środa, 14 września 2016

Za co można kochać WK? Za książki z dedykacją!

Każdy, kto tu trafił, zapewne wie najlepiej, jak doskonałym prezentem są książki! Osobiście uważam, że wręczając komuś swoją ulubioną powieść, chcemy podzielić się emocjami, wrażeniami, swoistego rodzaju lekcją życia. Wątpicie w moje zdanie? To czemu polecacie tylko te książki, które Wam się spodobały?

I wiecie, co jest jeszcze najlepsze? Że wewnątrz książki można napisać coś od siebie - podzielić się czymś i sprawić, że właśnie ten oto egzemplarz jest tym wyjątkowym i niepowtarzalnym. Bo przecież dostaliśmy go od TEJ OSOBY, bo właśnie wpisał się do niej SAM PISARZ! 

Dlatego postanowiłam zrobić ten skromny wpis, by podzielić się z Wami moimi skarbami! Jest ich teraz trochę mniej... ale nadal jestem z niego cholernie dumna!

Zacznę od dwóch pozycji - Wigilia Wszystkich Świętych oraz Historia bez cenzury - do których wpisali się autorzy. I o ile oczywistością jest, że do HBC wpisał się sam Wojciech Drewniak podczas spotkania autorskiego, to jasną sprawą jest, że to nie Agata Christie wpisała mi się do Wigilii Wszystkich Świętych, lecz autorka tych przecudownych okładek z Klasyki Kryminału, pani Anna Damaszkiewicz

Podziękowanie za przeprowadzenie wywiadu :D
To na górze to bocian! Serio! :D

Kolejne trzy powieści to podpisy od samych pisarzy! I tak oto mamy Skazanych, powieść, którą bardzo miło wspominam i czekam na ciąg dalszy - do Alice Hill pierwsza napisałam, stąd miałyśmy szansę choć trochę się poznać! Następny jest Czynnik miłości od jednej z moich ulubionych powieściopisarek, Anny Łaciny, oraz Zobaczyć Sorrento i umrzeć od Katarzyny Kwiatkowskiej - zgadza się! Jestem wielbicielką kryminałów :D


Przemiła niespodzianka od pisarki - wtedy nie oczekiwałam żadnej dedykacji ;)
I jak tu nie kochać samej Alice Hill?! Czekam niestrudzenie na jej kolejną powieść!
Czyli takie oto mam życzenia świąteczne na każdy kolejny rok!


Przyszedł czas na dwie książki od Ewy Nowak, które otrzymałam w formie podziękowań za współpracę przy Wyzwaniu Miętowym. Przypominam, że wraz z wydawnictwem Egmont mieliśmy na uwadze promocję całej serii Miętowej, wraz z najnowszą powieścią pani Nowak - nic zatem dziwnego, że poprosiłam o wpis właśnie na Pierwszych kotach :D Skorpion i koń Dziąsło to także wpis, tym razem od pani Magdy, redaktorki Egmontu, którą będę miło wspominała do końca życia! 

Cudooo! Nie ma to jak dostać autograf swojej ulubionej pisarki!
Oby więcej takich współprac!

No a na koniec zostawiłam samą wisienkę na torcie - trzy książki podpisane przez sławną blogerkę, jedną z najcudowniejszych osób, jakie miałam szansę poznać, starszą siostrę, którą sama sobie wybrałam, zwariowaną duszyczkę, z której warto brać przykład i tak jak ona spełniać marzenia, no i (a jakże!) wielkiego mola książkowego!) ! Tak, tak! Znacie ją bardzo dobrze z Wirtualnej Książki! Asiu, BARDZO CI DZIĘKUJĘ za te prezenty!

Gdy tylko Asia skończyła się zachwycać Bez słów, z marszu mi tę powieść wręczyła! Bo TO nas połączyło :)
Pierwsza książka, którą otrzymałam od Asi już przy pierwszym (ale nie ostatnim) spotkaniu!
No i dedykacja na Kiedy odszedłeś! Ja Asi wtedy dałam Zanim się pojawiłeś ;)

I to by było na tyle! Coś czuję, że ta kolekcja będzie się tylko poszerzała, co mnie niesamowicie cieszy! To też kolejny powód, dla którego WARTO mieć bloga i rozwijać swoje zainteresowania (musiałam jakoś powrócić do pytania z tematu) :D 

Przyznaję się bez bicia, że na ogół, jak tylko komuś wręczam książkę, nie potrafię się powstrzymać przed wpisaniem się do środka. Domyślam się, że to czasami może być kłopot (chociażby z oddaniem takiej powieści bądź sprzedażą), ale... po prostu lubię zostawić po sobie jakąś małą pamiątkę ;)

A czy Wy macie jakieś książki z dedykacją? Lubicie je pisać?

Zaczytanego dnia :*

5 komentarzy:

  1. Mam wiele książek z dedykacją i przyznaję - to one są dla mnie najcenniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zbiory! :D
    Ja jak na razie mam tylko dwie książki z dedykacjami - "Wszechświaty" i "Gdybyś mnie kochała", jednak mam nadzieję, że ich ilość jeszcze wzrośnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ma mnóstwo książek z dedykacją od pisarzy. Coś wspaniałego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję pokaźnej kolekcji! ;) Sama nie posiadam książek z dedykacją i nigdy jakoś nie przywiązywałam do tego uwagi, ale jak sobie teraz pomyślę, to chyba znalazłoby się kilku autorów, o których podpisach bym marzyła. ;)
    Pozdrawiam,
    Amanda Says

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam (na razie!) tylko jedną, bardzo ważną, z bardzo wyjątkową dedykacją. Jeszcze większa magia niż "sama w sobie książka" (to zbrodnia tak to ująć, wiem ;))

    OdpowiedzUsuń