Wiecie, w którym momencie zaczęłam doświadczać tego, że mam z dnia na dzień coraz więcej obowiązków? Gdy nie mogłam wszystkich spotkań - rzeczy do zrobienia - ładnie wpisać w kalendarz ukryty w telefonie. Oczywiście miejsca by się znalazło, ale już potrafiłam się pogubić w ilościach. Dlatego zaczęłam używać podręcznego kalendarzyka: najzwyklejszego, takiego na pozostałe miesiące 2017 roku.
Nieoczekiwanie na rok 2018 otrzymałam coś wyjątkowego o wdzięcznej nazwie: CzaroMarownik! I co Was będę tutaj czarowała - oto zwykły kalendarz, który może się spodobać. Bo jest elegancki i poręczny. Proste? I właśnie w tej prostocie tkwi jego urok.
Długo drapałam się po głowie, zanim dobrze się namyśliłam, co tu w recenzji napisać. Bo czymże ten kalendarz na rok 2018 różniłby się od innych kalendarzy (oprócz tego, że ten oto CzaroMarownik mam w swoim posiadaniu)? Chociażby tym, że znajdziemy w nim także organizer - a jeżeli mam być szczera, czasami bardziej zależy mi na tych wolnych kartkach w notatniku niżby na samych datach.
Piękne zdobienia + krótkie przerywniki do poczytania |
Nie brak tutaj horoskopu. Na każdej stronie kalendarza pojawiają się podstawowe informacje astrologiczne. Znajdziemy także porady, artykuły oraz przepisy w dziedzinie urody, zdrowia i mody. Coś, co może umilić podróż komunikacją miejską bądź czekaniem w kolejce.
Z tego co zauważyłam - CzaroMarownik ma swoich edycji całkiem sporo. Nie jest rzeczą całkowicie nową na rynku. A skoro ma wiele edycji na kilka lat wstecz, czy to nie najlepsza reklama? Oznacza to, że formuła tego kalendarza się przyjęła. I ludzie chcą więcej.
Ludzi... mam tutaj na myśli kobiety! I to właśnie my, płeć piękna, jesteśmy głównymi adresatami CzarMarownika. To właśnie dla nas został stworzony układ tego kalendarza, gdzie 1 dzień = 1 stronę, byśmy miały miejsce na spisanie swoich planów i myśli. W dodatku ów organizer został formatem dopasowany do kobiecej torebki (zwężone A5).
Prostota zawsze jest w modzie ! |
Nie wiem, co tutaj można jeszcze dodać. W sumie jest to kalendarz, jakich pewnie wiele, ale prezentuje się naprawdę ładnie. Już go widzę schowanego w mojej torbie. Choć cechuje go prostota i został oprawiony twardą okładką, będzie wyróżniał się z tłumu i robił wrażenie.
Wiecie, co jeszcze jest wartego wspomnienia? To, że obecnie jest w przedsprzedaży: tańszy o 10 zł. 2018 rok przyjdzie szybciej, niżbyśmy mogli się spodziewać. Może warto już teraz skorzystać z okazji?
Z mojej strony mogę polecić. Warto mieć coś podobnego pod ręką albo po prostu w torbie, ponieważ nigdy nie wiadomo, kiedy będzie potrzebny, a kiedy wręcz niezbędny. Odsyłam Was na stronę Wydawnictwa Kobiecego, na której odnajdziecie więcej opinii CzaroMarownika!
PREMIERA 22. WRZEŚNIA!
Super sprawa taki kalendarz ;) ja też zawsze noszę w torebce kalendarz a ten będzie idealny właśnie ze względu na dużo miejsca na notatki i ciekawe porady i artykuły :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię zapisywać wszystkie ważne rzeczy w małym kalendarzyku, a na ten rok szkolny już się wyposażyłam, więc na razie nie szukam innych. :D
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę pozostać przy mojej sprawdzonej formie kalendarza.
OdpowiedzUsuńSuper kalendarz na każdą okazję? U nas go znajdziesz! Zapraszamy na stronę www.foto-kalendarz.pl!
OdpowiedzUsuń