piątek, 19 czerwca 2015

Plan - Patrycja Gryciuk

Przyznam się, że "Planem", czyli debiutem literackim Patrycji Gryciuk interesowałam się już od dawna. Tak co i raz spoglądałam na opinie czytelników oraz na oceny na różnych portalach. W jakiś dziwny sposób przypominała mi "Ostatnią spowiedź" Niny Reichter! Wiedziałam, że to książka dla mnie - po prostu to czułam. Dlatego bez dłuższego namysłu, rozpoczęłam lekturę...

Anna Smith to siedemnastoletnia Polka - owoc miłości ojca-Anglika i matki-Polki. Na co dzień zamieszkująca Wrocław. Do czasu aż w ramach stypendium przenosi się do Oksfordu i tam rozpoczyna architekturę. Na zajęciach poznaje grupkę nowych przyjaciół, w tym także przystojnego i niezwykle sympatycznego Lorcana Maidleya. Para zaczyna się do siebie zbliżać, kolegować, przyjaźnić, aż w końcu nawet i kochać... Wszystko przebiega płynnie i prowadzi wprost do "love story", kiedy nagle ułożony świat Anny zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni wraz z zaproszeniem na bal dla najlepszych studentów. 

Jednakże nie jest to takie zwykłe przyjęcie. To niebywała szansa przebywania z najlepszymi biznesmenami, którzy następnie mogą zaoferować dobry kontrakt. Jednakże główną bohaterkę nie interesuje nikt ani nic... z wyjątkiem pewnego nieziemsko przystojnego prawie czterdziestoletniego mężczyznę o aksamitnym głosie, z milionami na koncie, Siergieja Taredov. Świat Ani zaczyna wirować. Zamiast akademika jest luksusowa rezydencja, dżinsy zamieniają się w kreacje Diora, a uzyskane prawo jazdy staje się zbędne, gdy do dyspozycji jest limuzyna z szoferem. Jednak życie u boku ambitnego bogacza wcale nie jest takie łatwe i przyjemne. Już wkrótce miłość do Siergieja będzie nie raz stawiana na ciężką próbę - równie często, jak liczne będą ataki na główną bohaterkę.

"Spotkanie dwóch osobowości jest jak kontakt dwóch substancji chemicznych: jeżeli zajdzie między nimi jakakolwiek reakcja, obie ulegają zmianie".
C.G.Jung


Patrycja Gryciuk
(ur. 23 lutego 1978 r. w Legnicy) – polska pisarka i fotograf. Od dziecka marzyła o zostaniu pisarką. Jej pierwsze teksty zaczęły powstawać już w szkole podstawowej. Po zakończeniu studiów wiele podróżowała. Mieszkała m.in. we Francji, Hiszpanii i Stanach Zjednoczonych. Zebrane w tym czasie doświadczenia, poznani ludzie i miejsca zaowocowały napisaniem pierwszej książki pt. „Plan”, będącej efektownym połączeniem romansu i powieści sensacyjnej.


Zastanawiam się, co też w pierwszym momencie pomyśleliście po przeczytaniu zarysu fabuły: "To już było?", a może "Kolejna opowieść o biednej dziewczynce, która poślubiła bogatego księcia?". Jeżeli tak, to od razu chcę wykrzyczeć, iż jesteście w błędzie! "Plan" jest zupełnie inną historią, aniżeli wskazuje na to opis! "Plan" to coś bardziej złożonego, coś trudniejszego do zrozumienia, a jednocześnie coś tak bardzo wciągającego!

Fabuła jest niezwykle złożona, zadbana pod każdym, nawet najdrobniejszym szczegółem. To największa zaleta tej książki! Wszelkie wątki - te drobniejsze i te najważniejsze - Patrycja Gryciuk połączyła w sposób po prostu mistrzowski. Sprawnie napominała o drobnych "nieścisłościach", wskazując już właściwie od pierwszych stron, iż "Plan" to nie zwykły romans. Niejednokrotnie wodzi czytelnika za nos, bawi się "lukami", które niewprawiony czytelnik przegapi, by następnie o nich przypomnieć i ukazać ich prawdziwe znaczenie! I tak też do samych ostatnich stron!

