się wielka popularność także wszystkiego, co związane ze zdrowym trybem życia!
Chyba nie trzeba mówić, kto wygrał zakład? Lefteris przyznał się do "porażki" i przeprowadził się do Polski! Tam też - 9 września 2013 roku - odbył się ślub narzeczonych. Od tej pory stali się nierozłączni, a sama Ewa powtarza, iż jej mąż to jej Puzel - element, którego nie mogłoby zabraknąć w jej życiu! Tym samym udowodniła, iż mąż to skarb, o który trzeba dbać! Nieważne są różnice kulturowe, tradycji czy bariery języka, ponieważ przy prawdziwej miłości wszystko blednie! Dla mnie ona wcale nie "chwali" się swoim mężem, lecz pokazuje, jak ważna jest miłość do drugiego człowieka i że każdy z nas trafi na tego jedynego (który może się znajdować nawet na drugim miejscu świata). Osobiście bardzo lubię tę parę za ich uśmiech! Jak dla mnie - małżeństwo, od którego trzeba brać przykład!
Liczba fanów Ewy nieustannie rosła, aż w końcu przekroczyła calutki milion! Ewa była wszędzie! W programach śniadaniowych, na okładkach gazet czy książek, na kalendarzu, nawet na napojach! Z nikomu nieznanej dziewczyny zamieniła się w jedną z najważniejszych osobistości! Umożliwiło jej to otworzenie własnego studia, a także liczne warsztaty po całej Polsce (lecz nie tylko!). W licznych wywiadach trenerka opowiadała o swoim życiu, dziękując tym samym za wsparcie, jakie otrzymała! Jednakże z popularnością łączy się także fala nienawiści. Początkowo Ewa - jak każdy człowiek - nie radziła sobie z "hejterami", którym przeszkadzała jej osoba, lecz z czasem udało jej się opanować emocje.
Wydawałoby się, że Ewa jako trenerka osiągnęła już niemal wszystko! A mimo to Chodakowska nieustannie zaskakuje! W telewizji pojawił się jej autorski program: Be Active, a od 16. czerwca rusza miesięcznik, w którym redaktorem naczelnym będzie właśnie Ewa Chodakowska! Czy w ten sposób Polka chce nieustannie gromadzić swój majątek? Nie sądzę, żeby to był główny cel, tak jak nie sądzę, by Harry'emu Potterowi zależało przede wszystkim na popularności (mówimy w końcu o głównych bohaterach). Ewa ma marzenie - przepiękne marzenie - w którym to cała Polska prowadzi aktywny tryb życia! W którym ludzie zaczynają życzliwie patrzeć na drugiego człowieka - bez nienawiści czy zazdrości - ponieważ wiedzą, że oni też mogą osiągnąć zamierzony cel!
I na tym właśnie polega cały szał Ewy Chodakowskiej! Tu nie chodzi tylko o same ćwiczenia, o jej ciągłą "aktywność w mediach"! Polka nieustannie przypomina, że ona też marzyła i marzy. Jej aspiracji i pragnień także otoczenie nie rozumiało, że też musiała zmierzać się z falą krytyki i wątpliwościami: "To się nie uda! To jest niewykonalne! Przestań śnić!". Dlatego właśnie Ewa powtarza w czasie ćwiczeń (czy w ogóle w życiu prywatnym): "To się uda! To jest możliwe! To jest wykonalne! Ty możesz wszystko! Ja w Ciebie wierzę! Ty też w siebie uwierz!". I to właśnie tę wiarę Polacy tak kochają! Ewa stała się znana z tego, że jej słowa, jej osoba dają drugiej osobie "zastrzyk nadziei"!
Ja także złapałam "bakcyla" na "metodę Ewy", ale przede wszystkim pokochałam ją jako człowieka. Jest właśnie tak, jak powiedziała sama trenerka w Turbo spalaniu: "Wiem, że teraz patrzą na mnie oczy pełne nienawiści, ale już po treningu pojawia się bezwarunkowa miłość! Jestem pewna!". Ta kobieta mnie inspiruje! Właściwie to dzięki jej zestawom ćwiczeń trwam w fitnessie od prawie trzech lat i z każdym dniem jestem coraz silniejsza! Zaczęłam dbać o siebie nie tylko wizualnie, ale także mentalnie! Pokochałam sport i nieustannie szukam coraz większego wyzwania!
