środa, 29 czerwca 2016

Gdzie jest Dory? Złota księga

Któż z nas nie zna przyjaznych rybek z filmu Gdzie jest Nemo? oraz z kontynuacji Gdzie jest Dory? mogę stwierdzić, że choć ktoś nie miał styczności z filmem, na pewno gdzieś tam słyszał o tych postaciach. Pamiętam doskonale, że od dziś na zawsze rybka o wyglądzie Nemo... zawsze będzie właśnie TYM NEMEM!


Minął niemal rok od kiedy Marlin wraz z swą przyjaciółką Dory przemierzył cały ocean w poszukiwaniu swego syna Nemo i zamieszkał wraz z nimi na Wielkiej Rafie Koralowej, by wieść spokojne życie pozbawione przygód. Nieoczekiwanie Dory - niebieska rybka nieustannie cierpiąca na zanik pamięci krótkotrwałej - coś sobie przypomina! Rodziców, od których oddzielił ją okrutny los. Kierując się wyłącznie intuicją i mglistymi wspomnieniami, Dory zabiera Nemo i Marlina w daleką podróż do kalifornijskiego oceanarium, którego misją jest leczenie morskich gatunków i zapewnienie im bezpiecznego powrotu do domu. Dory szybko się przekona, że odszukanie rodziców wcale nie jest łatwym zadaniem...

Choć nie byłam na filmie Gdzie jest Dory? wszystko każe mi przypuszczać, iż ta oto Złota księga jest jej wierną papierową siostrą bliźniaczką. I jeśli tak jest - a sądzę, że jest! - to koniecznie muszę nadrobić film na DVD, ponieważ ta historia jest N I E S A M O W I C I E   P O Z Y T Y W N A! 



Nie ma w tym nic dziwnego! Jeżeli tylko zna się twórczość Pixara i Disneya może przypuszczać, co mam na myśli. Te historie są zabawne, a przy tym z jakimś zalążkiem morału, które każdy znajdzie. Opowieść o poszukiwaniu rodziców staje się jedynie pretekstem do niesamowitej podróży pełnej niespodziewanych przygód, które Dory przeżyje wraz z przyjaciółmi - starymi, jak i nowymi.

Lubię książeczki Egmonta. A wiecie czemu? Ponieważ  doskonale wiem, że gdy dziecko polubi jakąś bajkę, równie mocno polubi książkę... a tym samym zacznie czytać, zauważając, jak niezwykła jest to przygoda! Ostatecznie w każdej chwili może sięgnąć i przyjrzeć się tym pięknym, dużym, kolorowym ilustracjom!

Natomiast starsi czytelnicy mogą samodzielnie czytać. Tekstu nie ma tu wiele. Liczy się przystępność i dosadność. Czcionka jest naprawdę duża i zróżnicowana - te ważniejsze zdania zostały dodatkowo powiększone i pogrubione. Najważniejsze jest dla mnie jednak to, że czcionka nie pokrywa się z ilustracjami. 


Gdyż ilustracje to wielki plus wszystkich książek dla dzieci. A tutaj są one ogromne... bajkowe po prostu! Przenoszą do całkowicie innego świata bajek Disneya i Pixara. 

Pod względem wydania również otrzymujemy to, co najlepsze. Duży format to zaledwie początek dobrych wieści, bowiem książeczka posiada twardą oprawę - tyle że (aż nie wiem, jak to nazwać) z miękkim wypełnieniem. Pojedyncze kartki także są twarde i śliskie. 

Jeżeli Wasza pociecha pokochała najnowszą produkcję Disney&Pixar to jestem pewna, że ta książka będzie prezentem idealnym! Gorąco zachęcam i polecam!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ 
Tytuł: Gdzie jest Dory? Złota księga
Autor: Disney
Ilustrator: Disney
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 06.06.2016
Liczba stron:96
Oprawa: Twarda
Kategoria: Bajka dla dzieci
Seria wydawnicza: Złota księga


http://egmont.pl/






10 komentarzy:

  1. Nie miałam pojęcia, że jest taka książka! :D Film koniecznie musisz zobaczyć (chociaż pierwsza część podobała mi się bardziej), a ja muszę zakupić tę książkę :) Jest pięknie wydana.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja to bym chciała się wybrać na film, ale jakoś nie mam jak. Ale za to może "Gdzie jest Nemo" odświeżę, o!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie wydana książka, kto wie, może się skusimy;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ świetny pomysł na prezent dla jakiegoś malucha! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna ksiażka! My wybieramy się do kina na film, to już wiem co mogę kupić ,,po kinie" :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę zobaczyć tę bajkę! A gdybym miała jakiegoś malucha w rodzinie, to pewnie porozglądałabym się za tym tytułem ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo miło wspominam "Gdzie jest, Nemo?", zatem z przyjemnością poznam również Dorę. :) Zarówno w wersji bajkowej, jak i książkowej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie minął rok tylko 13 lat, kłamiesz :(((

    OdpowiedzUsuń
  9. O, fajna ta książka. Poza tym polecam obejrzeć film, jest bardzo fajny:3

    OdpowiedzUsuń