- Dlaczego się nie poddasz i nie posłuchasz swojego serca?
- Jak zwykle niczego nie rozumiesz! Ja właśnie słucham swojego serca i dlatego tak mi źle! Dlatego tak mi ciężko! Nie mogę odejść od kogoś, kogo kocham.



Cała historia Ani Smith zaczyna się spokojnie. Autorka stopniowo zapoznaje czytelnika ze światem przedstawionym i postaciami. Pierwsze kilkanaście stron nie zrobiło na mnie większego wrażenia, jednakże z czasem akcja przyspiesza i naprawdę robi się bardzo interesująco, po czym zwalnia w odpowiednich momentach, by dać czytelnikowi chwilkę na odetchnięcie. Są momenty mogące znudzić, a są też takie, po których serce zaczyna bić jak szalone.



Głównym wątkiem - oczywiście - jest romans między główną bohaterką a tajemniczym milionerem o rosyjskich korzeniach. Miłość od pierwszego wrażenia, która całkowicie obezwładnia nie tylko Annę, ale także Siergieja, i bez której nie potrafią już żyć. Miłość-idealna, choć pełna wzlotów i upadków. Coś w sam raz dla kogoś, kto po prostu pragnie prawdziwej i wielkiej miłości. Niestety, być może główni bohaterowie "Planu" staliby się moją ulubioną parą literacką, gdyby nie kilka drobnych szczegółów, które niesłychanie mnie irytowały (była czasami zbyt słodka, zbyt wyidealizowana, zbyt sztuczna), a jedna z nich jest naprawdę poważna - po prostu nie polubiłam szczególnie Anny Smith (wyjaśnienia niżej).

Tutaj warto wspomnieć o samym fakcie, iż wiemy, czym konkretnie zajmuje się Siergiej Taredov - mianowicie są to biopaliwa! Mało tego, autorka przybliża nam i opisuje jego plany, marzenia, cele, dzięki czemu czytelnik staje się bardziej świadomy ekologii! Za to należą się ogromne brawa! Widać, że Patrycja Gryciuk ma wiedzę na temat odnawialnych źródłach energii i potrafiła ją fajnie wpleść w swoją pierwszą powieść.

No i właśnie... niestety podczas lektury czułam, iż jest to debiut - debiut pod kilkoma względami niedopracowany. Mowa tutaj przede wszystkim o bohaterach oraz o stylu autorki, które są niezwykle ważnym elementem powieści, a które niestety łączą się ze sobą nieodwracalnie.

Czytałam naprawdę wiele, dlatego już na "pierwszy rzut oka" potrafię stwierdzić, czy postacie mają swoją osobowość (a w tym indywidualne cechy charakteru, słownictwo, sposób zachowania), czy też może są  do siebie tak podobne, że gdyby nie różne imiona byśmy ich łatwo pomylili. Niestety, bohaterowie "Planu" należą do tej pierwszej kategorii. Skupię się głównie na Ani i Siergieju, którzy mówili w bardzo podobny sposób, używając bardzo zbliżonego słownictwa mimo iż różnica wieku między nimi wynosiła aż dwadzieścia jeden lat. Różnica wieku, o której często po prostu bym zapominała (właśnie przez ich podobny sposób wyrażania myśli), gdyby nie przypominania autorki.

"Wiedziałam, że nie powinnam i nie mogłam się z nim kontaktować. Nie chciałam już nigdy nikogo tak ranić. Wiedziałam, że jest gdzieś tam, daleko lub blisko... Daleko i blisko. Pewnie czasami szedł tą samą ulicą, którą szłam ja. Albo słuchał tej samej muzyki, przeczytał tę samą książkę. Może uśmiechnął się w tym samym momencie... A może, kiedy dostał wiadomość, przez ułamek sekundy zastanawiał się, czy to ode mnie..."