Czemu Ewa Chodakowska jest jednym z najlepszych przykładów na Wymarzonego Bohatera? Ponieważ ta oto pani nie miała "niczego". Niczego oprócz marzeń i ogromnej wiary w to, co robi i co chce osiągnąć. Gdyby była postacią literacką wszyscy by ją uwielbiali, wspierali, a już na pewno podziwialiby za determinację, za wyznawane wartości oraz za optymizm! A jednak Ewa jest jak najbardziej żywa - z krwi i kości - dlatego tym bardziej powinniśmy jej kibicować, a nie oblewać przysłowiowym "kwasem zazdrości", że jej się chce, a mnie nie! Szczerze smucą mnie te wszystkie złośliwe komentarze. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego ludzie nie potrafią docenić tego, co Ewa robi. A robi wiele i jestem pewna, że jeszcze nie raz nas zaskoczy i dzięki temu koniec końców Polacy (i nie tylko) zaczną aktywnie spędzać czas - i może dzięki temu pozbędą się tego "marudzenia"!
A jak może skończyć się ta "opowieść"? Może tym, że cała Polska zacznie biegać, skakać, maszerować, ćwiczyć, sapać - wszystko to nie tylko ku chwale pięknego ciała, ale czegoś znacznie więcej! Bo faktycznie jest tak, jak mówi Trenerka Wszystkich Polek - "Ciało to tylko skutek uboczny treningu" czy "Piękne ciało to stan umysłu", ponieważ najważniejsze są zmiany, które następują w naszej głowie! A ja wierzę, że jej może się to udać. Oczywiście, nie samej, ponieważ pojedyncza jednostka nie może dokonać tak wiele - jednakże może stać się przyczynkiem do tego!
Trzymam za Ewkę kciuki! Pamiętajmy, że podziwiając drugą osobę - posiadając autorytet w różnych dziedzinach - stajemy się lepszymi ludźmi! Znajdujemy w sobie motywację, chęci, a także wiarę w marzenia! Oraz - co jest równie ważne - mamy kolejny dobry cel - byśmy w przyszłości mogli stanąć obok człowieka, którego podziwiamy, ze świadomością, że nam także się udało! Po to właśnie są autorytety!
Ewa Chodakowska się nie leniła i już wiosną 2012 roku jej pierwsza płyta była dołączona do magazynu "Shape". Był to Skalpel, który z miejsca stał się przebojem, ugruntowując pozycję trenerki. Polki ruszyły tyłki sprzed telewizora i zaczęły ćwiczyć! To był fenomen! Kobiety chwaliły cały trening jako swój ulubiony, dzięki czemu w krótkim czasie nastała tzw. "moda na Chodakowską". Po Skalpelu pojawiły się kolejne treningi: Killer, Turbo Spalanie, Trening z Gwiazdami, Ekstra Figura... aż w końcu i autorskie płyty, czyli Skalpel 2, Szok Trening, Skalpel Wyzwanie, Turbo Wyzwanie... każda z nich znika w zastraszającym tempie z półek sklepowych!
W pewnym momencie zrobiło się ogromne BUM! na Chodakowską! I nie tylko na nią! To właśnie ona rozpoczęła wielką popularność na treningi przed telewizorem! W krótkim czasie w Polsce pojawiły się całkiem nowe twarze, dzięki którym teraz możemy wybierać w osobach i ćwiczeniach, które najbardziej by nam odpowiadały! Mam wrażenie, że to właśnie wtedy pojawiła się wielka popularność także wszystkiego, co związane ze zdrowym trybem życia!
Chyba nie trzeba mówić, kto wygrał zakład? Lefteris przyznał się do "porażki" i przeprowadził się do Polski! Tam też - 9 września 2013 roku - odbył się ślub narzeczonych. Od tej pory stali się nierozłączni, a sama Ewa powtarza, iż jej mąż to jej Puzel - element, którego nie mogłoby zabraknąć w jej życiu! Tym samym udowodniła, iż mąż to skarb, o który trzeba dbać! Nieważne są różnice kulturowe, tradycji czy bariery języka, ponieważ przy prawdziwej miłości wszystko blednie! Dla mnie ona wcale nie "chwali" się swoim mężem, lecz pokazuje, jak ważna jest miłość do drugiego człowieka i że każdy z nas trafi na tego jedynego (który może się znajdować nawet na drugim miejscu świata). Osobiście bardzo lubię tę parę za ich uśmiech! Jak dla mnie - małżeństwo, od którego trzeba brać przykład!
