Chyba każdy mól książkowy tak ma. Gdzieś w odmętach pamięci kojarzymy nazwisko pisarza. Nawet trafiamy na to imię od czasu do czasu w księgarni czy na innych blogach, ale dalej oprócz sławnych wypowiedzi typu: Mam w planach tego pana/panią bądź Muszę koniecznie sam się przekonać; nie robimy kompletnie nic. Albo przynajmniej ja nic nie robię i ten fakt bynajmniej mnie nie pociesza...
Dlatego też postanowiłam zebrać nazwiska pisarzy, których powieści muszę dorwać z prostej przyczyny - to obecnie kluczowe nazwiska oraz moje czytelnicze wyrzuty sumienia. W głównej mierze znajdziecie na tej liście nazwiska polskich autorów (ponieważ uważam, że jak nie my, to kto będzie ich czytał tak chętnie?), ale znajdą się i zagraniczne.
1. Andrzej Sapkowski
Także zaczynam od najbardziej znanego nazwiska. Ten pan to mój wyrzut sumienia od czasów licealnych, czyli od momentu, w którym zaczęłam bardziej wgłębiać się w świat literatury. Przyznaję się bez bicia - wciąż saga Wiedźmin na mnie czeka. Calutka! Już raz nawet prawie wypożyczyłam pierwszy tom opowiadań Sapkowskiego, by później odłożyć go na półkę i wziąć coś innego. Ale przeczytam! To na pewno! I to zanim wyjdzie serial (a przynajmniej się postaram).
2. Remigiusz Mróz
Mroza też nie znam, a to naprawdę przygnębiające, gdy pomyślę sobie, ile razy któraś z Was mi go polecała bądź odradzała. A ja nie mogłam powiedzieć nic. Dlatego chcę to zmienić. Książek tego pana jest naprawdę dużo, więc zamierzam wziąć się za tę najlepszą. Zanim dogoni mnie serial (kolejny serial...)!
3. Katarzyna Bonda
Zostając w temacie pisarzy powieści kryminalnych. Bonda! Co śmieszne - co i raz czytuję wywiady z samą autorką, natomiast jej książek jeszcze nie. Nazwisko znane, nazwisko cenione. Postaram się nadrobić póki czas.
4. Katarzyna Berenika Miszczuk
Na początku należałoby sprostować - przeczytałam "Wilka" Miszczuk, tyle że mi się nie spodobał kompletnie. Później dowiedziałam się, że napisała tę powieść w wieku 15 lat, więc już odpuściłam. Sięgnę po jej nowsze, bardziej dojrzałe tytułu. Szczególnie intryguje mnie trylogia Kwiatu Paproci!
5. Kim Holden
Do tej pani też się przymilę. Szczególnie do jej Promyczka i Gusa. Czuję po prostu, że się w nich odnajdę, zakocham, a na dokładkę dostanę kaca literackiego! Oby tak było, w końcu większość z Was tak pięknie o niej pisze! New Adult, Young Adult - to coś dla mnie ;)
6. Szczepan Twardoch
I dla tego pana znalazło się miejsce w moim serduszko. Z tego co wiem Morfina nieustannie zachwyca i pozostawia niezapomniane wrażenia, dlatego bez dwóch zdań muszę kiedyś przysiąść przy tym grubasku. Jeżeli mi się spodoba - będę brała się za kolejne tytuły.
7. Stieg Larsson
Wstyd się przyznać, że nie znam sagi Millennium. A to przecież jeden z najlepszych kryminałów/thrillerów, jakie można sobie wyobrazić (tak słyszałam). Planuję to zmienić. Pierwszy tom od dawna już jest na mojej wirtualnej półeczce Chcę przeczytać, więc teraz to tylko kwestia znalezienia jej na półkach księgarni.
8. Elżbieta Rodzeń
Mogłam załapać się jeszcze na debiut Rodzeń, ale zrezygnowałam. A tak to może od początku śledziłabym jej karierę? Najbardziej chcę dorwać wychwalaną Przyszłość ma twoje imię - ponieważ brzmi bardzo interesująco. Podobnie co Zimowa opowieść! Zapowiada się owocna lektura (kiedy w końcu ją dorwę...).
9. Aneta Jadowska
Nazwisko tej pani już od dawna gości na ustach niejednego czytelnika, a mimo to dość rzadko napotykam się na recenzję jej powieści. To trochę dziwne. Tak czy owak - planuję zmianę, by poznać dorobek literacki Jadowskiej (a jest go na dzień dzisiejszy całkiem sporo).
10. Cecelia Ahern
Od razu powiem - oglądałam ekranizację "Love, Rosie", ale samej książki nie czytałam. Zaczęłam inną jej powieść, ale niestety nie skończyłam. Planuję przeczytać, szczególnie gdy widzę wciąż nowe tytuły na półkach księgarni. Czemu chcę poznać? Ponieważ to jedna z ulubionych pisarek Asi, więc dobrze byłoby w końcu wiedzieć dlaczego :D
Czy powinnam jeszcze kogoś dodać do tej listy?
Piszcie!
Piszcie!
Twórczość pani Elżbiety Rodzeń bardzo polecam! Wprawdzie czytałam tylko "Zimową miłość" i "Dziewczynę o kruchym sercu", ale obie bardzo mnie urzekły :) Czytałam też książki Cecelii Ahern (całkiem przyjemne powieści) i Kim Holden (też polecam). Aktualnie zapoznaję się z twórczością pana Remigiusza Mroza - "Czarna Madonna" już za mną, aktualnie czytam "Behawiorystę" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Moja mama właśnie kończy czytać "Pochłaniacz" i mówi że książka świetna :)
OdpowiedzUsuńJa czytałam "love, rosie" i szczerze powiem że książka okropnie mi się dłużyła. Nie podobała mi się :/ Ale to moja opinia :)
A co do filmu to wydarzenia były całkiem inne niż w książce.