I tutaj niestety przechodzimy do największej wady "Planu" - mianowicie stylu pani Gryciuk, przez który czułam, iż nadal jeszcze nie jest dopracowany. Nie zrozumcie mnie źle - książkę czyta się naprawdę miło, przyjemnie i szybko - jednakże podczas lektury były "zgrzyty". Narratorką powieści jest Ania, młoda dziewczyna, której myśli, a konkretnie słowa typu: "Poker face", "Jakiż on przystojny" czy "Och, aj, o tak" wplecione w opowieść i powtarzane naprawdę często - bywały irytujące. Szczególnie drażniły mnie różne epitety określające urodę Siergieja Taredov pojawiające się niemal przy każdej rozmowie pary. Przez co nawet uznałam, że główna bohaterka faktycznie nie zakochała się w pieniądzach, lecz w wyglądzie... i nie wiedziałam sama, co jest gorsze.

Pewnie gdybym przeczytała tę powieść w 2013 roku (czyli w roku jej wydania, w którym jeszcze nie byłam AŻ tak nałogowym molem książkowym) owe wady blakłyby przy licznych zaletach. Najważniejsze jednak, iż Patrycja Gryciuk udowodniła, że potrafi wymyślać fascynujące fabuły, a - jak wierzę - każda kolejna historia będzie tylko coraz lepsza, na które już teraz czekam!


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Tytuł: Plan
Autor: Patrycja Gryciuk
Projekt okładki: Izabela Surdykowska-Jurek, Magdalena Muszyńska
Zdjęcie na okładce: Joanna Fąfara
Modelka: Anita Tołkin 
Wydawnictwo: Poligraf
Data wydania: czerwiec 2015 
Liczba stron:577
Oprawa: Miękka
Kategoria: Romans z wątkiem kryminalnym w tle

Strona autorki: KLIK






19 komentarzy:

  1. Mnie osobiście ''Plan'' szalenie się spodobał i nie znalazłam w nim za wiele zgrzytów. Jak dla mnie- znakomity debiut. Teraz czekam na kolejną powieść autorki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo udany debiut, z chęcią przeczytam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz rację - fabuła "bajecznie bogaty przystojniak i studentka" od razu nasuwa myśli "ale to już było". Chociażby w "50 twarzach Greya":)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam w planach tę książkę, bowiem dużo dobrego o niej czytałam, Lubię takie udane debiuty.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że dopatrzyłaś się wad, ale ja nie mogę się wręcz doczekać najnowszej powieści autorki i nawet niedociągnięcia mnie nie odstraszają :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam i całkiem nieźle wspominam, teraz czekam na nową powieść pani Patrycji :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tyle razy natknęłam się na recenzję tej książki na innych blogach, zawsze mówiłam sobie "przeczytam!" i do tej pory tego nie zrobiłam... skleroza.

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmmm... fabuła wydaje mi się trochę naiwna, ale może po przeczytaniu okaże się, że jednak nie. Zobaczę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie sprawdzę czy mi przypadnie do gustu, mam wrażenie że tak;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Możliwe, że przeczytam, bo miałam ją w planie od jakiegoś czasu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pokochałam tę książkę! Jest fantastyczna i każdemu polecam! Na pewno przeczytam najnowszą pozycję pani Patrycji... Już nie mogę się doczekać!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie zachęca mnie ta irytująca bohaterka.
    Może następna książka autorki będzie lepsza :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Brzmi dość intrygująco, niby fabuła podobna do innych książek, ale jednak nie całkiem. Chciałabym przeczytać, chociaż trochę martwią mnie te minusy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Fabuła przyciąga mnie jak magnez więc postaram się przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mimo tych zgrzytów, mogłabym się skusić:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Też mnie zawsze denerwuje w tego typu powieściach jak bohaterka wręcz rozpływa się na widok faceta i ciągle wzdycha jaki to on przystojny :/ Ale mimo wszystko chętnie bym przeczytała ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Planuję zapoznać się z tą książką od dawna, ale nigdy mi nie jest po drodze - żałuję :(

    OdpowiedzUsuń
  18. 450 stron mam w planach - jeśli mi się spodoba, to na pewno sięgnę po Plan. Odwrócona kolejność, ale co tam :).

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo chciałabym przeczytać tą książkę i mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać prędzej czy później :))
    Pomimo kilku niedociągnięć książka zapowiada się bardzo ciekawie :D
    addictedtobooks.blog.pl

    OdpowiedzUsuń