"Nigdy nie pozwól, by osoba stojąca obok mówiła Ci, że nie dasz rady,
tylko dlatego, że sama nie ma odwagi podjąć wyzwania"!
Wydawałoby się, że Ewa jako trenerka osiągnęła już niemal wszystko! A mimo to Chodakowska nieustannie zaskakuje! W telewizji pojawił się jej autorski program: Be Active, a od 16. czerwca rusza miesięcznik, w którym redaktorem naczelnym będzie właśnie Ewa Chodakowska! Czy w ten sposób Polka chce nieustannie gromadzić swój majątek? Nie sądzę, żeby to był główny cel, tak jak nie sądzę, by Harry'emu Potterowi zależało przede wszystkim na popularności (mówimy w końcu o głównych bohaterach). Ewa ma marzenie - przepiękne marzenie - w którym to cała Polska prowadzi aktywny tryb życia! W którym ludzie zaczynają życzliwie patrzeć na drugiego człowieka - bez nienawiści czy zazdrości - ponieważ wiedzą, że oni też mogą osiągnąć zamierzony cel!
I na tym właśnie polega cały szał Ewy Chodakowskiej! Tu nie chodzi tylko o same ćwiczenia, o jej ciągłą "aktywność w mediach"! Polka nieustannie przypomina, że ona też marzyła i marzy. Jej aspiracji i pragnień także otoczenie nie rozumiało, że też musiała zmierzać się z falą krytyki i wątpliwościami: "To się nie uda! To jest niewykonalne! Przestań śnić!". Dlatego właśnie Ewa powtarza w czasie ćwiczeń (czy w ogóle w życiu prywatnym): "To się uda! To jest możliwe! To jest wykonalne! Ty możesz wszystko! Ja w Ciebie wierzę! Ty też w siebie uwierz!". I to właśnie tę wiarę Polacy tak kochają! Ewa stała się znana z tego, że jej słowa, jej osoba dają drugiej osobie "zastrzyk nadziei"!
Czemu Ewa Chodakowska jest jednym z najlepszych przykładów na Wymarzonego Bohatera? Ponieważ ta oto pani nie miała "niczego". Niczego oprócz marzeń i ogromnej wiary w to, co robi i co chce osiągnąć. Gdyby była postacią literacką wszyscy by ją uwielbiali, wspierali, a już na pewno podziwialiby za determinację, za wyznawane wartości oraz za optymizm! A jednak Ewa jest jak najbardziej żywa - z krwi i kości - dlatego tym bardziej powinniśmy jej kibicować, a nie oblewać przysłowiowym "kwasem zazdrości", że jej się chce, a mnie nie! Szczerze smucą mnie te wszystkie złośliwe komentarze. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego ludzie nie potrafią docenić tego, co Ewa robi. A robi wiele i jestem pewna, że jeszcze nie raz nas zaskoczy i dzięki temu koniec końców Polacy (i nie tylko) zaczną aktywnie spędzać czas - i może dzięki temu pozbędą się tego "marudzenia"!
"Bądź co dzień lepszą wersją wczorajszej siebie!"
A jak może skończyć się ta "opowieść"? Może tym, że cała Polska zacznie biegać, skakać, maszerować, ćwiczyć, sapać - wszystko to nie tylko ku chwale pięknego ciała, ale czegoś znacznie więcej! Bo faktycznie jest tak, jak mówi Trenerka Wszystkich Polek - "Ciało to tylko skutek uboczny treningu" czy "Piękne ciało to stan umysłu", ponieważ najważniejsze są zmiany, które następują w naszej głowie! A ja wierzę, że jej może się to udać. Oczywiście, nie samej, ponieważ pojedyncza jednostka nie może dokonać tak wiele - jednakże może stać się przyczynkiem do tego!