Kim Holden i Elżbietę Rodzeń polecam z całego serca.:)
OdpowiedzUsuńSaga o Wiedźminie czeka też na mnie. Odkładam w czasie jej przeczytanie, ale planuję i na pewno w końcu się skuszę!
OdpowiedzUsuńNie czytałam książek większości autorów, których wymieniłaś. Jeżeli chodzi o "Wiedźmina" to przyznaję bez bicia, że nie lubię stylu pisania Sapkowskiego. Szanuję jego pomysł, jestem absolutnie zakochana w grach od CD Project Red, ale książek nie toleruję. :/
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja bym chociaż chciała móc się wypowiedzieć na temat Sapkowskiego - czy mi się podoba jego styl czy nie! A tak to... :(
Usuń"Promyczka" polecam z ręką na sercu! :D Ja wciąż czekam na dorwanie się do "Gusa" <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
czytelniaprzykwiatowej13.blogspot.com
Ja również chce poznać bliżej twórczość Kim Holden i Katarzyny Bondy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
http://happy1forever.blogspot.com/
Sapkowskiego mam w planach. Polecam twórczość Kim Holden. Jadowska mnie niestety trochę rozczarowała. Z kolei kryminałów póki co nie mam w planach, może dla Stiega Larssona zrobię wyjątek :)
OdpowiedzUsuńJa książek Pana Mroza nie mam zamiaru czytać w najbliższej przyszłości. Może, może kiedyś. Niestety ale cały szum i to, że widzę nazwisko autora dosłownie wszędzie, skutecznie mnie zniechęciło do książek. Kim Holden - bardziej od "Promyczka" polecam "Gusa", no ale trzeba jednak przeczytać pierwszą część. Jeśli "Promyczek" ci się nie podoba, to nie rezygnuj i koniecznie daj szansę "Gusowi". Po książki Elżbiety Rodzeń też mam zamiar sięgnąć, bo czytam dużo pozytywnych opinii o jej książkach :)
OdpowiedzUsuńCo do Holden - będę miała Twoją wskazówkę na uwadze ;)
UsuńA Ann Patchett coś czytałaś? :). Ja jej książki bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńhttps://www.goodreads.com/author/show/7136914.Ann_Patchett
Nieee... pierwsze słyszę :(
UsuńAle sprawdzę co w trawie piszczy! :D
ale płakałam na Promyczku...niedługo opinia na blogu. Mroza nie czytałam bo nie czytam kryminałów.
OdpowiedzUsuńCóż, większość z autorów, których wymieniłaś, już znam. :) Mroza czytam absolutnie wszystko, choć nie wszystko mi się podoba. Ale generalnie lubię jego styl. Anetę Jadowską uwielbiam, choć nie polecam każdemu, bo jej książki, zwłaszcza cykl o Dorze Wilk, wielu osobom się nie podobały. Z kolei Ahern to dla mnie mistrzyni realizmu magicznego, pochłaniam jej książki nałogowo. No i Sapkowski - cykl o Wiedźminie to moja wielka, licealna miłość. Muszę w końcu do niego wrócić tak porządnie, w sensie przeczytać znów w całości.
OdpowiedzUsuńZ kolei fenomenu Katarzyny Bondy i Katarzyny Bereniki Miszczuk nie rozumiem. Książki obu autorek zupełnie do mnie nie trafiają. W przypadku tej drugiej sprawa jest o tyle prostsza, że nie jestem zbytnio grupą docelową jej książek.
Zdecydowanie wszystkich gorąco polecam, chociaż na pierwszy plan powinnaś postawić Promyczka. To najbardziej wartościowa powieść jaką czytałam :) Od siebie polecam Harlana Cobena, jeśli go jeszcze nie znasz. Dla mnie to mistrz :)
OdpowiedzUsuńI Sapkowski i Bonda w moich oczach wypadli dość średnio, mam jednak nadzieję, że Tobie się spodobają :)
OdpowiedzUsuńGdyby stworzyła podobną listę, to wiele punktów by się pokryło. Jestem w trakcie czytania serii Sapkowskiego, także już wkrótce jeden cel zaliczony. :P Myślę, że chciałabym sięgnąć po coś od Nicholasa Sparksa (film "Szkoła uczuć" na podstawie jego książki bardzo mi się podobał). Na mojej liście znalazłby się też Terry Pratchett czy Stephen King (czytałam tylko jedną książkę dotychczas), a także wielu innych, bo myślę, że jestem dopiero na początku mojej czytelniczej przygody! :D
OdpowiedzUsuńMroza albo się kocha od pierwszej książki, albo go krytykuje :) seria z Chyłką na początek koniecznie! Sapkowski to mistrz i nie odkładaj na dłużej Wiedźmina to arcydzieło zapewniam :) Elżbieta Rodzeń jest moim odkryciem tego roku! Szczególnie polecam "Zimową miłość" - cudowna książka!
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie polecam Bondę i Sapkowskiego:) Ja mam ochotę ponownie przeczytać sagę Wiedźmina... a sama też mam taką listę Autorów, tylko czasu ciągle za mało!
OdpowiedzUsuń