Trzymam za Ewkę kciuki! Pamiętajmy, że podziwiając drugą osobę - posiadając autorytet w różnych dziedzinach - stajemy się lepszymi ludźmi! Znajdujemy w sobie motywację, chęci, a także wiarę w marzenia! Oraz - co jest równie ważne - mamy kolejny dobry cel - byśmy w przyszłości mogli stanąć obok człowieka, którego podziwiamy, ze świadomością, że nam także się udało! Po to właśnie są autorytety!
Jeżeli Ty kogoś podziwiasz, Ciebie także będą podziwiać!
"Nigdy nie pozwól, by osoba stojąca obok mówiła Ci, że nie dasz rady,
OdpowiedzUsuńtylko dlatego, że sama nie ma odwagi podjąć wyzwania"!- rewelacyjny cytat, popieram:)
Też mi się spodobał! Wzięłam go sobie głęboko do serca!
UsuńTe cytaty są wprost genialne! ;o
OdpowiedzUsuńhttp://fandomowe-zycie-prim.blogspot.com/
A jest ich jeszcze więcej ;)
UsuńJa tam nie przepadam za tą panią, jednak darzę ją szacunkiem za to, że wykonała kawał świetnej roboty i dalej brnie do przodu. :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie o to mi chodziło :D
UsuńNie trzeba wszystkich kochać, wielbić, ale przynajmniej szanować za ciężką pracę!
Jednak sporo ludzi nie potrafi tego zrozumieć. ;)
UsuńPodpisuję się pod tym, też za nią nie przepadam, ale szanuję za to co robi :)
UsuńCytaty są świetne, ale sama książka mnie nie przekonuje. Nie mój gust.
OdpowiedzUsuńBo to nie jest książka...
UsuńEch, tak to jest, kiedy ktoś nie czyta wypowiedzi nawet w 1%.
Jakoś mnie nie ciągnie do ćwiczeń i książek Chodakowskiej, bo szczerze mówiąc niektórzy narzekają, że jej ćwiczenia bardzo obciążają stawy. Uważam jednak, że aktywny tryb życia jest bardzo ważny. Sama zaczęłam biegać, jeździć na basen itp.
OdpowiedzUsuńĆwiczenia Chodakowskiej to już zupełnie inny temat, którego na razie się tu nie podejmę ;)
UsuńI bardzo się ciesze, że prowadzisz aktywny tryb życia!
Jestem pewna, że szczególnie to zaowocuje w przyszłości, kiedy nie będziesz miała problemów ze zdrowiem - czego Ci (jak i wszystkim) naprawdę życzę!
Uwielbiam Chodakowska i ćwiczyć z nią.
OdpowiedzUsuńPolecam.
http://in-my-different-world.blogspot.com/
Również ćwiczę ! :D
UsuńA Panią znam znam, nawet z nią ćwiczę! ;D
OdpowiedzUsuńCieszę się :D
UsuńNaprawdę!
Nie ma nic piękniejszego, niż ludzie dbających o swoje zdrowie!
Uwielbiam Ewę za to, co robi i za to, jaką ma determinację w sobie :)
OdpowiedzUsuńJa również tak bardzo ją za to podziwiam!
UsuńWiększość osób, które znam dbają o swoje zdrowie ćwicząc, ale bardziej na własną rękę, niż z Ewą Chodakowską. Moja koleżanka kiedyś, kiedyś zaczęła z nią ćwiczyć i niezbyt fortunnie się to skończyło. Dlatego zaczęłyśmy biegać :)
OdpowiedzUsuńCo rozumiesz przez "niezbyt fortunnie"?
UsuńJeżeli to nie tajemnica, oczywiście ;)
W moim kręgu znajomych też wiele osób rezygnuje z Ewy Chodakowskiej, przestawiając się na innych trenerów personalnych. Zazwyczaj narzekają (jeżeli zaczynają od Skalpela) na bóle w kręgach szyjnych... I nigdy nie wiedziałam (bo i mnie nic się złego nie wydarzyło), czy to przez ćwiczenia, czy przez ich słabą kondycję.
Moja kuzynka miała problem ze ścięgnami i kolonami, musiała chodzić na rehabilitację. Miała dużą przerwę w sporcie, więc to pewnie dlatego. Przez to też miała problem Teraz przeszła na codzienny jogging :)
UsuńSzczerze współczuje...
UsuńAle najważniejsze, że wszystko skończyło się w miarę szczęśliwie ;)
Ja jestem leń patentowany i nie lubię ćwiczyć, dlatego tym bardziej jestem pełna podziwu dla Ewy, jej samozaparcia, energii i chęci.
OdpowiedzUsuńRównież nie lubiłam... przez bardzo długi czas :D
UsuńAle gdy się w coś wkręcam, to już na amen!
Znam mnóstwo serii ćwiczeń pani Ewy, ale nigdy nie dobrnę do końca, bo za każdym razem wymęczy mnie już w połowie tak, że padam na twarz ;d
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com
Początki każdemu sprawiają problem ;)
UsuńTeż tak miałam! Ważne jednak, by się nie poddawać!
Niestety, ale nie przepadam za Ewą, jednak to nie znaczy, że nie dostrzegam tego, co robi. Motywuje wiele ludzi i zmienia ich życie - super, oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńOby więcej takich ludzi! :D
UsuńCytaty są rewelacyjne. Zachęciły mnie i to bardzo!
OdpowiedzUsuńCieszę się!
UsuńBo i takie miały zadanie!
Ja nie jestem jej fanką i nie ćwiczę z nią :)), ale Ewa Chodakowska potrafi zmotywować wiele kobiet do wysiłku fizycznego i stylu życia - i to jest najważniejsze :))
OdpowiedzUsuńOtóż to!
UsuńZmotywowała chociażby mnie i moją mamę, dlatego - co by nie było - będę jej zawsze wdzięczna! :)
Motywujące cytaty :). Co prawda różne opinie słyszałam na temat tych zestawów ćwiczeń - jedni się zachwycają, inni nie bardzo.
OdpowiedzUsuńTeraz jest tak wielu dobrych trenerów personalnych, że każdy znajdzie kogoś dla siebie! :)
Usuńjakoś nie przepadam za panią Ewą, ale szanuję jej wkład w namawianie kobiet do ćwiczeń. :)
OdpowiedzUsuńOtóż to :D
UsuńTen szacunek to właśnie coś, co odróżnia ludzi inteligentnych od ludzi bez krzty empatii :)
Sama planuję zacząć z nią ćwiczyć :))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post :D
addictedtobooks.blog.pl
Jestem ciekawa w takim razie twoich wrażeń!
UsuńDziękuję :)
Ewka zrobiła wielki przełom na ćwiczenia! I jest świetną bizneswoman :)
OdpowiedzUsuńOtóż to! :D
UsuńJedna z bardziej niesamowitych!
Bardzo lubię słuchać jej wypowiedzi w różnych wywiadach!
Emanuje z niej energia <3
Świetne cytaty :D
OdpowiedzUsuńBardzo motywujące nie tylko do ćwiczeń, ale w ogóle do życia! :)
UsuńBardzo ciekawy i inspirujący tekst :) Jestem takim leniem, że nic nie jest w stanie zachęcić mnie do ruchu, ale Chodakowska ma w sobie coś i nawet swego czasu zmuszałam się do skalpela :)
OdpowiedzUsuńTekst ląduje oczywiście w konkursowym podsumowaniu :)
Też kiedyś byłam leniem... a przynajmniej nie lubiłam sportu tak, jak teraz. Jasne, nie zawsze znajdę czas... ale ten dwa/trzy razy na tydzień to u mnie mus! Bo ciało samo się domaga! :D
UsuńJak już nie będę miała nauki na głowie to znowu wdrążę się w pięć/sześć treningów tygodniowo <3
Dla niektorych moze i jest bohaterem, ale najlepiej samemu nim byc dla siebie dlatego cwicze obecnie z Trenerem online
OdpowiedzUsuńJa tam osobiśie za chodakowską to nie przepadam, chociaż musze przyznać, że jej treningi naprawdę działają i pozwalają zejść ze zbędnych kilogramów i utrzymywać niezłą formę. A co do jednego jej cytatu, to tutaj mogę zgodzić się w 100%: "Nigdy nie pozwól, by osoba stojąca obok mówiła Ci, że nie dasz rady, tylko dlatego, że sama nie ma odwagi podjąć wyzwania". To jest takie prawdziwe! Sciskam <3
OdpowiedzUsuń